Post: #1

NOTOWANIE 654(308)

1. 02 12 METALLICA - 72 SEASONS
2. 03 13 PARAMORE - RUNNING OUT OF TIME
3. 01 14 AVENGED SEVENFOLD - NOBODY
4. 06 06 ANTI-FLAG - NVREVR FT. STACEY DEE
5. 07 06 FOO FIGHTERS - UNDER YOU
6. 04 15 ARCTIC MONKEYS - SCULPTURES OF ANYTHING GOES
7. 09 09 NOSOWSKA - PRZYTOMNA
8. 10 09 THE SMASHING PUMPKINS - EMPIRES
9. 05 12 BLACK HONEY - OK
10. 15 05 QUEENS OF THE STONE AGE - EMOTION SICKNESS
11. 08 18 FALL OUT BOY - LOVE FROM THE OTHER SIDE
12. 14 07 THE MARS VOLTA - BLANK CONDOLENCES
13. 11 11 LANA DEL REY - THE GRANTS
14. 17 08 FOO FIGHTERS - RESCUED
15. 19 05 BRING ME THE HORIZON - LOST
16. 12 13 NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS - EASY NOW
17. 20 08 RINA SAWAYAMA - EYE FOR AN EYE
18. 13 17 LANA DEL REY - A&W
19. 22 04 AVENGED SEVENFOLD - WE LOVE YOU
20. 24 03 BLUR - THE NARCISSIST
21. 16 18 GORILLAZ - SILENT RUNNING FT. ADELEYE OMOTAYO
22. 18 21 ANTI-FLAG - MODERN META MEDICINE FT. JESSE LEACH
23. 26 04 NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS - COUNCIL SKIES
24. 28 03 DARIA ZAWIAŁOW - FIFI HOLLYWOOD
25. 29 02 ROYAL BLOOD - MOUNTAINS AT MIDNIGHT
26. 27 24 METALLICA - SCREAMING SUICIDE
27. 30 02 MILES KANE - TROUBLED SON
28. NN 01 THE VOIDZ - PROPHECY OF THE DRAGON
29. 23 19 THE MARS VOLTA - FLASH BURNS FROM FLASHBACKS
30. NN 01 QUEENS OF THE STONE AGE - CARNAVOYEUR
    ---
31. 31 BRING ME THE HORIZON - AMEN! FEAT. LIL UZI VERT, DARYL PALUMBO, GLASSJAW
32. 35 LANA DEL REY - SAY YES TO HEAVEN
33. 21 L.S. DUNES - PAST LIVES
34. 36 FALL OUT BOY - HOLD ME LIKE A GRUDGE
35. 25 CHVRCHES - OVER
36. 40 PENDULUM & BULLET FOR MY VALENTINE - HALO
37. 42 NOTHING BUT THIEVES - OVERCOME
38. 43 DARIA ZAWIAŁOW - Z?AMANE SERCE JEST OK
39. 46 QUEENS OF THE STONE AGE - PAPER MACHETE
40. 33 INTERPOL - GRAN HOTEL
41. 37 THE HIVES - BOGUS OPERANDI
42. 45 THE HIVES - COUNTDOWN TO SHUTDOWN
43. 38 FALL OUT BOY - HEARTBREAK FEELS SO GOOD
44. 48 PIERCE THE VEIL - MERGENCY CONTACT
45. 39 METALLICA - IF DARKNESS HAD A SON
46. NN HOLLY HUMBERSTONE - ANTICHRIST
47. 41 MILEY CYRUS - FLOWERS
48. NN NOTHING BUT THIEVES - TOMORROW IS CLOSED
49. 44 LANA DEL REY - DID YOU KNOW THAT THERE'S A TUNNEL UNDER OCEAN BLVD
50. 47 GARBAGE - CITIES IN DUST
    

O nowościach:

THE VOIDZ - PROPHECY OF THE DRAGON

Nowa piosenka The Voidz „Prophecy of The Dragon” zaczyna się zupełnie niespodziewany sposób. Na początku niby przewidywalna równomierna alternatywna perkusa, która zwiastuje typowe dla zespołu brzmienie, by parę sekund później zaskoczyć czystą thashowo-metalową gitarą, która gra mocny przebojowy riff niczym Meallica na Kill’em All. To jednak tylko wprowadzenie, które powraca w trakcie piosenki parokrotnie, ale reszta to typowy dla Casablancasa muzyczny podkład. Oczywiście w piosence dzieje się o wiele więcej, wystarczy chociażby wspomnieć świetne zakręcone i nieprzewidywalne gitarowe solo. To zdumiewające jak łato muzycy The Voidz przechodzą od jednego brzmienia do drugiego. To taki rockowy jazz, gdzie może wydarzyć się wszystko. Jeszcze ciekawsze jest to jak zespół mówi o tej piosence. Powstała ona od pytania co by było gdyby Bóg szepnął ci do ucha „jesteś moim najwspanialszym stworzeniem”. Jak brzmiałaby ta kompozycja, jak byłaby linia basu? Muzycy zebrali się więc z różnych zakątków świata gdzie posłał ich las. Głos smoka z ognistych kości wieczności, wypluł dźwiękową pięść w postaci hymnu Nowego Pirata. W tym hymnie nic nie jest tym, czym się wydaje, ani odwrotnie.


QUEENS OF THE STONE AGE - CARNAVOYEUR

Nowy singiel Queens of the Stone Age ukazuje bardziej subtelne, ale cały czas intensywne i napełnione tajemniczością oblicze zespołu. W „Carnavoyeur” Homme snuje swoją opowieść bardzo ciepłym i melodyjnym wokalem. Na pierwszy plan przebija się główna niepokojąca myśl „Kiedy nie mogę nic zrobić, uśmiecham się…”. Pod względem aranżacji, jak i samego wykonania piosenka pomyślana jest tak by wszystkie najbardziej charakterystyczne elementy brzmienia zostały zachowane, ale całość brzmi ciszej. Okazuje się, że nie zawsze trzeba odkręcać wzmacniacz na maksa. Ostre gitary i mięsisty bas można ukazać w spokojniejszy sposób. Dzięki temu przesłanie „Carnavoyeur” wybrzmiewa jeszcze mocniej, nie chowa się gitarowym szumie przesteru. Możemy spokojnie skupić się nad egzystencjalnymi rozważaniami Homme.