Post: #97

dzięki za obszerne komentarze!

tadzio3 napisał(a):Dla mnie ostatnia płyta jest lpesza, ale ta pamiętam też robiła duże wrażenie.

a u mnie żadna z dwóch ostatnich płyt nie weszła choćby na tydzień do pierwszej dziesiątki... :roll:

tadzio3 napisał(a):80. 205. 1x1. 33. A pudle? - El Dupa (542)
No to rzeczywiście była rewolucja. Płyta, kórej trudno nazwać stylistykę. Długo słuchany przeze mnie krążek

to taki TPN 25, ale łatwiejszy do przełknięcia dla "normalnych ludzi" . no i oczywiście udział Kazika też dodawał smaku.

Cytat:72. 218. 1x14. 31. Wolność słowa - Pudelsi (626)
Także ten. Płytę kupiłem w sumie dosyć spontanicznie, bo znałem raptem tylko "Mundialeiro", a sam zespół kojarzyłem z niewieloma utworami. A jednak kupiłem i z pewnością nie żałowałem, bo to była jedna z najlepszych płyt z tego okresu.

u mnie jak widać 14 tygodni na pierwszym. ależ to był okres, pamiętam jak powalała mnie ta płyta i praktycznie każdy kawałek był znakomity i też było tak, że jednocześnie w pierwszej dziesiątce było kilka piosenek .

tadzio3 napisał(a):65. 234. 1x20. 25. Rudebox - Robbie Williams (810)
Pamiętam te niesamowite wyniki tej płyty i cotygodniowe zdziwienie, ze wciąż na pierwszym. Potem jak spadł z pierwszego szybko wypadła.

25 tygodni w dziesiątce, a... 20 tygodni na pierwszym!! czy tu potrzebny jest szerszy komentarz?...

Cytat:61. 242. 1x2. 49. Ho! - Hey (153)
Dla mnie wciąż numer 1 Heya i płyta absolutnie kultowa

u mnie zdecydowanie tak samo. jako całość jednak nie ma sobie równych, mimo że w podsumowaniu może to wyglądać inaczej.

tadzio3 napisał(a):69. 222. 1x4. 31. Pierwsze wyjście z mroku - Coma (873)
No to jest album. W ścisłej czołówce płyt ostaniach kilkunastu lat i pewnie mojego życia.

jejku, ile to już czasu minęło jak w czasach jeszcze przedmychartsowych pisaliśmy sobie pw na forum LP3 i maile i polecaliśmy sobie nawzajem różne rzeczy. Ty wtedy głównie polecałeś mi Comę i przesłałeś kilka kawałków. dlatego gdy wyszły Zaprzepaszczone to sobie od razu kupiłem i stałem się fanem. "Pierwsze wyjście" poznałem po czasie, ale też było bardzo dużym przebojem.

tadzio3 napisał(a):52. 257. 1x11. 39. Joyride - Roxette (1)
Jeszcze tych punktów nazbierał, więc top 50 już ma

myślę, że teraz cele postawione są znacznie wyższe . trzeba jak najwięcej wycisnąć z obecnej dobrej passy, bo taka już może nigdy się nie zdarzyć. kupiłem CD, co było naturalnym impulsem do ponownego słuchania, wyszła nowa płyta, a ponadto zbliża się polski koncert. "Joyride" i tak już w pełni wykorzystał swoją szansę i dużo punktów teraz zdobył, ale może się postarać o jeszcze więcej .

tadzio3 napisał(a):47. 264. 1x6. 41. Acousticus Rockus - Wilki (182)
Wielka płyta i rzeczywiście kończyła bezpowrotnie najlepszy okres Wilków. Masz rację, że płyta akustyczna wydana po latach do pięt nie sięga tej. Mogę nawet stwierdzić, że to mój numer 1 akustycznych płyt jakie si ę ukazały.

nigdy nie robiłem takiego zestawienia, ale kto wie czy i u mnie by tak nie było. wśród polskic to spokojnie byłoby na podium, a czy coś więcej to musiałbym trochę pomyśleć.

tadzio3 napisał(a):38. 281. 1x1. 73. Poganie! Kochaj i obrażaj - Róże Europy (85)
Tę płytę, jak może pamiętasz poznałem po tym, gdy 3 lata temu wróciła na twoją listę płyt w okresie świąt. Postanowiłem sprawdzić i się oczarowałem.

pewnie, takie rzeczy się pamięta . takie rzeczy to dla mnie sedno istnienia takiego forum jak mycha .

tadzio3 napisał(a):Album, którego przez rok potem słuchałem regularnie i żebym robił zestawienie takie jednak ty pewnie byłby to może nawet numer 1 owego roku!

to nie wiedziałem, że aż tak . ogromnie się cieszę!

tadzio3 napisał(a):może jak pamiętasz jeden z nich trafił nawet na pierwsze miejsce mojej listy piosenek.

jasne, że pamiętam! mam nawet wstępnie w planach, żeby właśnie to zagrać w audycji w kąciku z podsumowaniem 1000 notowań.