marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 510
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 623(301) - 09.12.2022
NOTOWANIE 623(301)
- 01 10 ARCTIC MONKEYS - BODY PAINT
- 03 12 RED HOT CHILI PEPPERS - TIPPA MY TONGUE
- 05 06 ARCTIC MONKEYS - I AIN'T QUITE WHERE I THINK I AM
- 02 17 WARPAINT - STEVIE
- 07 13 PALE WAVES - REASONS TO LIVE
- 04 16 NOCNY KOCHANEK - O JEDEN MOST ZA DALEKO
- 12 07 RED HOT CHILI PEPPERS - EDDIE
- 06 15 ARCADE FIRE - UNCONDITIONAL I (LOOKOUT KID)
- 10 11 THE MARS VOLTA - VIGIL
- 11 14 INTERPOL - SOMETHING CHANGED
- 08 19 THE MARS VOLTA - GRAVEYARD LOVE
- 09 14 ARCTIC MONKEYS - THERE’D BETTER BE A MIRRORBALL
- 16 05 THE SMASHING PUMPKINS - BEGUILED
- 15 10 OZZY OSBOURNE - DEGRADATION RULES FT. TONY IOMMI
- 17 07 KASABIAN - CHEMICALS
- 14 29 MY CHEMICAL ROMANCE - THE FOUNDATIONS OF DECAY
- 13 21 FONTAINES D.C. - ROMAN HOLIDAY
- 21 06 YEAH YEAH YEAHS - BURNING
- 23 05 PIDŻAMA PORNO - BUCZY
- 18 08 PALE WAVES - JEALOUSY
- 25 04 SLIPKNOT - YEN
- 19 12 THE KILLERS - BOY
- 26 03 RED HOT CHILI PEPPERS - THE DRUMMER
- 27 03 NOCNY KOCHANEK - NUMER Z BANJO
- NN 01 METALLICA - LUX ÆTERNA
- 20 21 HOLLY HUMBERSTONE - SLEEP TIGHT
- 30 02 PARAMORE - THIS IS WHY
- 22 18 INTERPOL - TONI
- NN 01 L.S. DUNES - 2022
- 24 20 YEAH YEAH YEAHS - SPITTING OFF THE EDGE OF THE WORLD FT. PERFUME GENIUS
---
- 32 BLINK-182 - EDGING
- 34 FONTAINES D.C. - THE COUPLE ACROSS THE WAY
- 36 BUSH - HEAVY IS THE OCEAN
- 37 GARBAGE - WITNESS TO YOUR LOVE
- 28 T.LOVE - JA CIEBIE KOCHAM
- 29 JACK WHITE - IF I DIE TOMORROW
- 38 EDITORS - VIBE
- 41 KURT VILE - FLYIN (LIKE A FAST TRAIN)
- 33 SUNFLOWER BEAN - IN FLIGHT
- 44 HOLLY HUMBERSTONE - CAN YOU AFFORD TO LOSE ME?
- 43 SERJ TANKIAN - THE RACE
- 45 PVRIS - ANIMAL
- 46 ANTI-FLAG - THE FIGHT OF OUR LIVES FT. TIM MCILRATH, BRIAN BAKER
- 39 KING PRINCESS - LET US DIE
- 35 ANTI-FLAG - LAUGH. CRY. SMILE. DIE.
- 50 NOSOWSKA - LARUM
- 40 THE MARS VOLTA - BLACKLIGHT SHINE
- NN THE 1975 - I'M IN LOVE WITH YOU
- 47 PHOENIX - TONIGHT FEAT. EZRA KOENIG
- NN WOLF ALICE - IN THE BLEAK MIDWINTER
O nowościach:
METALLICA - LUX ÆTERNA
Ten zespół to w dzisiejszym świecie taka firma, że sam już nie wiem czy ekscytuje jak kiedyś, ale jedno trzeba im przyznać. Tym razem zaskoczyli wszystkich! Przed „Death Magnetic” mieliśmy wielomiesięczne zapowiedzi, relacje ze studia i zajawki poszczególnych piosenek. „Hardwire” też nie wzięło się z niczego, dokładnie wiedzieliśmy, że zespół pracuje nad nowym albumem. Teraz wzięli nas jakby z zaskoczenia, co prawda coś tam ktoś informował, ale raczej o problemach Jamesa z nawrotem nałogu. I nagle końcem listopada „Lux Æterna” i czapki z głów. Zespół wraca do podstaw, jest szybko i zadziornie jak na „Kill’Em All”. Oczywiście porównania do Motorhead czy własnego „Hit the Light” będą nieuniknione, ale szczerze powiedziawszy mam to w d… Ten zespół jak żaden inny potrafi non stop udowodnić niedowiarkom, że nigdy się nie skończyli i zawsze potrafią wrócić w miejsce, w którym kiedyś już byli. Natomiast wszystkie te lata z „Load”, „ReLoad” czy „St. Anger” też mają swoją wartość, a jest nią przede wszystkim to, że się odważyli, bo jak widać na przykładzie „Lux Æterna” zawsze mogli grać speed metal. Tylko po co ? Nie to zmienia faktu, że zawsze przyjemnie do tego na jakiś czas wrócić. Założę się też, że cały album będzie dużo bardziej zróżnicowany. No i Lars wszystkim pokazał, a Kirk znowu daje czasu. Tylko cenami na koncert trochę przesadzili. Z tym, że to dopiero w 2024 r. i można to traktować jak inwestycję, bo co to będzie warte przy tej inflacji za dwa lata. Zatem zakupiłem i problem już z głowy.
L.S. DUNES - 2022
A co gdybym powiedział, że L.S. Dunes nagrali album roku? Pewnie bardzo bym nie przesadził, bo „Past Lives” to rewelacyjne wydawnictwo. Super zespół to nie zawsze prosta recepta na sukces, bo przecież nie każda taka inicjatywa kończyła się jakimś spektakularnym sukcesem wydawniczym. Niemniej po L.S. Dunes od razu spodziewałam się ciekawego grania, bo akurat ta określona grupa muzyków wyjątkowo do siebie pasuje. Frank Iero (My Chemical Romace) i Travis Stever (Coheed and Cambria) odpowiadają za gitary. Od razu łącze sobie w głowie techniczne granie tego drugiego z punkowym zacięciem Iero, które kojarzę z jego innego projektu Leathermouth. Zaś od Chemical’sów została super melodia, która zwłaszcza „2022” wciąga na maksa. Od samego początku wciąga też niesamowity wokal Anthony’go Greena (Circa Survive). Śpiewa niby z gardła, ale po dłuższym przysłuchaniu rozumiemy, że do końca go nie ściera, a potrafi też dostosować się do opadającego się i podnoszącego tempa utworu. Skład uzupełniają muzycy Thursday Tim Payne i Tucker Rule. No i wszyscy razem stworzyli album, którego słucha się po prostu świetnie od początku, aż do końca.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.12.2022 11:46 PM przez marsvolta.)
|
|
26.12.2022 03:15 PM |
|