Post: #41

wwas napisał(a):A tak w ogóle to też jest utwór z czasów początku grupy czy późniejszy?

Chyba koniec 70-tych czyli początek.

wwas napisał(a):Wcześniej znałem "Przemijanie"

Przemijanie nie jest utworem Bez Idola tylko jest przez nich wykonywany. Bardzo możliwe zresztą, że większość znanych przez Ciebie piosenek zespołu to wykonywane przez nich utwory Grupy Toruń. Są oni w zasadzie spadkobiercami GT, zresztą z tego co wiem stąd pochodzi ich nazwa.

wwas napisał(a):Ten poniżej różni się dość mało

Wspomniany przeze mnie różni się znacznie. Sześciowiersz od Jak łatwo jest zastąpiony innym, a jeszcze jest w końcówce fajny twist, gdzie powtarzany jest drugi sześciowiersz, ale każda linijka jest poprzedzona słowami Jak linoskoczek. Podejrzewam, że to może być pierwsza wersja utworu potem zastąpiona przez tą najbardziej znaną, krótszą i chyba lepszą textowo.

wwas napisał(a):Czyżby nadszedł teraz ten moment? Czy wolisz poczekać do ścisłej czołówki?

Poniżej będziesz mógł to sprawdzić.

wwas napisał(a):425. 298. – 2 Mirosław Czyżykiewicz – Gdy wiatr i deszcz (Bieg lat)

Do mojego topu się nie załapało, ale cenię ten utwór.

wwas napisał(a):420. 330. 354. 4 Marek Grechuta – Serce

Częste u Grechuty połączenie dwóch wierszy (przynajmniej tak sądzę). Wyszło mu świetnie. U mnie 497.

wwas napisał(a):419. 516. – 4 Uriah Heep – July Morning

Słuchałem przed chwilą i to taki utwór, który u mnie mnóstwo stracił (głównie przez klawisze).

wwas napisał(a):418. 526. – 3 Genesis – The Cinema Show

Genesis z najlepszego moim zdaniem okresu. Pewnie jak robiłbym top to bym rozważał.

wwas napisał(a):417. 747. 253. 4 Frankie Goes to Hollywood – The Power of Love

Względnie lubię, ale od nich to mam dwóch innych faworytów.

wwas napisał(a):414. 419. – 4 Exodus – Piosenka bez sensu

Lubię, ale najbardziej cenię okres sprzed pierwszej płyty.

wwas napisał(a):410. 357. 260. 7 Grzegorz Turnau – Cichosza
401. 435. 297. 5 Grzegorz Turnau – Jak linoskoczek

Miejsca 123 (zaskakująco nisko) i 142. W drugim przypadku u mnie pierwowzór nieco wyżej.

wwas napisał(a):408. 406. – 3 Wilki – Eli lama sabachtani

Tu z kolei 378.

wwas napisał(a):409. 402. – 4 Czesław Niemen – Wspomnienie

Poza topem, ale bardzo cenię. Może się nie załapało także dlatego, że dużo mam tych Niemenów.

wwas napisał(a):407. 249. 284. 5 Evanescence – My Immortal

Kapitalny kawałek.

wwas napisał(a):405. 434. 172. 7 The Beatles – And I Love Her

W topie zespołu na 108, ale biorąc pod uwagę, że jest tam bardzo mało wczesnych utworów to dobrze wypadło.

wwas napisał(a):403. 140. – 4 Jacek Kaczmarski – Kasandra

Bardzo dobrze mi się kojarzy.

wwas napisał(a):402. 199. 145. 5 Jacek Kaczmarski & Przemysław Gintrowski & Zbigniew Łapiński – Pejzaż z szubienicą

Załamijący spadek. To numer 3 mojego polskiego topu.

Post: #42

Liczę na to, że od Czyzykiewicza jeszcze coś będzie.

Post: #43

Też by mnie ucieszyło, chociaż niekoniecznie ten (jak mi się wydaje) sztandarowy utwór.

Post: #44

A który jest sztandarowy? Bo wydaje mi się, że "Bieg lat" to sztandarowy, a na pewno największy przebój.

Post: #45

No, no, jak na zalążek, to całkiem sporo tu pozycji
Na razie nie będę komentował, może bliżj pierwszej setki, póki co zwrócę uwagę na pozycje, które mnie jak do tej pory najbardziej ucieszyły (są raczej nieoczywiste, a bliskie memu sercu):

wwas napisał(a):547. 621. – 3 Guns N' Roses – Don't Cry

wwas napisał(a):486. 360. – 4 Edyta Bartosiewicz – Ostatni

wwas napisał(a):454. 369. – 4 Pearl Jam – Pendulum

wwas napisał(a):428. 468. – 2 The Smashing Pumpkins – Disarm

wwas napisał(a):407. 249. 284. 5 Evanescence – My Immortal

Post: #46

Miszon napisał(a):A który jest sztandarowy?

Wydawało mi się, że Ave, ale może jestem w błędzie.

neo01 napisał(a):są raczej nieoczywiste

Mi się wydają raczej oczywiste (może poza Pendulum).

Post: #47

wwas napisał(a):422. 482. – 3 Robert Chojnacki – Niecierpliwi
(1995)
420. 330. 354. 4 Marek Grechuta – Serce
(1969)
419. 516. – 4 Uriah Heep – July Morning
(1971)
417. 747. 253. 4 Frankie Goes to Hollywood – The Power of Love
(1984)
412. 593. – 3 R.E.M. – Everybody Hurts
(1992)
410. 357. 260. 7 Grzegorz Turnau – Cichosza
(1993)
409. 402. – 4 Czesław Niemen – Wspomnienie
(1967)
408. 406. – 3 Wilki – Eli lama sabachtani
(1992)
407. 249. 284. 5 Evanescence – My Immortal
(2003)
405. 434. 172. 7 The Beatles – And I Love Her
(1964)
402. 199. 145. 5 Jacek Kaczmarski & Przemysław Gintrowski & Zbigniew Łapiński – Pejzaż z szubienicą

W tej ostatniej grupie najbardziej wyróżniam te piosenki, a są tu najlepsi Grechuta i R.E.M. oraz reszta utworów, które są blisko ścisłego topu u poszczególnych wykonawców.

Post: #48

Aha i ostatni oczywiście poznany dzięki polskiemu topowi kajmana.

Post: #49

kajman napisał(a):Mi się wydają raczej oczywiste (może poza Pendulum).

W sensie: nie takie charakterystyczne w moim odczuciu dla prowadzącego.

Post: #50

On ma tutaj bardzo różną muzykę i szczególnie te dwa najwyżej przez Ciebie postawione utwory dosyć mocno mi do niego pasują.

Post: #51

Kolejność jest akurat przypadkowa Po prostu leciałem po kolei.

Post: #52

AKT! napisał(a):"cichosza" uwielbiałem jako dziecko, także za sprawą animowanego teledysku, który leciał czasem w przerwach między programami na tvp

Namiętnym widzem teledysków nigdy nie byłem, nawet w latach 90., ten jednak znam i nadal bardzo lubię.

kajman napisał(a):Przemijanie nie jest utworem Bez Idola tylko jest przez nich wykonywany. Bardzo możliwe zresztą, że większość znanych przez Ciebie piosenek zespołu to wykonywane przez nich utwory Grupy Toruń. Są oni w zasadzie spadkobiercami GT, zresztą z tego co wiem stąd pochodzi ich nazwa.

Gdzieś już to chyba pisałeś, bo coś kojarzę. Swoją drogą obie nazwy znam tylko dzięki Tobie. (W czasach licealnych nie dojrzałem jeszcze do refleksji, że piosenki śpiewane przy ognisku też przecież ktoś musiał kiedyś napisać i wykonać po raz pierwszy).

kajman napisał(a):Do mojego topu się nie załapało, ale cenię ten utwór.

Mam wrażenie, że o Czyżykiewiczu sprzed "Ma cherie" wypowiadałeś się wcześniej raczej krytycznie. Cieszę, że w takim razie się zmieniło.

Miszon napisał(a):A który jest sztandarowy? Bo wydaje mi się, że "Bieg lat" to sztandarowy, a na pewno największy przebój.

Trudno mi rozstrzygnąć. Ja znam lepiej "Bieg lat", ale to trochę kwestia przypadku.

Miszon napisał(a):Liczę na to, że od Czyzykiewicza jeszcze coś będzie.

Cóż, na razie nie będę zdradzał...

kajman napisał(a):Względnie lubię, ale od nich to mam dwóch innych faworytów.

O jednym wiem i (w przeciwieństwie do Fool's Garden) tutaj Twoja sympatia niezmiennie trochę mnie dziwi.

kajman napisał(a):Lubię, ale najbardziej cenię okres sprzed pierwszej płyty.

Pojawienie się teg utworu w eliminacjach było wynikiem szoku, jaki przeżyłem, kiedy w ABC Listy na literę E pojawiły się aż 4 utwory wykonawcy, z którym moja znajomość ograniczała się wcześniej do mignięcia mi gdzieś w przelocie nazwy raz czy dwa. Wybrałem utwór, który został odtworzony jako pierwszy, a do tego miał najbardziej zapamiętywalny tytuł. Jakiś czas później, jak zwykle robię w takich wypadkach, dałem też szansę drugiemu, był to "Dotyk szczęścia" z 1979 (czy to się mieści w okresie, który najbardziej cenisz?) i zabrakło mu bardzo niewiele, żeby się tu dostać, więc ma niezłe rokowania na przyszlość. Ogólnie jednak powinienem mu trochę rozszerzyć reprezentację, żeby wybór reprezentanta był czymś więcej niż przypadkiem (a przy okazji też się zorientować, który okres najbardziej cenię). W sumie zaletą prezentowania wyników, z której nie zdawałem sobie dotychczas sprawy, jest to, że lepiej dostrzegam obszary, które szczególnie wymagają uzupełnienia.

kajman napisał(a):Załamijący spadek

Widocznie tym razem wysyłałeś mi za słabe fluidy, w następnej edycji możesz się bardziej postarać. Chociaż w sumie może da radę i bez nich, bo u mnie po dużych spadkach dość często następują odbicia.

Sundrajta napisał(a):najlepsi Grechuta i R.E.M. oraz reszta utworów, które są blisko ścisłego topu u poszczególnych wykonawców.

Myślę, że nie zdradzę za dużo, jeżeli napiszę, że większość z tych wykonawców jeszcze się u mnie pojawi, niektórzy na tyle dużo razy, żeby trudno było mówić o ścisłej czołówce.

neo01 napisał(a):No, no, jak na zalążek, to całkiem sporo tu pozycji

Tak jak pisałem wcześniej, to że nie nazywam tego zalążka topem, nie wynika z objętości tylko ze zbyt dużej niepewności co do kolejności i z nadal licznych obszarów wymagających uzupełnienia.

neo01 napisał(a):W sensie: nie takie charakterystyczne w moim odczuciu dla prowadzącego.

Cóż, nie będę może rozstrzygał, co jest dla mnie bardziej charakterystyczne, a co mniej. Cieszę się w każdym razie, że mogłem Cię pozytywnie zaskoczyć.

A tymczasem:

Post: #53

wwas napisał(a):O jednym wiem i (w przeciwieństwie do Fool's Garden) tutaj Twoja sympatia niezmiennie trochę mnie dziwi.

Mnie też czasem moje sympatie dziwią, ale Welcome to jest dla mnie po prostu mocarz. A drugi to cover (czyli coś do czego czuję sympatię trochę z założenia).

wwas napisał(a):czy to się mieści w okresie, który najbardziej cenisz?

Tak, mieści się, chociaż niektóre inne z wówczas lubię jeszcze bardziej.

wwas napisał(a):lepiej dostrzegam obszary, które szczególnie wymagają uzupełnienia

Miałem tak przy polskim topie, ale niewiele zrobiłem, żeby ten stan rzeczy zmienić.

wwas napisał(a):394. 212. 262. 7 Varius Manx – Piosenka księżycowa

Czołówka zespołu u mnie. Przynajmniej na razie, bo możliwe, że czeka nas na innym forum top wykonawcy.

wwas napisał(a):383. – – 1 The Beatles – Here Comes the Sun

W topie zespołu 69 miejsce, ale sam fakt, że top liczył ponad 111 utworów świadczy o tym, jak cenię ich dokonania.

wwas napisał(a):381. 418. 366. 5 Marek Grechuta – Ikar

Drugie miejsce u mnie i chyba nic już nie muszę dodawać.

wwas napisał(a):376. 598. 190. 5 Anja Garbarek – The Last Trick

No cóż, tą panią cenię niesamowicie wysoko. Szkoda, że ostatnio nie nagrywa.

Post: #54

kajman napisał(a):Miałem tak przy polskim topie, ale niewiele zrobiłem, żeby ten stan rzeczy zmienić.

U mnie tempo przeprowadzania eliminacji jest w zasadzie stałe, dopuszczania do nich nowych utworów też, więc jeżeli pewnych wykonawców będę przy tym faworyzować, może to dać efekty.

kajman napisał(a):Drugie miejsce u mnie i chyba nic już nie muszę dodawać.

Tutaj fluidy zadziałały, chociaż, biorąc pod uwagę, ilu Grechutów jeszcze się tu pojawi, mogły bardziej.

wwas napisał(a):W dodatku chwilę wcześniej usłyszałem tam po raz pierwszy pewien inny znany utwór, który pojawi się tu trochę wyżej.

Oto i on (na miejscu kojarzącym się z rokiem przestępnym ):


Wykonawcę z miejsca 372 pozwoliłem sobie zapisać pod oryginalną, łotewską nazwą, zamiast pod jej rozpowszechnionym (przynajmniej w kontekście tego utworu) angielskim tłumaczeniem.

Następną porcję zacznę od utworu o najdłuższym tytule w całym zestawieniu. Ktoś się domyśla, co to może być?

Post: #55

Sonata Arctica?? Wow! Szok!

Post: #56

wwas napisał(a):Następną porcję zacznę od utworu o najdłuższym tytule w całym zestawieniu. Ktoś się domyśla, co to może być?

Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków

Sory, musiałem.

Post: #57

Świt (Gdy leżąc czekałem na wschód słońca, myślami gdzieś błądząc)

Post: #58

Tego raczej nie będzie, ale przebijam:
Na wiosnę, setki kwiatów, w jesieni księżyc żniwny, w lecie powiew rzeźwiący, w zimie śnieg będzie ci towarzyszył. Gdy rzeczy bezużyteczne nie plączą się w twoim umyśle, każda pora roku jest dla ciebie dobra.

wwas napisał(a):374. – – 2 Marek Grechuta – Niepewność

Na całej płycie tylko jednego utworu nie lubię. Pozostałe bardzo, ale z tych bardzo ten najmniej.

wwas napisał(a):370. 223. 214. 5 Elton John – Your Song

W sumie jeden z ulubionych Eltonów, a jego przeróbka to mój ulubiony Jarreau.

wwas napisał(a):367. 590. 318. 4 Stanisław Wenglorz – Emanueli część trzecia i ostatnia

Ten wokalista powinien osiągnąć znacznie więcej, ze swoimi umiejętnościami.

wwas napisał(a):366. 553. – 3 Tadeusz Woźniak – Zegarmistrz światła

Sztandarowy utwór Woźniaka. U mnie w topie na 399, ale u niego sporo utworów jest wyżej.

wwas napisał(a):361. 157. 215. 5 Katie Melua – The Closest Thing to Crazy

Był w zestawie do głosowania do LP3 i od razu mnie zachwycił. Niestety innych słuchaczy nie i się nie załapał (no ale ja chyba wtedy nie głosowałem na Listę).

wwas napisał(a):365. 258. – 3 Fish – Raingods Dancing

Ja z tych, co wolą Fisha bez Marillionu niż Marillion bez Fisha. A ten utwór jak na niego bardzo dobrze mi się kojarzy.

wwas napisał(a):359. 192. 117. 6 Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane – Błądzę

U mnie 36 i 9 lat bez przerwy na mojej liście. I w nawiązaniu do wcześniejszej Twojej wypowiedzi w tym wątku to ten kij deszczowy na wstępie zawsze mnie zachwycał.

wwas napisał(a):358. 350. 95. 7 Grzegorz Turnau – Co za tym pagórkiem

O ile pamiętam to ten utwór dobrze radził sobie na mojej liście.

wwas napisał(a):355. 472. 237. 7 Vangelis – Conquest of Paradise

Chyba mój ulubiony utwór Vangelisa. Chociaż na filmie to chyba inny zwrócił moją uwagę.

Post: #59

wwas napisał(a):Następną porcję zacznę od utworu o najdłuższym tytule w całym zestawieniu. Ktoś się domyśla, co to może być?

Ja stawiam, że to może być coś zagramanicznego. Może Floydzi? "Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving With a Pict"

kajman napisał(a):Na wiosnę, setki kwiatów, w jesieni księżyc żniwny, w lecie powiew rzeźwiący, w zimie śnieg będzie ci towarzyszył. Gdy rzeczy bezużyteczne nie plączą się w twoim umyśle, każda pora roku jest dla ciebie dobra.

Ciekawy tytuł. Czyje to?

Post: #60

neo01 napisał(a):Może Floydzi? "Several Species of Small Furry Animals Gathered Together in a Cave and Grooving With a Pict"

To raczej u mnie miałoby szanse. to jeden z ulubionych utworów zespołu.

neo01 napisał(a):Czyje to?

Ossian.