Zdaje się że czwarty i na pewno ostatni Jackson w latach 80-tych:
Michael Jackson SMOOTH CRIMINAL 1987 Bad
w BTW od: 2001 (wtedy usłyszałem wersję Alien Ant Farm)
(Wembley, 1988. Cała masa topowych Jackowych zagrywek tanecznych, zabrakło tylko "antygrawitacyjnego" wychylenia)
Pamiętam, że kasetę Bad miała moja siostra cioteczna i nawet często jej słuchała, skupiając się jednakże na puszczaniu pierwszej strony, gdzie były pierwsze single, jak przede wszystkim tytułowy oraz pierwszego kawałka z drugiej strony, który też był singlem wcześniej niż Smooth Criminal. Po latach jakoś mój entuzjazm do Bad słabł, a do Smooth rósł, szczególnie jak po kilku latach przerwy usłyszałem go ponownie w zwariowanym, rockowym coverze, który wydobył co najlepsze z tego numeru, czyli jego ostrość, rockowość i mocną, zawadiacką rytmiczność. I przede wszystkim: genialny, agresywny i dynamiczny, główny riff.
Siódmy z dziewięciu singli z płyty. To w sumie niezły patent: wydać 11 utworową płytę, z której potem wychodzi 9 singli. Z których z kolei 5 dochodzi do pierwszego miejsca listy w Stanach. Oczywiście - rekord (wyrównany dopiero w 2010 przez... Katie Perry ). Temu się nie udało, chociaż 7,5mln egzemplarzy to nielichy wynik (całej płyty sprzedano minimum 30 mln, na pewno jest w Top 30 wszech czasów sprzedaży światowej).
Ciekawostka: to miał być początkowo tytułowy utwór płyty, ale producent Quincy Jones nie lubił go (tytułu, nie kawałka) i w ostatniej chwili zmieniono na inny, ale równie niegrzeczny i niepokojący brzmiący.
Ciekawostka 2: najsłynniejsza fraza kawałka, czyli tzw."jemu dajcie bułkę" (ja tak śpiewałem ), a tak naprawdę "Annie, are you OK?", to tekst który na amerykańskich kursach pierwszej pomocy kursant powinien wypowiedzieć do manekinu (o imieniu Annie), by w przypadku braku jego reakcji (czyli zawsze ) zacząć resuscytację. Oczywiście, normalnie powinno się wypowiedzieć imię danej osoby, ale zabawne jest to, że wiele osób, czy to z przyzwyczajenia z kursów, czy też wtedy kiedy nie wiedziały, jak ktoś się nazywa, w sytuacjach kiedy rzeczywiście przyszło im udzielać pierwszej pomocy, mówiło do poszkodowanego "Annie, are you OK?" (nawet do faceta) . Jackson brał udział kiedyś w takim kursie i postanowił wykorzystać tę frazę w piosence.
Statystyki:
US - 7
UK - 8
LPP3 - 5x1m. (najlepiej sobie radził ze wszystkich kawałków z płyty - 320p. i do niedawna był jeszcze w setce podsumowania!)
Blisko BTW: a jakże, Bad (w latach 90-tych był nawet w BTW. Tak przy okazji: porównajcie sobie ten numer z The Invisible Man - idealnie daje się śpiewać na zwrotkach Jacksona słowa Queen: "when you hear a sound, that you just can't trace, feel sth move, that you just can't place..." . Ale oczywiście Queen się spóźniło 2 lata, Michael był pierwszy)