Dzisiaj 3 nowości płytowe.
Sinéad, och Sinéad. Wróciła Sinéad, która porusza, która wywołuje ciarki. Najnowsza, cieplutka płyta
Sinéad O'Connor jest powrotem do emocji, które wywoływała na mnie swoimi płytami z lat 90-tych. Siła glosu oczywiście już słabsza, ale przecież to normalne. Czas robi swoje. Mnie też już zaczyna tylko ubywać, więc to rozumiem. Ale mimo tego że siła głosu słabsza, to Sinéad znalazła sposób ekspresji, która ma moc, moc wywoływania emocji, ciarek, po prostu poruszania. Płyta ta zapewne nie zdoła konkurować z najlepszymi dziełami Sinéad O'Connor z lat 90-tych, ale to zdecydowanie powrót do bardzo dobrego poziomu. Debiutuje od razu na szczycie, bo też niepodzielnie w tym tygodniu rządziła moim zmysłem słuchu. Na listę trafiają dwie perełki sąsiadujące ze sobą na płycie: „Take off your shoes” i „Back where you belong”.
Zdecydowanie w cieniu najwyższej nowości, debiutują dwie sławy ... sławy mojego dzieciństwa. Sławy już dawno przebrzmiałe. Są to debiuty opóźnione o kilka miesięcy. Powodem jest zarówno dużo moich zaległości, ale również to że miałem bardzo wątpliwą okoliczność poznać piosenki „promujące” te płyty. Napisałem promujące, ale cudzysłów oznacza tu że była to dla mnie antypromocja. Dlatego nie śpieszno było mi poznawać te płyty, szczególnie przy dużych zaległościach w słuchaniu rzeczy, które znacznie lepiej się zapowiadały. Teraz te płyty pochłonąłem w jednym tygodniu i to nie raz. Okazało się bowiem, że nie jest tak źle, jak zapowiadały utwory antypromujące. W przypadku płyty Kory okazało się nawet, że tytułowy utwór „Ping Pong” jest jednym z najgorszych na płycie, jeśli nie najgorszym, bo tego w tej chwili nie mogę stwierdzić, bo nie zwracałem uwagi na to który fragment jest najsłabszy.
Kora nie tylko dlatego debiutuje wyżej od drugiej dawnej sławy, ale przede wszystkim dlatego, że jej płytę oceniam wyraźnie lepiej. Niestety w tym notowaniu nic z tej płyty nie pojawia się na liście utworów, bo wszystkie nowości zgarnęła bohaterka tego tygodnia. Na pewno w najbliższym czasie zadebiutuje jeden utwór Kory, a całkiem możliwe że dwa.
Drugą sławą i jednocześnie ostatnią nowością płytową jest
Lady Pank z płytą „Maraton”. Spodziewałem się słabiutkiej płyty, a tu lekkie pozytywne zaskoczenie. Myślałem, że w ogóle nie załapie się do top-20, ale jest inaczej. Na pewno nie zagości długo w top-20 albumów. Jeden utwór umieściłem w poczekalni, ale czy się przebije nie mam pojęcia.
Na szczycie listy albumów opisana już
Sinéad O'Connor.
Na szczycie listy utworów
Coma i „Los cebula i krokodyle łzy”. To drugi z rzędu numer jeden do którego miałem na początku gdy go poznałem, pewne krytyczne uwagi konstrukcyjne, że tak powiem. Ale podobnie jak „This green and pleasant land” tak i “Los cebula i krokodyle łzy” z czasem udowodniły mi swoją wartość
.
Na liście utworów całe podium jest polskie, a w top-10 jest aż siedem polskich utworów, ale to nie jest rekord, bo ten wynosi aż 9 polskich utworów w top-10 i został ustanowiony w notowaniu 36, niemal dokładnie rok temu.
Wśród wykonawców zdetronizowany został Waterboys i to od razu przez dwie polskie kapele ... na „C”. Dzisiaj króluje
Closterkeller przed Comą, ale różnice są niewielkie.
NOTOWANIE – 87 (25.02.2012)
nowości
awanse
spadki
bez zmian
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)
01. 02. 11. Coma – Los cebula i krokodyle łzy (2 tyg. = 1x1m. ; 1x2m.)
02. 04. 10. Triquetra – Astroblues (1 tydz. = 1x2m.)
03. 05. 09. Closterkeller – Serce (1 tydz. = 1x3m.)
04. 01. 12. Pendragon – This green and pleasant land (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
05. 06. 09. Closterkeller – Kręgi czerwone (5)
06. 08. 09. Closterkeller – Fala (6)
07. 09. 10. Jessie J – Who you are (7)
08. 13. 08. Coma – 0Rh+ (8)
09. 03. 13. Waterboys – Song of wandering Aengus (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
10. 18. 08. Nosowska – Kto ? (10)
11. 19. 08. Within Temptation – Lost (11)
12. 20. 07. Coma – W chorym sadzie (12)
13. 21. 07. Within Temptation – Murder (13)
14. 25. 07. Warren Haynes – Man in motion (14)
15. 26. 06. Dream Theater – Bridges in the sky (15)
16. 07. 15. Steven Wilson – Raider II (3 tyg. = 1x1m. ; 2x2m.)
17. 24. 07. Wishbone Ash – Big issues (17)
18. 12. 09. Richard Page – The truth is beautiful (12)
19. 11. 09. Rumer – I believe in you (11)
20. 10. 10. Waterboys – Let the earth bear witness (6)
21. 15. 15. Kenny Wayne Shepherd Band – Heat of the sun (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
22. 16. 16. Waterboys – The feary's last song (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
23. 29. 06. Daryl Hall – Eyes for you (ain't no doubt about it) (23)
24. 30. 05. Dream Theater – Outcry (24)
25. 31. 05. Dream Theater – This is the life (25)
26. 32. 06. Snowman – Niezmiennie (26)
27. 14. 12. Kate Bush – Wild man (5)
28. 33. 05. Waterboys – News for the delphic oracle (28)
29. 34. 05. Within Temptation – Sinead (29)
30. 35. 05. Lindsey Buckingham – When she comes down (30)
31. 17. 14. Kate Bush – Lake Tahoe (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
32. 27. 18. OME & Anja Orthodox – Po deszczu (5 tyg. = 2x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
33. 36. 05. Paul Young – Frozen heart (33)
34. 37. 05. Blaudzun – Heavy flowers (34)
35. 40. 04. Leonard Cohen – Amen (35)
36. 41. 04. Leonard Cohen – Going home (36)
37. 42. 04. Leonard Cohen – Different sides (37)
38. 22. 13. Joss Stone – Karma (7)
39. 23. 10. Pendragon – Empathy (14)
40. 43. 04. Gotye – Somebody that I used to know (40)
41. 44. 04. Basia – From Newport to London (41)
42. 45. 04. Nosowska – O lesie (42)
43. 28. 10. Waterboys – September 1913 (13)
44. 47. 03. Coma – Rudy (44)
45. 46. 04. Adam Cohen – Matchbox (45)
46. 48. 03. Paul McCartney with Eric Clapton – My Valentine (46)
47. 49. 03. Paul McCartney with Stevie Wonder – Only our hearts (47)
48. 50. 02. Cranberries – Show me the way (48)
49. ---- 01. Sinéad O'Connor – Take off your shoes (49)
50. ---- 01. Sinéad O'Connor – Back where you belong (50)
Nowości na TOP-50:
Sinéad O'Connor – Take off your shoes
Sinéad O'Connor – Back where you belong
Wypadły z listy TOP-50:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli utwór nie był na podium)
38. 06. Candice Night – Alone with fate (30)
39. 10. Myslovitz – Skaza (11)
Albumy:
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)
01. ---- 01. Sinéad O'Connor – How About I Be Me (And You Be You)? (1 tydz. = 1x1m.)
02. 02. 07. Warren Haynes – Man In Motion (2 tyg. = 2x2m.)
03. 01. 07. Wishbone Ash – Elegant Stealth (2 tyg. = 1x1m. ; 1x3m.)
04. 05. 06. Dream Theater – A Dramatic Turn Of Events (4)
05. 06. 06. Daryl Hall – Laughing Down Cryin’ (5)
06. 03. 04. Leonard Cohen – Old Ideas (3 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 1x3m.)
07. 07. 05. Lindsey Buckingham – Seeds We Sow (7)
08. 04. 08. Within Temptation – The Unforgiving (3 tyg. = 1x1m. ; 2x2m.)
09. 11. 05. Paul Young – Chronicles (9)
10. 12. 05. Blaudzun – Heavy Flowers (10)
11. 08. 11. Coma – Coma (4 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 2x3m.)
12. 09. 08. Nosowska – 8 (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
13. 10. 09. Closterkeller – Bordeaux (3 tyg. = 1x1m. ; 2x2m.)
14. 14. 02. Cranberries – Roses (14)
15. 16. 02. Anneke van Giersbergen – Everything Is Changing (15)
16. ---- 01. Kora – Ping Pong (16)
17. 17. 03. Van Halen – A Different Kind Of Truth (17)
18. ---- 01. Lady Pank – Maraton (18)
19. 20. 16. Waterboys – Appointment With Mr Yeats (4 tyg. = 1x1m. ; 2x2m. ; 1x3m.)
20. 13. 03. Paul McCartney – Kisses On The Bottom (13)
Nowości na TOP-20:
Sinéad O'Connor – How About I Be Me (And You Be You)?
Kora – Ping Pong
Lady Pank – Maraton
Wypadły z listy TOP-20:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie staż na podium lub najwyższa poz. jeśli album nie był na podium)
15. 11. Pendragon – Passion (3 tyg. = 1x1m. ; 2x3m.)
18. 05. Snowman – The Best Is Yet To Come (16)
19. 06. Candice Night – Reflections (11)
Wykonawcy:
liczenie pkt:
lista utworów i albumów: poz.1-100pkt, poz.2-90pkt, poz.3-80 pkt, poz.4-70pkt, poz.5-65pkt, poz.6-60pkt, poz.7-55pkt, poz.8-51pkt, poz.9-47pkt, poz.10-43pkt.
lista utworów: poz.11-50: 40-1 pkt (gradacja co 1 pkt)
lista albumów: poz.11-20: 40-31 pkt (gradacja co 1 pkt)
(poz. aktualna ; poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
(w nawiasie ilość utworów w TOP-50 + ilość albumów w TOP-20)
(w nawiasie staż na podium)
01. 02. 08. Closterkeller – 243 pkt (3 + 1) (4 tyg. = 1x1m. ; 1x2m. ; 2x3m.)
02. 03. 08. Coma – 237 pkt (4 + 1) (5 tyg. = 2x2m. ; 3x3m.)
03. 01. 12. Waterboys – 170 pkt (5 + 1) (12 tyg. = 7x1m. ; 3x2m. ; 2x3m.)
04. 06. 04. Dream Theater – 159 pkt (3 + 1)
05. 05. 06. Within Temptation – 151 pkt (3 + 1)
(1 tydz. = 1x3m.)
06. 08. 03. Warren Haynes – 127 pkt (1 + 1)
07. 07. 04. Wishbone Ash – 114 pkt (1 + 1)
08. 09. 04. Leonard Cohen – 105 pkt (3 + 1)
09. ---- 01. Sinéad O'Connor – 103 pkt (2 + 1)
10. 10. 02. Daryl Hall – 93 pkt (1 + 1)
Nowości na TOP-10:
Sinéad O'Connor
Wypadły z listy TOP-10:
(poz. poprzedni tydzień ; liczba tygodni na liście)
04. 08. Pendragon