kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
neo01 napisał(a):Na razie prawie sami słabeusze, czekam aż przejdziemy do znacznie lepiej ocenianych pozycji
Właśnie słucham pierwszej, która jak sądziłem, będzie na plus i niestety mocne rozczarowanie (no ale to z ostatniej czwórki tych dobrych więc zbyt dużo się nie spodziewałem). No i jak pewnie zauważyłeś powyżej bardzo źle odebrałem płytę, którą z tego co kojarzę odbierasz dobrze.
Poniżej ostatnia płyta, którą zdążyłem wczoraj posłuchać do końca. Z następnej dwa utwory i dokończyłem dzisiaj.
Beyoncé - Renaissance
Disco i to w znacznie mniej ciekawym wydaniu niż u Weeknda. Mam wrażenie, że czasem próbowała coś urozmaicić, ale przez te próby utwory brzmią chyba jeszcze gorzej. Dodam, że mimo niższej oceny płytę oceniam wyżej niż Pezeta.
Ocena 0,0.
1 - Plastic Off the Sofa (jedyny utwór, przy którym jakiś czas rozważałem czy nie postawić 1)
0 - Move
|
|
03.02.2023 02:45 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
neo01 napisał(a):jakiś ostry jesteś generalnie przy tych ocenach
No ja chyba w ogóle jakoś tam mam. Można to zobaczyć na forum LP3 gdzie nowości do 357 i FLP średnio oceniam na nieco powyżej 2,5.
A.A. Williams - As The Moon Resist
Wcześniejsze dokonania bardziej mnie przekonywały. Tutaj mam rock, w którym nie zauważam niczego intrygującego. Są całkiem solidne utwory, niektóre nawet na plus, ale w wielu przypadkach spore części jednych utworów są jakby powtórką innych. I to powtórką tego, co w ich utworach jest najsłabsze. Na szczęście nie ma nic ewidentnie słabego.
Ocena 3,6; mediana 3.
6 - The Echo
2 - As The Moon Rests
|
|
03.02.2023 03:17 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
neo01 napisał(a):wydawało mi się, że nowości na LP3 oceniałeś generalnie nieco lepiej
Faktycznie, ale tamte zestawy były znacznie lepsze. Dużo mniej popowej komercji i podobnej popeliny, dużo więcej ciekawej muzyki.
Red Hot Chili Peppers - Return Of The Dream Canteen
Red Hot Chili Peppers - Unlimited Love
Ustawiłem w kolejności słuchania. Z tego co pamiętałem to nowszy album kojarzył mi się nieco lepiej, a przesłuchania mogły to potwierdzić lub nie. Obydwa były podobne, w charakterystycznych dla zespołu klimatach (w każdym prawie utworze łatwiej lub trudniej, ale dawało się wyłapać, że to oni). Porównanie płyt doprowadziło mnie do wniosku, że nowszy album jest bardziej nierówny. Biło sporo ewidentnie słabych utworów, ale też były na nim dwa utwory, które oceniłem na dziesięć. Na obu płytach przeszkadzały mi momenty, kiedy ze śpiewu przechodzili w rap - w takiej muzyce było to dla mnie szczególnie denerwujące. Na szczęście nie było tego tak dużo.
Oceny 4,7 (ROTDC) i 4,4 (UL), przy czym różnica po zaokrągleniu wynosiła 0,4; mediana odpowiednio 5 i 4.
10 - Reach Out
0 - The Drummer
9 - Whatchu Thinkin'
1 - The Great Apes
|
|
03.02.2023 05:20 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
Mi zdecydowanie nie podszedł.
To teraz rozpoczynam płyty, które teoretycznie powinny załapać się u mnie do top 10. Na razie dwie najsłabsze (z drugą nie wiem czy się dziś wyrobię).
Florence + The Machine - Dance Fever
Obstawiłem ją wstępnie tak nisko, bo kojarzyłem, że odebrałem ją jako ich najsłabszą płytę po debiucie. Było tam kilka utworów, które uznałem za ewidentnie słabe. Przy tym przesłuchaniu to się potwierdziło, ale niestety zabrzmiały mi gorzej utwory, które wydawały mi się być najlepsze. Ostatecznie wygląda na to, że może się do dziesiątki nie załapać, bo na chwilę obecną jest dopiero piąta.
Ocena 4,3; mediana 4,5.
8 - Prayer Factory
0 - Free
|
|
03.02.2023 07:04 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
Ostatnie osiem płyt, które moim zdaniem powinny bez problemu zakwalifikować się do top 10 słucham w przypadkowej kolejności.
Somi - Zenzile: The Reimagination Of Miriam Makeba
Płyta została zaproponowana przeze mnie, ale do końca wahałem się czy wybrać ją czy Karla Sandersa. Mam wrażenie, że podjąłem dobrą decyzję. Album jak można się domyślać poświęcony jest znanej wokalistce z RPA, Miriam Makebie. Nie jestem w stanie obecnie stwierdzić na ile jej wersje bliskie są wykonaniom oryginalnym (może kiedyś przynajmniej część porównam, bo na razie z 17 utworów znałem tylko dwa), ale są naprawdę świetnie wykonane. Niewątpliwie to jazz, ale w bardzo różnych klimatach i nie zawsze może odpowiadający kanonowi (jeżeli takowy w ogóle istnieje). Zaproszeni goście pasują (jak mi się wydaje) idealnie do utworów, które współwykonują, dodając im dużo uroku.
Ocena 8,9; mediana 10.
10 - Jike’lemaweni
4 - Pata Pata (tutaj wyraźnie chciała się odciąć od oryginalnej interpretacji przez Miriam jej największego hitu i chyba trochę przesadziła)
|
|
04.02.2023 06:00 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 881
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Płyta 2022 - moje oceny.
Nocny Kochanek - O jeden most za daleko
Dla wygody i żeby było sprawiedliwie przy pierwszym przesłuchaniu (i kto wie czy nie ostatnim) korzystam ze Spotify. Zauważam, że odbiór tutaj mocno się różni od tego, którym posługuję się normalnie. Tutaj Ptaszek zabrzmiał mi zdecydowanie lepiej niż Banjo, a nieco później, przy odsłuchu mojej listy było dokładnie odwrotnie (to samo zresztą było przy kolejnej płycie, którą odsłuchiwałem).
Z tą płytą jest tak, że w sporej części utworów jest coś takiego, co z niewiadomych powodów mi się podoba. Bo to w zasadzie nie moja muzyka (przynajmniej nie w chwili obecnej). To taki łomot, ale w tych utworach jest coś, co mnie do nich przykuwa.
Ocena 6,2; mediana 7.
10 - Ranny ptaszek
2 - Cudzesy
|
|
07.02.2023 10:05 AM |
|