LIPALI - KIM JESTEM?

Nowa piosenka Lipali „Kim Jestem?” w swoim tytule zadaje proste pytanie. Odpowiedzi na nie Tomek udziela w bardzo prosty sposób. Jesteśmy sumą doświadczeń i relacji jakie budujemy. To tylko od nas zależy czy pustkę wypełnimy dobrą lekturą, eksploracją świata czy też może w spotkaniu z drugim człowiekiem. To wszystko niby takie proste, ale w tej piosence jest jakaś siła i jakby pierwotna mądrość, która przypomina słuchaczowi o tym wszystkich zdawałoby się tak oczywistych sprawach. Muzycznie zaś to bardzo prosta spokojna melodia w średnim rytmie, można powiedzieć przebój. Jest to na pewno świetna pozycja na odsapnięcie po ostatnim albumie Illusion, gdzie łagodnych momentów nie było, a przecież dobrze wiemy, że Lipa w te klocki też jest świetny.


GRIMES - VIOLENCE

Z małym opóźnieniem „Violence” debiutuje na mojej liście. Na początku nie mogłem się przyzwyczaić do tego nagrania. Potem trochę o nim zapomniałem, ale koniec końców zupełnie się do niego przekonałem i uznałem, że to właściwy czas. Po zeszłorocznym „We Appreciate Power” spodziewałem się raczej kontynuacji i zdecydowanie mocniejszych dźwięków, a tutaj Grimes powraca raczej do mocno syntezatorowych brzmień i pulsujących melodii, które bez trudu możemy też odnaleźć w jakimś stopniu na „Art Angels”, zwłaszcza końcowej części tamtego wydawnictwa. Natomiast pod względem litycznym można uznać, że jest to jakaś kontynuacja terroru władzy i w tym przypadku przemocy jaka się za nią kryję. Grimes mówi też, że niejako sami prosimy się o to co dostajemy, a to z kolei może być nawiązanie do ekologicznego aspektu dzisiejszej cywilizacji i zagłady w stronę której zmierzamy. Zresztą cały nadchodzący album „Miss Anthropocene” ma niejako o tym traktować.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.12.2019 06:02 PM przez marsvolta.)