Post: #41

santosz napisał(a):ale tej płyty chyba akurat nigdy w całości nie słyszałem

A ja właśnie nieco zainspirowany włączyłem sobie wczoraj i... w połowie dałem sobie spokój, bo poza tym, co znałem (a jest tam jeden genialny kawałek) nic specjalnego nie usłyszałem, niestety.

No i ja stawiałbym u santosza bardziej na Aero i Armię, ew. O.N.A.

Post: #42

top 50.


50. Zbigniew Preisner - Moje kolędy na koniec wieku 1999
właściwie od początku wiedziałem, że to musi być w top 50.
mało brakowało aby się wymsknęła
jest kilka płyt świątecznych, które w całości słucham pod koniec roku.
ale one nie miały szans. może w top 100?

49. Urszula - Biała droga 1996
a tu byłem pewien... że będzie poza "50".
zaskakująco dobrze mi się słuchało
w kolejnej - topowanej - dekadzie, Urszula na pewno będzie miała płytę w top 50

48. Varius Manx - The New Shape 1993
wtedy, no może nie w 1993, ale w 1996 uważałem ją za jedną z lepszych polskich płyt.
właściwie dalej tak jest, bo TWC to jednak COŚ.
ale już nie słuchałem jej z takim uwielbieniem. kilka fragmentów przestało na mnie robić mocne wrażenie.

47. Basia - London Warsaw New York 1990
mimo, że pamiętam, że poznałem ją w 1990, to przed topem wydawało mi się, że jest z 1989 roku.
to był fragment prezentu ślubnego mojego brata
była tam jeszcze m.in. Lisa Stansfield i tu już jest '89
a kasety ciągle jeszcze... mam
dobrze, że z Basią się pomyliłem, bo w latach 1980-1989 byłaby bez szans

46. INXS - X 1990
tu ostatnie kilka lat spowodowało, że płyta pojawiła się w moim TWC.
i nie jest to zasługa chłopaków, a bardziej...Gosi
jest kilka płyt, które straciły, albo ja straciłem do nich... cierpliwość.
tu częstotliwość zadziałała na plus.

Post: #43

Yacy napisał(a):50. Zbigniew Preisner - Moje kolędy na koniec wieku

Trochę z tej płyty słyszałem, ale kompletnie mnie to nie rusza.

Yacy napisał(a):49. Urszula - Biała droga

U mnie niestety poza. A dla mnie to zdecydowanie nr 1 Urszuli, więc w poprzedniej dekadzie nawet nie będę nic rozważał.

Yacy napisał(a):47. Basia - London Warsaw New York 1990

No to pierwszy wspólny. Ale raczej ogólnie nie zawalczy.

Yacy napisał(a):46. INXS - X

Jeden rewelacyjny utwór, kilka dobrych, ale na różnych płytach. A jeżeli już jakaś to ta wcześniejsza, bo tutaj odstręczają dwa pierwsze utwory.

Post: #44

50. O, super płyta, zdecydowanie kojarzy mi się z tamtą dekadą. Ja mam wersję, którą dodawali do... Gazety Wyborczej?
49. Czyli bardzo podobnie jak u mnie .
48. Słuchałem raz i dawno, słabo pamiętam.
47. Jakoś bardziej myślałem o tej kolejnej Basi, chociaż ta chyba najlepsza od niej.
46. Oj nie, nudzą mnie, chyba żadnego numeru nie lubię.

Post: #45

ostatnio myślałem o tym inxs w kontekście topu lat 90., nie własnego, nie słuchałem tej płyty w całości, znam ją fragmentami, ale zastanawiałem się, czy gdzieś się pojawi -- sam mam ją na liście płyt do nadrobienia przy tej okazji, ale na top już za późno

tę basię wspominam bardzo miło, mam ją na liście powtórkowej -- słuchałem jej kiedyś raz czy dwa i teraz jest asumpt, żeby wrócić, ale tyle tych płyt, że to trochę trwa

zawsze zapominam, że variusi mieli jeszcze dwie płyty przed "emu", kompletnie nie kojarzę, co wtedy grali

tego preisnera bardziej szanuję niż lubię; nigdy go u mnie w domu nie było, a sam wracam tylko do fragmentów, ale sam rozważałem inną świąteczną płytę do swojego topu (Maddy Prior & The Carnival Band, "Carols & Capers"), ale nie potrafiłem zdobyć się na odsłuch

Post: #46

jeszcze a propos basi, bo dzisiaj faktycznie ją sobie włączyłem -- nie pamiętałem, że tam był cover "until you come back" arethy franklin -- całkiem okejkowy, chociaż oryginał na zawsze pozostanie niedościgniony

Post: #47

45 Peter Murphy - Holy Smoke 1992
tę płytę i dwie inne Petera poznałem pod koniec lat 90.
kolega, który mi go pokazał słuchał tyle różnych rzeczy, że pewnie jeszcze kiedyś o nim wspomnę
Bauhaus oczywiście wcześniej słyszałem, ale to nie była moja muzyczna ekstraklasa
dziś też wolę go solo niż w grupie

44 Armia - Droga 1999
ich najlepsza płyta. w przymiarkach była o kilka oczek wyżej.

43 Mark Knopfler - Golden Heart 1996
pierwsza solowa płyta Marka, która nie była pisana do filmu.

42 Renata Przemyk - Mało zdolna szansonistka 1992
już?? no cóż to - co oczywiste - nie jest jej ostatnie słowo
no i nie zawsze lubiłem ten krążek w całości. to się zmieniło dosłownie kilka lat temu.
niestety ostatnio nie rozpieszcza nas nową muzyką, więc zmuszony byłem częściej sięgać po starsze nagrania i to m.in. przyczyna, że płyta jest w top 50.

41 Nick Cave and The Bad Seeds - Murder Ballads 1996
a tu ostatnia płyta, która dostała się do top 50. i prawie wskoczyła do wyższej "10"

a kolejna piątka tylko i wyłącznie po polsku

Post: #48

Yacy napisał(a):45 Peter Murphy - Holy Smoke

Całkiem dobrze mi się kojarzy (i nawet od pewnego czasu wiem, że z Bauhaus, przedtem mylił mi się z co najmniej jednym jeszcze Peterem).

Yacy napisał(a):42 Renata Przemyk - Mało zdolna szansonistka

To dobra płyta, ale nie czułem duchowej potrzeby przesłuchania jej do mojego topu. Jak zresztą innych poza Kobietą. Raczej na top 50 szans nie miały.

Post: #49

45 tak niekoniecznie, ale coś w tym jest
44 zdecydowanie nie
43 o tak, to fajna płyta
42 niestety, nigdy nie słyszałem w całości
41 jest u mnie i to w podobnych okolicach

Post: #50

(25.08.2023 03:58 PM)kajman napisał(a):  Jak zresztą innych poza Kobietą. Raczej na top 50 szans nie miały.

zaskoczony nie jestem

(25.08.2023 04:19 PM)Miszon napisał(a):  42 niestety, nigdy nie słyszałem w całości
41 jest u mnie i to w podobnych okolicach

42. zazdroszczę chciałbym móc odkryć tę płytę obecnie
41. no to jest problem z komentowaniem gdy ktoś robi to wcześniej i ma u siebie płyty z mojego top 50

Post: #51

nadrabiam, bo w tygodniu jakoś trudniej mi się zebrać


40. T-Raperzy znad Wisły - Dyszcz czyli T-Raperów Lista Szlagierów 1996
jakieś 10 lat temu byliby dużo wyżej...
jakoś powoli tracą. chociaż gdy słuchałem to nadal bawią

39. Edyta Bartosiewicz - Szok'n'Show 1995
chciałem napisać, że tu też obniżka formy, ale to taka piątka w której aż 4 płyty tak mają...

38. Dżem - Detox 1991
a tu to już w ogóle jakaś załamka formy.
że 20 lat temu czołówka polskich płyt ever, a nie tylko 90.
nagle coś się zmieniło. i to nie tylko z całością ale też z poszczególnymi utworami.
niby 38. to jest bardzo dobre miejsce, ale to już nie TO.

37. Stare Dobre Małżeństwo - Czarny blues o czwartej nad ranem 1992
chyba po prostu nastąpiła jakaś wymiana, bo tu też kiedyś było top30 ale ever polskich płyt.
ale to są naczynia połączone i koncerty zawsze wpływały na odbiór płyt, a płyty powodowały to, że chodziłem na koncerty...
na SDM ostatnio byłem kilkanaście lat temu...

36. Renata Przemyk - Andergrant 1996
koniec narzekania! tu nisko ale to płyta, która startowała z dużo niższej pozycji.
ostatnia, która "na sucho" bez przesłuchań była poza top 50.
kapitalne atmosfera płyty, z żartobliwymi przerywnikami, bardzo mroczna.

Post: #52

No to 38-39 też u mnie nie siadły, ale ponieważ walczyły o miejsca w piątej dziesiątce, to wypadły całkiem z zestawienia.

Post: #53

Yacy napisał(a):40. T-Raperzy znad Wisły - Dyszcz czyli T-Raperów Lista Szlagierów

Dla mnie ważna jest muzyka i wykonanie, a dla mnie to totalnie leży więc omijam ich z daleka.

Yacy napisał(a):39. Edyta Bartosiewicz - Szok'n'Show

Dla mnie zdecydowanie najgorsza płyta, jaką Edyta nagrała w 90-tych. Brakuje kilerów, a dobija mnie koszmarny Szał.

Yacy napisał(a):38. Dżem - Detox

Dla mnie Dżem to zespół singli, a nie albumów. Przynajmniej w poprzednim stuleciu. Z tej płyty niczego dobrego nie kojarzę.

Post: #54

Yacy napisał(a):40. T-Raperzy znad Wisły - Dyszcz czyli T-Raperów Lista Szlagierów 1996

cudownie!

Post: #55

kajman napisał(a):Brakuje kilerów, a dobija mnie koszmarny Szał.

Tam kiler to co drugi kawałek, z "Szałem" w czubie.

kajman napisał(a):Dla mnie Dżem to zespół singli, a nie albumów. Przynajmniej w poprzednim stuleciu.

O wielu wykonawcach mógłbym tak powiedzieć, ale o tym na pewno nie, szczególnie jeśli chodzi o tę płytę. No, chyba że w obecnym stuleciu

Post: #56

neo01 napisał(a):Tam kiler to co drugi kawałek, z "Szałem" w czubie.

Jakoś się nie mogę ich doszukać. No na upartego Czas i Miasta, ewentualnie Zegar.

neo01 napisał(a):O wielu wykonawcach mógłbym tak powiedzieć, ale o tym na pewno nie

Pięć moim zdaniem najlepszych utworów owego okresu to Paw, Whisky, Malarz, Dzień i Skazany, które nawet jeżeli pojawiły się na płytach to w późniejszych wersjach.

Post: #57

(26.08.2023 02:27 PM)kajman napisał(a):  

Yacy napisał(a):40. T-Raperzy znad Wisły - Dyszcz czyli T-Raperów Lista Szlagierów 1996

Dla mnie ważna jest muzyka i wykonanie, a dla mnie to totalnie leży więc omijam ich z daleka.

nie spodziewałem się innej reakcji
poniżej w sumie też

(02.09.2023 12:12 PM)ku3a napisał(a):  cudownie!

(26.08.2023 02:27 PM)kajman napisał(a):  Dla mnie Dżem to zespół singli, a nie albumów.

pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą

(02.09.2023 01:45 PM)neo01 napisał(a):  O wielu wykonawcach mógłbym tak powiedzieć, ale o tym na pewno nie, szczególnie jeśli chodzi o tę płytę. No, chyba że w obecnym stuleciu

no właśnie

Post: #58

35. Metallica - Metallica 1991
zdecydowanie siłą są single, ale reszta jest też niczego sobie

34. Fish - Vigil in a Wilderness of Mirrors 1990
to w sumie mogłaby być piąta płyta Mariilion?
od momentu gdy poznałem solowego Pana Rybę, a było to kilka lat po wydaniu płyty, uważam tę płytę za najlepszą!
właściwie lubię WSZYSTKIE jego płyty, no ale nr 1 jest… jeden

33. Varius Manx - Emu 1994
długo to był mój nr 1 VM. zapewne gdyby nie tyle angielszczyzny to byłby nim dalej.
bardzo lubię większość utworów śpiewanych po angielsku, ale mam wrażenie, że gdyby to było po naszemu byłoby lepiej…
niestety wtedy był taki trend...

32. Sarah McLachlan - Surfacing 1997
nie pamiętam jak na nią trafiłem. być może poprzez film? chociaż mam wrażenie, że najpierw poznałem Adię (tytuł długo zapisywałem AIDA )
w każdym razie była to miłość od pierwszego wrażenia. i to dotyczy całej jej twórczości.
nie mam pojęcia dlaczego od dłuższego czasu nic nie nagrywa

31. Pendragon - The World 1991
no to jeden album grupy już odhaczamy
to kolejny wykonawca, którego poznałem w czasie studiów.
pewnie już to pisałem, ale na studia poszedłem m.in. z kolegą z którym słuchaliśmy polskiego rocka i popu.
każdy z nas miał swoje inne rzeczy, których drugi nie słuchał (kolega - ciężki rock, ja np.. italodisco )
w akademiku mieszkaliśmy we trzech i trzeci kolega pokazał nam Pendragon, Camel, Exodus... warto było studiować

przy okazji jeszcze jedna anegdota.
ostatnio spotkałem kolegę z podstawówki, który przedstawił mnie swojej towarzyszce jako jako fana polskiej muzyki lat 80.
fakt dawno się nie widzieliśmy i sam się zdziwiłem, że tak jestem/byłem odbierany już wtedy
trochę zaktualizowałem te informacje, bo... działo się to koło naszego samochodu z naklejką Depeche Mode

Post: #59

Hehe, faktycznie ciekawe .

Post: #60

a tylko jedną naklejkę macie?

Metallica nisko (), no ale, z drugiej strony, trochę punktów wpada, no i wpada obecność .