FLAPJACK - DOPE BOY

Na początku zagrali parę koncertów Tribute to Guzik, później wspólna trasa z Illusion, a teraz są nowe single i będzie nowa płyta „Sugar Free”. Będzie to też pierwszy od ponad dwudziestu pięciu lat album z Litzą! Szkoda, że zabrakło Jacek Chraplaka na basie, ale Michał Kaleciński, który grał na ostatnim albumie zespołu „Keep Your Heads Down” jest naturalnym łącznikiem między tamtym wcieleniem formacji, a obecnym. Najważniejszym znakiem zapytania pozostawał oczywiście wokal. Nieodżałowanego Guzika zastępuje, aż dwóch wokalistów Kroto z grupy Hope oraz Rafał "Hau" Mirocha z Dynamind, który pojawiał się zresztą na wcześniejszych albumach zespołu. Nie będę ukrywał, że widziałem już zespół na żywo i sposób w jaki chłopaki grają budzi szacunek. Co więcej słyszałem też na żywo „Dope Doy” i już wtedy podczas tego koncertowego wykonania kawałek przykuł moją uwagę naturalną przebojowością. Teraz kiedy poznałem nagranie studyjne plus świetny animowany teledysk w konwencji gry komputerowej jestem zachwycony. Nie wiem czy współczesny świat czeka na taką muzykę, ale założę się, że zwolennicy wczesnych albumów zespołu z lat dziewięćdziesiątych będą zachwyceni. Muzycznie nowej piosence najbliżej do albumu „Fairplay”, zaś zabójczy trashowy riff przywołuje ducha pierwszego albumu zespołu „Ruthless Kick”. No i rapcore Kroto i Hau na najwyższym poziomie. Chłopaki idealnie dośpiewują sobie wzajemnie kolejne linijki tekstu. Wszystko uzupełnia genialnymi samlami DJ Eprom. Rewelacyjny comeback!