Post: #3941

W sumie też mi się wydaje, że jeszcze jest otwarta stawka, szczególnie przy tak spłaszczonej tabeli.

Post: #3942

Dokładnie w naszej Ekstraklasie wszystko jest możliwe, no chyba że już dziś jak Jagiellonia i Śląsk wygrają, to raczej jednej z tych ekip uda się utrzymać przewagę do końca?
I wtedy zostanie walka o jedno miejsce w pucharach, bo ktoś wszak weźmie puchar Polski i wcale nie musi to być Pogoń.
Mecz Rakowa z Legią oglądałem tylko sporadycznie, no ale Portugalczyk na ławce gości wyglądał jakoś dziwnie, jakby tam nie pasował.

Post: #3943

No właśnie, myślę, że jeśli dziś Jaga wygra, a Śląsk pogubi punkty (co jest chyba dość realne), to będzie to w obecnej sytuacji całkiem spory krok do upragnionego celu.
Ale oczywiście dużo się jeszcze może wydarzyć, przede wszystkim trzeba by spojrzeć na terminarz, choć - jak widać - pogubić punkty można nawet z autsajderem.
Choć właśnie akurat Jagę i Śląsk cechuje raczej dość stabilna forma i to może być klucz do sukcesu.

Post: #3944

(14.04.2024 12:26 AM)Sundrajta napisał(a):  Mecz Rakowa z Legią oglądałem tylko sporadycznie, no ale Portugalczyk na ławce gości wyglądał jakoś dziwnie, jakby tam nie pasował.

Również raczej zerkałem, ale ja i tak nie znam tych trenerów, więc nic takiego nie odczułem .

Post: #3945

A tymczasem na 10 minut przed końcem Jaga przegrywa u siebie z Cracovią 1:3!
Ta liga naprawdę jest nieprzewidywalna

Post: #3946

Haha, no i jednak Jaga chyba się przeraziła możliwością wygranej .
Jeszcze będzie się działo .

Post: #3947

Słuchałem sobie na rowerze transmisji z Radia Białystok, ale się fajnie przy tym jechało pod mocny wiatr
To teraz na arenę wychodzi Śląsk, który może zostać liderem, chociaż w tym roku zrobił 9 punktów w 8 meczach.

Post: #3948

(14.04.2024 04:55 PM)neo01 napisał(a):  Ta liga naprawdę jest nieprzewidywalna

bo słaba, brakuje 2-3 mocnych zespołów, które zdominowałyby ligę i podniosły jej poziom

Post: #3949

Niestety, jest tak od lat, że nie możemy się dorobić drużyn o stabilnej formie.

Post: #3950

Miszon napisał(a):Tak, miałem napisać, że Lech pomógł tej dwójce.

Pomógł również Puszczy, co mnie akurat cieszy. Dół tabeli (spadkowicze) jest taki, jaki powinien być. Bardzo mi się podoba.

Post: #3951

neo01 napisał(a):A tymczasem na 10 minut przed końcem Jaga przegrywa u siebie z Cracovią 1:3!

No właśnie, jedna czerwona kartka całkowicie zmieniła obraz gry i to jest kolejne potknięcie lidera.
A jak Górnik za chwilę wygra ze Śląskiem (na co tylko po cichu liczę), to nadal realnie zostanie siedem drużyn w grze o majstra.
Chociaż wydaje mi się że wrocławianie wyciągną te punkty z Zabrza.

santosz napisał(a):bo słaba, brakuje 2-3 mocnych zespołów, które zdominowałyby ligę i podniosły jej poziom

Miszon napisał(a):Niestety, jest tak od lat, że nie możemy się dorobić drużyn o stabilnej formie.

No właśnie średnia lidera poniżej dwóch oczek na mecz świadczy o słabości ligi, nawet w Championship (gdzie podobno poziom jest na maxa wyrównany) lider ma powyżej dwóch! Nie wspominając o czołowych ligach Europy.
Kto tym mistrzem nie będzie w kwalifikacjach LM może być nieciekawie i wygląda na to że lepszym dla Polski wariantem byłoby mistrzostwo jakiejś doświadczonej drużyny, a nie takiej Jagi czy Śląska?

Post: #3952

bear napisał(a):To teraz na arenę wychodzi Śląsk, który może zostać liderem

I się nie udało, też przegrali
No to teraz zrobiło się naprawdę ciekawie

Post: #3953

Brawo Górnik, no byłoby mało ciekawie w innym przypadku.

Post: #3954

Mnie porażki Jagiellonii czy Śląska specjalnie nie podniecają. Nie są to
dla mnie sensacje jak chcieliby co niektórzy. Obie drużyny grają na swoim
średnim poziomie. To "Wielka Trójca" gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, notując
tak słabe wyniki zrobiła miejsce dla tych dwóch średniaków.
Ktokolwiek zostanie Mistrzem, śmiało można uznać go za jednego z najsłabszych,
o ile nie najsłabszego Mistrza w historii.
I jeśli w przerwie, Mistrz diametralnie nie zmieni swojego oblicza, czytaj,
podniesie poziomu, to w pucharach może dojść do tragedii.

Za to bardzo mnie cieszy Mistrzostwo dla Bayeru Leverkusen. Po tylu
latach upokorzeń, należało im się. Latami krążyli gdzieś blisko.
Paradoksalnie nie zdobywali Mistrza gdy dysponowali gwiazdorskim składem,
a nawet potrafili dojść do finału LM (i to w jej "morderczym sezonie").
A sezon się dla nich nie kończy. Ciągle są w grze o Ligę Europy.
Z całego serca im życzę tego pucharu.

Post: #3955

Hehe, wszystkie kluby kibicują Legii i Rakowowi

Post: #3956

thestranglers napisał(a):Brawo Górnik, no byłoby mało ciekawie w innym przypadku.

Teraz to ma szanse na puchary.

Post: #3957

bear napisał(a):Ciężar tego meczu jest niesamowity, nikt z niego nie wyjdzie ranny, będzie albo dwóch zabitych (w przypadku remisu) (...)

paradoks taki, że obydwu zabitych zbliżyło się do lidera i w sumie sytuacja jest taka sama, jak tydzień temu - trzeba nadrobić punkt na kolejkę.
wiadomo, że patrzę z punktu widzenia Legii. ostatnie 4 mecze były akurat nie najgorsze. to jednak co mnie mocno niepokoi to głowa. mądrzy uczą się na własnych błędach, głupi nie. Legia nie nauczyła się na stracie punktów z Jagiellonią nic a nic. tyle że o ile tamten mecz powinna wygrać, o tyle tego z Rakowem nie, nie należało się.
no ale człowiek jest głupi, więc jak zwykle będzie się łudzić (choć wczoraj o 22:00 miałem fatalny nastrój). że do trzech razy sztuka. że z Jagiellonią się nie udało, z Rakowem się nie udało, ale jeśli się uda ze Śląskiem...

tak czy inaczej, nie spodziewałem się, że wyścig żółwi jeszcze bardziej może "podkręcić tempo" - 6 czołowych drużyn w tej kolejce zdobyło 5 punktów. przy czym co najmniej 2 musiało zdobyć, nie dało się nie. strach pomyśleć co mogło być, gdyby dwie drużyny nie grały ze sobą.
no i zastanawiam się na co stać Górnika. przy pierwszym podejściu do wejścia do szóstki został zastopowany przez Legię, ale teraz jest druga realna szansa... A dalej już tylko krok do pucharów.

Post: #3958

deFranco napisał(a):Obie drużyny grają na swoim
średnim poziomie. To "Wielka Trójca" gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, notując
tak słabe wyniki zrobiła miejsce dla tych dwóch średniaków.
Ktokolwiek zostanie Mistrzem, śmiało można uznać go za jednego z najsłabszych,
o ile nie najsłabszego Mistrza w historii.
I jeśli w przerwie, Mistrz diametralnie nie zmieni swojego oblicza, czytaj,
podniesie poziomu, to w pucharach może dojść do tragedii.

W sumie masz rację, Śląsk i Jagiellonia nie wykręcają jakichś niesamowitych liczb, no może białostoczanie mają niesamowitą liczbę zdobytych bramek, ale też ogromną straconych (nie godną mistrza Polski).
Kiedyś też był podobnie słaby sezon (zdaje się 2007/2008) gdy wygrało Zagłębie Lubin przed GKS Bełchatów zdobywając może 62 oczka? A wielcy tamtych czasów (Legia i Wisła K.) gubili punkty jak najęci!
No mnie też najbardziej zdziwił fakt, gdy niedawno dowiedziałem się, że Bayer Leverkusen nigdy jeszcze nie był mistrzem Niemiec! W ciemno bym twierdził, że zdobyli tytuł ze dwa razy.
Dlatego także życzę im w tym sezonie żeby zdobyli potrójną koronę, bo w LE Liverpool już zdaje się odpadnie w czwartek i tak wygląda najsilniejsza liga świata, to tylko pod względem finansowym, bo sportowo są na tym samym poziomie co Niemcy i Hiszpanie.

Post: #3959

Mykolas Alekna pobił enerdowski rekord świata w rzucie dyskiem!
https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/n...Id,7452176

Post: #3960

Zacząłem pracować nad czymś większym, gdy skończę to może wrzucę tu link (choć pewnie poczekam z tym do końca sezonu w Europie, pewnie coś się pozmienia), na razie w ramach ciekawostki wrzucę suche dane.

Ostatnie zespoły, które pierwszy raz w historii wygrały mistrzostwa swojego kraju.

2024 - Bayer Leverkusen (Niemcy)
2023 - Raków Częstochowa (Polska)
2023 - Aris Limassol (Cypr)
2023 - Ordabasy Szymkent (Kazachstan)
2023 - Farul Konstanca (Rumunia)
2023 - FK Poniewież (Litwa)
2023 - Larne F.C. (Irlandia Płn.)
2023 - FK Struga (Macedonia)
2023 - Atlètic Les Escaldes (Andora)
2022 - BK Häcken (Szwecja)
2022 - FC Valmiera (Łotwa)
2022 - Ballkani (Kosowo)
2021 - NŠ Mura Murska Sobota (Słowenia)
2021 - Dinamo Batumi (Gruzja)
2020 - İstanbul Başakşehir (Turcja)
2020 - FK Bodø/Glimt (Norwegia, od tego czasu 3 mistrzostwa)
2020 - Gap Connah's Quay F.C. (Walia)
2019 - Ararat-Armenia Erywań (Armenia)
2018 - Spartak Trnava (Słowacja)
2017 - HNK Rijeka (Chorwacja)
2017 - FK Kukës (Albania)
2017 - Europa (Gibraltar)
2016 - Leicester City (Anglia)
2016 - IFK Mariehamn (Finlandia)
2016 - Infonet Tallinn (Estonia)
2016 - Víkingur Gøta (Wyspy Owcze - od tego czasu 2 mistrzostwa)
2015 - KAA Gent (Belgia)
2015 - FC Midtjylland (Dania - od tego czasu 3 mistrzostwa)
2015 - Milsami Orgiejów (Mołdawia)
2014 - Stjarnan (Islandia)
2012 - Montpellier (Francja)
2012 - Łudogorec Razgrad (Bułgaria - od tego czasu... wszystkie 12 mistrzostw)
2012 - Hapoel Ironi Kirjat Szemona (Izrael)
2011 - Viktoria Pilzno (Czechy - od tego czasu 6 mistrzostw)
2011 - Videoton Székesfehérvár (Węgry, od tego czasu 3 mistrzostwa)
2010 - Twente Enschede (Holandia)
2008 - Modriča Maxima (Bośnia i Hercegowina)
2007 - Red Bull Salzburg (Austria - od tego czasu... 14 mistrzostw)
2007 - Xəzər Lenkoran (Azerbejdżan)
2007 - Drogheba United (Irlandia)
2007 - Marsaxlokk F.C. (Malta)
2005 - SS Murata (San Marino, od tego czasu 3 mistrzostwa)
2003 - CS Grevenmacher (Luksemburg)
2001 - Boavista Porto (Portugalia)
2000 - Deportivo La Coruna (Hiszpania)
1998 - Obilić Belgrad (Jugosławia/Serbia)
1992 - Tawrija Symferopol (Ukraina)
1991 - Sampdoria Genua (Włochy)
1989 - FC Luzern (Szwajcaria)
1988 - AE Larisa (Grecja)
1983 - Dundee United (Szkocja)

Jak widać, szczególnie poprzedni rok był bardzo obfity w takie wydarzenia.
W Niemczech taki przypadek był całkiem niedawno - Wolfsburg w 2008. Jeszcze bliżej u nas - Piast Gliwice w 2019, a poprzednio Zagłębie Lubin w 1990. W tym roku historyczne szanse mają Jagiellonia i Pogoń.
Najciekawiej jest chyba w Hiszpanii - przed Deportivo poprzednim debiutanckim mistrzem był Real Sociedad w 1980, a wcześniej Sevilla w... 1946.