saferłel
Paweł
Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
|
Jak na twoją listę faktycznie masa nowości. Lidera jeszcze nie znam, ale jak zagrali to tak dobrze jak Only Happy...to może być to i drugi ,,mój singiel'' z ich akustycznego koncertu
Widzę i że twoją listę dosięgnął Król Manicy spadli, ale to chyba spowodowane tymi nowościami było, a nie jakimś drastycznym załamaniem formy. A Muse ciagle w top 10.
The Wombats to kolejna podobno duża nadzieja indie brytyjskiego, a więc musze się zapoznać z płytą i tym singlem jak i nowym: Moving to New York.
Ostatnie dwie nowości też mi się podobają, a więc tylko ten Król psuje statystyki w moich oczach...raczej uszach. Mark Knopfler jednak i tym razem z True Love wiele nie zwojował - szkoda. Pozbyłeś się też paru dobrych kawałków, ale wypadł i słabiutki Lionel oraz Ira. Lista płyt fajna, Avanged nie znam jeszcze (tylko dziś zgrałem 6 nowych płyt więc....) a Serj to raczej mocno-przeciętny album, ale i tak jest dobrze
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
|
|
12.11.2007 11:54 AM |
|