Post: #2301

Iga Świątek pokonała obecną nr 1 na świecie Simonę Halep i awansowała do ćwierćfinału French Open.
Iga jest tegoroczną maturzystką.
Gratulacje!!!

Post: #2302

A w ćwierćfinale czeka kwalifikantka. Mam nadzieję na półfinał (a może nawet na więcej).

Post: #2303

Fantastyczna robota. Cieszę się i oglądam kazdyn mecz

Post: #2304

załapałem się na ostatnie gemy tego meczu z Halep. naprawdę dobrze to wyglądało .

Post: #2305

(04.10.2020 04:22 PM)neo01 napisał(a):  Iga Świątek pokonała obecną nr 1 na świecie Simonę Halep

precyzyjniej to nr 2 na świecie.
z 1 była rozstawiona w RG, bo Barty nie była w Paryżu.

(04.10.2020 04:33 PM)kajman napisał(a):  A w ćwierćfinale czeka kwalifikantka. Mam nadzieję na półfinał (a może nawet na więcej).

no nie wiem, nie wiem. coś chyba gra skoro tu awansowała. numerki nie grają
a potem ewentualnie trafi na nr 3 czyli Svitolinę, która też coś potrafi.

ale oczywiście ja również mam nadzieję nawet na finał

Post: #2306

Yacy napisał(a):Barty nie była w Paryżu.

do teraz nie znałem tej pani... no proszę, w kobiecym tenisie to można szybko przestać się orientować

Yacy napisał(a):coś chyba gra skoro tu awansowała

z naszą ma remis

Post: #2307

Yacy napisał(a):coś chyba gra skoro tu awansowała.

Nasza też. No i Iga wygląda lepiej jeżeli chodzi o tempo wygrywania meczów. Przeciwniczka bardziej się męczyła.

Post: #2308

Nie chcę zapeszać, ale nie sądzę, żeby Iga miała z tą konkurentką jakąś większą przeprawę. Po tym co pokazała z Halep chyba nie musi się niczego obawiać (usłyszałem też, że ma niemiłe wspomnienia, bo po przegranym pojedynku z tą zawodniczką doznała długotrwałej kontuzji - więc pewnie tym bardziej będzie chciała pokazać ktu tu rządzi ).

Post: #2309

Sorry, że post pod postem, ale muszę się podzielić: specjaliści upatrują w Idze Świątek zwyciężczyni French Open (ale na razie cicho sza ).

Tymczasem świeżo nagrodzony najlepszy piłkarz grający w Europie, Robert Lewandowski, dołączył do elitarnego grona 500+ - zawodników, którzy zdobyli w seniorskiej karierze 500 goli. Co ciekawe, dokonał tego w meczu, w którym Bayern pokonał 4:3 Herthę Berlin, a Lewy strzelił wszystkie bramki dla swojej drużyny.

Post: #2310

Ja też liczę na wygraną Igi!
Skoro ogrywa się nr 1 turnieju i to nie po jakimś niesamowicie ciężkim boju, w którym szczęście pomogło, tylko (oglądałem powtórkę) była na korcie hegemonem dyktującym warunki, to mając chociaż szczyptę prawdziwej ambicji celuje się w najwyższy cel. Tylko się teraz zastanawiam czy Halep Polki po prostu nie zlekceważyła i do meczu nie podeszła na zbyt wielkim luzie, a może po prostu coś jej dolegało?
Tak czy owak rywalki teraz już na pewno nie zlekceważą Igi Świątek i będą z nią walczyć "na śmierć i życie"...
W ogóle przełom września i października to świetny czas dla naszych sportowców: Michał Kwiatkowski czwarty na kolarskich mistrzostwach świata (niby bez medalu, ale pokazał klasę), Bartosz Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata na żużlu, no i Robert został piłkarzem roku (szkoda że bez Złotej Piłki).

Post: #2311

Ciekawa sytuacja na wczorajszym Liege-Bastogne-Liege (PS. Kwiatkowski był w czołowej piątce do ostatniego podjazdu, 10km przed metą, tam go niestety "zerwali" i ostatecznie zajął 10 miejsce).
Otóż Julian Alaphillipe, startujący po raz pierwszy w koszulce mistrza świata, zbyt wczesnie podniósł ręce w geście triumfu i wyprzedził go nie dający za wygraną aż do samego końca, atakujący z 4 miejsca (byli tam także nasi starzy znajomi z TdF i MŚ: Pogaćar i Hirschi) Primoż Roglić.
Tu skrót i to niezwykłe rozstrzygnięcie:

PS. Francuz został potem karnie przesunięty na miejsce 5, może lepiej bo będzie mu mniej żal .

Post: #2312

Sundrajta napisał(a):W ogóle przełom września i października to świetny czas dla naszych sportowców: Michał Kwiatkowski czwarty na kolarskich mistrzostwach świata (niby bez medalu, ale pokazał klasę), Bartosz Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata na żużlu, no i Robert został piłkarzem roku (szkoda że bez Złotej Piłki).

No i Jan Błachowicz został mistrzem oktagonu

Post: #2313

Ja liczę na rewelacyjny turniej Igi. Po pierwsze: jak sama mówi, mączka to jej ulubiona nawierzchnia, a po drugie: już nie ma nic do stracenia. Zmiotła z kortu Halep i to daje jej ogromną motywację i pełen luz.
ćwierćfinał to potyczka z kwalifikantką Trevisan. Jeśli nie spali się psychicznie (akurat ufam Pani Darii Abramowicz) to spokojnie wjedzie do półfinału.

Poza tym do ogarnięcia zostaje jeszcze ćwierćfinał w deblu (po wygranej dziś z parą nr 6 Peschke, Schuurs).
Być może również jutro będzie musiała to ogarnąć.

Post: #2314

Iga już na korcie

Post: #2315

Iga Świątek melduje się w półfinale French Open, jako czwarty przedstawiciel Polski na tym etapie Wielkiego Szlema.

Post: #2316

jest radość.

Agnieszka Radwańska 5 razy była na tym poziomie szlemów!
raz wygrała meldując się w finale.

czy Iga zrówna się liczbą finałów w Agą?
teraz bardziej w to wierze niż przed 1/4

Post: #2317

No i ładnie.
Podobało mi się tez, że Włoszka mimo że przegrywała cały czas się uśmiechała

Post: #2318

Zuch dziewczyna Być może mecz nie należał do najpiękniejszych, bo było zimno 10-12 stopni, wietrznie, ale wspaniale sobie poradziła.
No i niech dalej słucha sobie Gunsów, Floydów, Pearl Jam, Red Hotów, a do poduszki wybiera Santanę. A będzie pięknie.

Post: #2319

O, to jeszcze słucha dobrej muzyki do tego wszystkiego - pięknie

Post: #2320

Rewelacja. Półfinał w deblu również zdobyty. Dziś na korcie spędziła 1h 35 min. Ależ ma moc. Jest niesamowita.

Mam nadzieję, że na jutrzejszy półfinał w singlu, zaplanowany na godz. 15 dobrze się zregeneruje. Cały sztab z pewnością o to zadba.