Post: #3181

Sundrajta napisał(a):I na szczęście obyło się bez trzeciego seta, bo boję się, że w nim obrót spraw mógłby być nie po naszej my

Ja się cieszyłem, ale głównie dlatego, że... już przysypiałem i mógłbym kolejnego nie dać rady oglądać, a tego bardzo bym nie chciał
Na szczęście zwycięstwo trochę mnie otrzeźwiło i obejrzałem ceremonię. Cóż powiedzieć, no nie ma dziewczyna póki co sobie równych, są oczywiście słabsze momenty, ale gdy jest w formie, to zmiata przeciwniczki z kortu, a gdy nie jest... też coraz lepiej potrafi sobie z tym radzić - nic tylko bić brawo i cieszyć się, że doczekaliśmy takich pięknych czasów dla polskiego tenisa i w ogóle sportu!

kajman napisał(a):To musiałaby też wygrywać. Czego jej życzę.

No ja nie mam co do tego wątpliwości. Chociaż fajnie byłoby, żeby przeciwniczki trochę doszlusowały do jej poziomu, żeby jednak było nieco bardziej emocjonująco

Post: #3182

Przyznam się, że ciekaw jestem, jak by wyglądała sytuacja, gdyby Barty nie zrezygnowała.

Post: #3183

No ja właśnie bardzo żałuję tego, byłyby pewnie pasjonujące pojedynki dwóch godnych siebie przeciwniczek, ale co my możemy...

Post: #3184

Sundrajta napisał(a):No a jak jakimś cudem uporamy się z Ukraińcami,

Nie wiem czy to był cud, raczej bardzo dobra gra i mnóstwo determinacji, ale się udało!

Post: #3185

Aż mi tych Ukraińców było szkoda, bo tak dzielnie walczyli, jednak w końcówce wyszło że to my mieliśmy lepsze strzelby, chociaż przez moment stanęliśmy i wtedy mnie strach zajrzał w oczy. Szczególne brawa należą się Ponitce i Slaughetrowi.
Ciekawe czy to początek zwycięskiej niedzieli, jak też było wczoraj?
A dodam jeszcze że Bartosz Zmarzlik właśnie wczoraj wygrał żużlowe Grand Prix w Vojens.

Post: #3186

EVENo napisał(a):Polskiemu Związkowi Siatkówki (tak to powinno się nazywać)

Wytknąłem to, bo też przed chwilą komentator udowodnił bezsens nazewnictwa niektórych dyscyplin w naszym języku. Jeden z Włochów odbił piłkę nogą, a komentator na to "zagrał to po piłkarsku". Siatkówkę gra się piłką, jak inaczej miał zagrać?

Post: #3187

Niestety nie zdobyliśmy trzeciego mistrzostwa z rzędu (a więc nie dostaniemy Pucharu na własność), ale jak było widać w finale, srebro to wszystko na co nas było stać w tym turnieju. I cieszmy się z niego, choć wcale nie twierdzę że na następny taki medal będziemy bardzo długo czekać...

Post: #3188

Mentalnie ta drużyna zdecydowanie bardziej mi się podobała, niż to, co widzieliśmy na IO. Wtedy jak zaczęliśmy przegrywać, to tylko Kurek pamiętał gdzie jest i co ma robić. Dzisiaj byliśmy w kiepskiej sytuacji, ale panowie wciąż byli widoczni. Może nie jakoś super zmotywowani, ale też nie zdołowani, nie zgaszeni. Grali do końca.

Post: #3189

A dodatkowo panie w koszykówce 3x3 awansowały do 1/2 ME. Co za weekend!

Post: #3190

Zdobyły brąz.

Post: #3191

O proszę, to jeszcze lepiej! (czy to w ogóle gdzieś pokazywano?)
Tak czy inaczej: niesamowity weekend.

Post: #3192

Pokazywano na sport.tvp.pl, ale wczoraj było tego tak dużo, że przegapiłem (oglądałem tylko jeden mecz grupowy)
Co to w ogóle za pomysł, żeby koszykówka 3x3 była w tym samym czasie co klasyczna? Nie dało się tego zrobić trochę wcześniej albo później?

A na siatkarzach przysnąłem, obudziłem się jak już było studio, więc stwierdziłem, że niewiele straciłem To srebro to i tak myślę dobry wynik. Oby na IO los się w końcu odmienił...

Post: #3193

neo01 napisał(a):Pokazywano na sport.tvp.pl

Dokładnie tam, ja nawet jednego meczu nie obejrzałem, bo nie było jak. Tylko zerkałem na mecze EuroBasketu, gdy na telewizorze szła siatkówka.

neo01 napisał(a):Co to w ogóle za pomysł, żeby koszykówka 3x3 była w tym samym czasie co klasyczna?

Faktycznie beznadziejny.

neo01 napisał(a):To srebro to i tak myślę dobry wynik. Oby na IO los się w końcu odmienił...

Ja na wszelki wypadek ćwierćfinału z Paryża mam zamiar nie oglądać (można tak napisać?), po fazie grupowej zrobię sobie na ten mecz przerwę i zacznę znowu od półfinału.

Post: #3194

Co tu się dzieje?!? Odpalam neta, a tam piszą, że prowadzimy ze Słowenią 19 punktami?!?!

Post: #3195

Pfff.... Tak dobrze żarło a zdechło... 3:21 na ten moment trzeciej kwarty .
Ech, a 1/2 finału wydawała się tak blisko...

Edit:
6:24, końcówka już nieco równiej. Ale ogólnie tragedia, chyba tylko 2 punkty z gry przez całą kwartę.

Post: #3196

nieprawdopodobne, wygrali!!
nie pamiętałem o tym meczu, wszedłem sobie na mychartsa i zobaczyłem posty Miszona. czym prędzej włączyłem mecz, było półtorej minuty do końca .
90:87 z obrońcą tytułu!

Post: #3197

Cytując klasyka: Jezus Maria!
Co to był za dziwny mecz!
Wydawało się, jak Słoweńcy wygrywali 4 punktami i wtedy za 5 fauli zszedł Balcerowski i wszedł za niego Dziewa, który miał już 4 faule, że za chwilę też spadnie i będziemy grali bez wysokiego gracza przeciwko liderowi rywali. A tu nagle AJ trafił za 3 i nagle jakby wahadło znowu się na naszą stronę wychyliło. A jak Doncic spadł za 5 fauli (cztery w tej kwarcie), to zaczęło to wyglądać obiecująco. Potem już mielismy 9 punktów przewagi i nagle znowu się odwróciło i tamci zeszli do 3.
No kosmos, kosmos!
I love this game! - znowu cytat .

Post: #3198

Dodam, że czekałem kiedy ten mecz, ale jakoś nie nadchodzil i w końcu zapomniałem, że dziś. W pracy byłem, ale jak wracałem to bym odpalił i oglądał w autobusie, dopiero wchodzac do domu zajrzałem na neta i widzę że przerwa i wygrywamy.

Post: #3199

Ja też niestety przegapiłem, ajajaj!
Chociaż skróty i wywiady na stronie tvp sport można jeszcze obejrzeć
Niesamowite rzeczy się dzieją, naprawdę!

Post: #3200

Kosza oglądam w sumie tylko na Igrzyskach, ale niektóre mecze potrafią być niesamowite. Ale mimo to raz na cztery lata mi wystarczy