Post: #24

Brite napisał(a):Aczkolwiek - cieszę się z finalnego rozstrzygnięcia, zawsze miło się patrzy na takie nieoczekiwane zwycięstwa. No i dobrze, że ktoś utarł nosa tym Holenderkom.

Rzeczywiście takie rozstrzygnięcie bardzo i mnie ucieszyło. I faktycznie, to że Holenderki nie miały pojęcia, że Austriaczka jest z przodu jest trochę zastanawiające, co jednak znaczy łączność radiowa. Dzięki temu ten wyścig był właśnie świetnym widowiskiem i też byłbym za tym żeby na wielkich turach także ją zlikwidować, byłoby wtedy na nich bardziej romantycznie?
Śledziłem wyścig od 54 km przed metą i do dziesięciu przed nią byłem przekonany, że Plichta i Shapira dojadą na medalowych pozycjach.
Niestety stało się inaczej i teraz mogę napisać, że jednak błędem była postawa Niewiadomej, gdy na ostatnim podjeździe nie zaatakowała na pełen gaz, bo było widać że jest moc i prawie na pewno porwała by ten peletonik! Może jedna lub dwie Holenderki za nią by się utrzymały i jeszcze ze dwie inne, ale wtedy medal byłby znacznie bliżej...
Nawet wówczas pomyślałem sobie, że może powinna odjechać, jadąc przeciwko Annie Plichcie, ale zdawało się, że tych czterech minut przewagi ta nie straci, a jednak.