Post: #3881

Miszon napisał(a):Słyszałem że Skorża po sezonie odchodzi z klubu. Gdzie go tym razem niesie? Chce wejść za Probierza, czy jakaś europejska liga?

Dziś zwolniło się miejsce w Lechu, ale nie sądzę żeby chciał wracać. W Polsce był już wszędzie i wszystko wygrał. Myślę, że w Japonii wyrobił sobie takie nazwisko, że może spokojnie poczekać. Jeśli jakiś polski trener może zaistnieć w naprawdę poważnej piłce, to on jest dziś tego najbliżej.
W Polsce dziś może wziąć tylko kadrę, ale dopóki władze się nie zmienią, to moim zdaniem nie ma to szans. Bo Skorża ma coś, co nie pozwala mu na ten moment być branym pod uwagę przez obecną wierchuszkę.
To coś nazywa się "klasa".

Czekam na ten wtorkowy mecz z Manchesterem City bardziej niż na wigilię

Post: #3882

Uważasz, że Probierz nie ma klasy?

Post: #3883

Odpowiem wymownym chrząknieciem.
Niech sobie Estonia jedzie na to Euro.
Kiedy jak nie teraz.

Post: #3884

Estonia i tak chyba nie miałaby szans w drugiej rundzie
Swoją drogą, to że jest w tych barażach to jakiś żart. Słyszałem, że zdobyli w eliminacjach cały jeden punkt!

Post: #3885

Za to brylowała w Lidze Narodów i za to nagrodą są te baraże.
I moim zdaniem to jest słuszne, bo po pierwsze te wszystkie gadki wielu z Was, że po co są te śmieszne rozgrywki w Europie, a jak się okazuje reprezentacje grają tam o możliwość wzięcia udziału w ewentualnych barażach w przyszłości. A po drugie, jak przegrasz w grupie eliminacyjnej (do Euro czy Mundialu) premiowane awansem miejsce o różnicę bramek czy o 10 punktów już takiego znaczenia nie ma, porażka to porażka.

Post: #3886

No sorry, ale jeśli Estonia zdobywa punkt w eliminacjach, a taka Szwecja np. w tej samej grupie zdobywa ich 10 i to ta pierwsza bierze udział w barażach, bo awansowała z ostatniej do przedostatniej grupy LN to to jest chore.

Post: #3887

Może i chore, ale jeżeli Szwecja "olała" LN w dywizji B i spadła do C, to teraz ponosi konsekwencję swojej marnej gry (w tamtych rozgrywkach).
Dla mnie też bardziej przejrzyste były poprzednie zasady, gdy awans do baraży wywalczała trzecia (czy tam czwarta, w zależności od rozgrywek) drużyna w grupie i tyle. Ale czymś chciano zastąpić mecze towarzyskie, a chyba trzeba było je po prostu skasować, bo piłkarze i tak mają dosyć napięty terminarz rozgrywek klubowych!

Post: #3888

No raczej, w sensie jak drużyna ma potrzebę rozegrania meczu towarzyskiego, np. w ramach przygotowań do imprezy mistrzowskiej, to powinna sobie móc to zorganizować, a tak to przemęczają zawodników i jeszcze wychodzi takie kuriozum - przecież Szwecja była w silniejszej grupie w LN niż Estonia, więc ten awans Estonii o niczym nie świadczy - wyniki w grupie to pokazały.
A a propos napiętego terminarza rozgrywek, to teraz np. odbywają się klubowe MŚ - normalnie w trakcie sezonu ligowego. Od jesieni będziemy mieli nową LM - z jeszcze większą liczbą meczów, a w zimie np. będzie Puchar Narodów Afryki - i w styczniu w tym samym czasie mają być już klubowe rozgrywki europejskie. Przecież to jest totalne szaleństwo!

Post: #3889

To może tak poukładają mecze, że we wtorek zawodnik zagra w LM, w czwartek w PNA, a w sobotę w lidze i będzie OK.

Post: #3890

A w niedzielę nie będzie miał siły żeby odpocząć.

Post: #3891

Nie ma odpoczywać tylko trenować do kolejnych meczów.

Post: #3892

Dobrze zaczyna się ten rok w tenisie, mamy szanse wygrać United Cup. Iga gładko rozprawiła się z Kerber, a Hubert rozegrał najciekawszy mecz w karierze, niestety przegrany. Zwycięzca zostanie wyłoniony w mikście.

Post: #3893

Iga zasłużenie wygrała wczoraj plebiscyt PS na Sportowca Roku. Miła niespodzianka, że Lewandowski poza Top10, wreszcie głosujący się ogarnęli.

Post: #3894

Byłby szok, gdyby nie wygrała.

Post: #3895

Zmarzlik i Śliwa myślę że mocno naciskali (akurat tego ostatniego nie kojarzę, ale siatkarze zgarnęli też nagrody dla trenera i drużyny i na pewno jego akcje stały wysoko).
Fajnie wyszło, bo wygrała przedstawicielka sportu globalnego przed dwójką ludzi z naszych można powiedzieć narodowych sportów (myślę że oba są u nas najbardziej popularne na świecie).

Post: #3896

W odstępstwie kilku dni zmarło 2 z 3 ludzi, którzy zdobyli mistrzostwo świata jako piłkarz i trener: Mario Zagallo i Franz Beckenbeuer...
Do tego wczoraj wiadomość o śmierci Mateusza Rutkowskiego... Źle się zaczyna ten rok.

Post: #3897

Tak, zwłaszcza Rutkowski to smutna wiadomość, bo tamci mieli już jednak swoje lata...

Post: #3898

Magdalena Fręch pierwszy raz w swojej karierze dotarła do czwartej rundy wielkiego Szlema. Ma małe szanse na poprawę wyniku, ale i tak to dla niej wielki sukces.

Post: #3899

Tak, to niesamowity sukces łodzianki! A w rankingu WTA ponoć już przeskoczyła swoją imienniczkę, którą niestety dopadła kontuzja już w pierwszym, niełatwym zresztą, starciu.
Niestety

bear napisał(a):Źle się zaczyna ten rok.

dziś dotarła wiadomość o śmierci Shawna Barbera, kanadyjskiego mistrza świata w skoku o tyczce... Miał 29 lat

Post: #3900

Jakoś ostatnio mało o tenisie, więc napiszę, że Iga wygrała turniej w Doha w finale pokonując Rybakiną. W Dubaiu wygrała w drugiej rundzie, a Sabalenka w tejże przegrała. Coraz lepiej radzi sobie Fręch, która przeszła dwie rundy turnieju, a w trzeciej w trzech setach uległa Rybakinie.