Post: #105

25 Happysad - Mów mi dobrze
24 Sigur Rós - ()
23 Bigelf - Cheat The Gallows
22 King Crimson - The Power To Believe
21 The Chronicles Of Israfel - Starborn, Tome I
25 - Po słabej drugiej płycie Nieprzygoda była bardzo miłym zaskoczeniem, ale dopiero utwory z MMD porządnie mi dowaliły. Ale jak sobie poradzi płyta to nie wiedziałem, bo cztery utwory odbierałem jako znakomite, a dwa jako słabiutki. Reszty albo nie znałem albo nie pamiętałem (raczej to pierwsze). Do słabych doszedł jeden (i ta trójka zdecydowała, że płyta nie jest wyżej), ale za to pozostałe były bardzo dobre.
24 - Przed topem obstawiałbym wyżej Takk, ale jakoś kompletnie nie mógł manie do siebie przekonać, natomiast () zabrzmiały mi znakomicie. Klimat na nich stworzony to kwintesencja sigurowości.
23 - Zespół z utworami z tej płyty bardzo dobrze radził sobie na mojej liście i po latach opinia o nic się nie zmieniła, a te utwory, których nie znałem (chyba) też wypadły świetnie. Byłem swego czasu na ich koncercie, na którym wypadli rewelacyjnie, znacznie lepiej niż występujący po nich Dream Theater.
22 - Ostatnia płyta zespołu była najlepszą od ćwierćwiecza. Nawiązywała do wczesnego okresu działalności zespołu, a szczególnie (przynajmniej w moim odczuciu) do Wake, bo prawie do każdego utworu można było znaleźć tam odpowiednika. Ale i wzorzec godny i kompozycje świetne i wykonanie jest znakomite.
21 - O zespole wiem bardzo niewiele, wiem tylko, że to jego debiut, a na kolejną (jak dla mnie słabszą) płytę trzeba było czekać prawie dziesięć lat. Na tej grali bardzo ciekawego rocka, tak na moje zahaczającego momentami o awangardę, chociaż w innych fragmentach po prostu dobrze łoili.