Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Planszowe podsumowania roku
dla maniaków statystyk (czyli nas :-P )
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #61
RE: Planszowe podsumowania roku
Może z tymi Alchemikami to kwestia tego, że Carlos jakoś zawile ją tłumaczy? Bo oba razy oglądałem ten sam filmik i o ile kojarzę przy drugim oglądaniu, po kilku latach przerwy (gdzie już przecież byłem bardziej ograny), to w 2/3 omawiania zasad stwierdziłem "eee walić to, już nic nie pamiętam" i wyłączyłem.

Tak czy inaczej, totalnie zniechęciło mnie to do tej gry.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.01.2023 08:00 PM przez Miszon.)
27.01.2023 07:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #62
RE: Planszowe podsumowania roku
Jeszcze dodając coś komentarza (niestety negatywnego) do listy wwasa, to napiszę że Domostwo swego czasu miałem, grałem raz czy dwa i jakoś w praktyce wyszło słabiej niż sobie wyobrażałem. Ale może to kwestia towarzystwa (obie gry była ta sama grupa).
Z kolei Decrypto... Już jak graliście na Zlocie (ja wtedy też w coś grałem, albo konkurs adamerii robiłem), to wyglądało mi podejrzanie powolnie jak na grę imprezową. w praktyce wyszło chyba jeszcze gorzej. Za długie, za mało ekscytujące, skojarzyło mi się z Tajniakami, w tym sensie że to kolejny klasyk tego typu, który mi nie podszedł. Bezradny

Dobra, bo włączył mi się maruda, może mam zły dzień.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
27.01.2023 08:12 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #63
RE: Planszowe podsumowania roku
Post pod postem pod postem, ale na komórce trudno to połączyć, a jest okazja zakończyć wypowiedź jednak pozytywnie:
(27.01.2023 07:54 PM)kajman napisał(a):  Będę musiał spisywać tytuły gier, w które grałem i jakieś opisy do nich (żebym mógł przyporządkować tytuł do gry) i może za rok jakiś ranking walnę.
o, no to za rok wtedy Planszówkowa Doroczna Lista Przebojów Icon_biggrin3 .

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
27.01.2023 08:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
wwas Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 334
Dołączył: Nov 2019
Post: #64
RE: Planszowe podsumowania roku
Miszon napisał(a):Nie muszą być nowe. To tylko u mnie tak wyszło, że sporo nowości.
Mógłbym wrzucić Avalon, Concordię, Jednym Słowem, List Miłosny, Tajniaków i Unikat - w każdą grałem w 2022 co najmniej dwa razy i wszystkie niezmiennie lubię, ale chyba nie o to chodzi. Za to jeżeli się uda w tym roku w w końcu zagrać w pełną wersję Cywilizacji, na pewno w przyszłorocznym podsumowaniu się pojawi Icon_smile
Miszon napisał(a):O proszę - czyli grałeś gdzieś jeszcze w Labirynt Słów!
Dostałem w pracowej paczce świątecznej. Standardowo jako dodatek każdemu przysługiwał wybrany alkohol, jako niezainteresowany w poprzednich latach dostawałem zamiennik w postaci herbaty, tym razem jednak herbata była już w wersji podstawowej, więc można było podejść do tej kwestii bardziej twórczo Icon_smile Co prawda budżet był dość ograniczony, więc Viticulture by w tej roli nie przeszło Icon_wink

Sama rozgrywka też pracowa, kiedyś grywaliśmy w biurze bardziej regularnie, ale niestety największy amator planszówek wśród kolegów już u nas nie pracuje. Na szczęście dzięki staraniom szefa pierwszy raz od pół roku udało się w końcu na dwie godziny zebrać czteroosobową ekipę.
27.01.2023 09:17 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #65
RE: Planszowe podsumowania roku
To już nie gracie w pracy na BGA? Icon_wink

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
27.01.2023 10:41 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #66
RE: Planszowe podsumowania roku
(27.01.2023 09:17 PM)wwas napisał(a):  
Miszon napisał(a):Nie muszą być nowe. To tylko u mnie tak wyszło, że sporo nowości.
Mógłbym wrzucić Avalon, Concordię, Jednym Słowem, List Miłosny, Tajniaków i Unikat - w każdą grałem w 2022 co najmniej dwa razy i wszystkie niezmiennie lubię, ale chyba nie o to chodzi.
no zależy, u mnie chodzi właśnie o to Icon_wink - nieważne czy nowy tytuł czy stary.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
27.01.2023 10:46 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
ku3a Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 19 110
Dołączył: Jun 2007
Post: #67
RE: Planszowe podsumowania roku
Miszon napisał(a):wyglądało mi podejrzanie powolnie jak na grę imprezową
no to jak spodziewałeś się czegoś pokroju Dobble, to niestety. ja bym tego zresztą nie nazwał imprezówką. w takim rozumieniu, że dużo osób, dużo śmiechu. takie "Jednym słowem" czy "Fiesta de los Muertos" - jak najbardziej. to po prostu gra, do której potrzeba większej liczby osób. niby w 4 już można, ale najlepiej jakby było z 6. W każdym razie ja "Decrypto" uwielbiam.
28.01.2023 12:25 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #68
RE: Planszowe podsumowania roku
Może nie Dobble, ale kiedyś reklamowali to jako grę imprezową. A tutaj to trwa długo, myślenia też sporo, a jakoś mało zabawy. W tym czasie wolałbym zagrać w jakąś "normalną" grę typu 7 Cudów Świata, Dominion, czy Capital (pierwsze z brzegu tytuły). I to zagrałbym po 2 razy. Jedynie tyle, że tu więcej osób może grać (no to zmieniam na 7CŚ, czy Wielka Pętla). Myślenia nawet mniej, a zabawy więcej Icon_wink .
Na pewno dam tej grze jeszcze jedną szansę. Wg BGG jest w Top100, pierwsze miejsce w kategorii "party game". To w ogóle nie jest "party game", raczej dedukcyjna gra słowna, tyle że na wiele osób (chyba że "party" to gry na wiele osób dostają).

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2023 11:37 AM przez Miszon.)
28.01.2023 12:51 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #69
RE: Planszowe podsumowania roku
A jakby ktoś chciał też zewnętrznie zagłosować na grę roku (przy czym tu można tylko na gry wydane w 2022):
https://ontable.pl/gra-roku-glosowanie/

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
29.01.2023 09:58 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #70
RE: Planszowe podsumowania roku
ku3a napisał(a):24. Scout
To jest to że zatrudniamy ludzi w cyrku? Gradanie zachwalało, mają w planszomanii, ale cena za tak małe pudełeczko to jakiś żart. A polskiej wersji nie ma, pewnie byłaby sporo tańsza.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
05.02.2024 01:54 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #71
RE: Planszowe podsumowania roku
Czas na coroczne podsumowanie. Standardowo, zacznijmy od statystyk.

Rok temu:
Cytat:138 rozgrywek w 47 gier
187 rozgrywek w 63 gry. Znacząco wzrosła liczba tytułów, to jest zdaje się rekord, ale po prostu wiele rzeczy grałem raz czy dwa razy. Standardowo niedoszacowane są liczby rozgrywek w jakieś gry dziecięce, bo albo po prostu zapominam je notować, albo wpisuję mniej niż było, ale nie ma takiego tytułu w katalogu. Przy czym tym razem tych rozgrywek było mam wrażenie rekordowo dużo. W zasadzie od września to głównie w takie grałem.

Widać to rozdrobnienie po liczbach rozgrywek w najpopularniejsze tytuły:

1. Pluszowe Opowieści - 15
2. Demeter - 12
3. Tainted Grail: Upadek Avalonu - 9 (liczenie "mieszane" - jeśli grałem kilka rozdziałów, ale nie chowałem gry po każdym, tylko jechałem dalej, to policzyłem każdy rozdział jako osobna rozgrywka. Jeśli zaś rozdział przerwałem i kończyłem innego dnia, też jako osobna rozgrywka - chociaż taki przypadek był chyba tylko jeden. Posiadówy typu że gram jeden rozdział, robię przerwę, za parę godzin wracam i gram dalej, liczyłem już jako jeden raz Icon_wink )
4. Słowołaki - 8 (liczone "na oko")
5. Smoczy Skarb - 6
Obóz Ninja - 6
7. Pory Roku - 6
8. CoraQuest: Małe Wielkie Przygody - 5
Kotek Psotek - 5 (myślę że mogło być ze 2 razy więcej)
Story Cubes - 5 (jak wyżej)
T.I.M.E Stories - 5 (standardowo - jeden skok liczę jako jedną rozgrywkę, choć wiem że to dziwne Icon_wink2 )
Zły Czarnoksiężnik z Oz - 5

Wspomniałem wcześniej, że od września grałem głównie w gry dziecięce. Jak się okazało, to nie od września, bo...
W podziale na miesiące okazało się, że od kwietnia: w pierwszym kwartale zaliczyłem 105 rozgrywek, czyli aż 56% całości! Icon_eek Pamiętam zresztą, że zauważyłem w pewnym momencie, że mam średnią wyższą niż 1 na dzień i pomyślałem sobie, że zapowiada się rekordowy rok. Ale od 8 kwietnia nagle zrobiło się bardzo "rzadko" w graniu. A anomalią były wakacje, gdzie zwykle było rekordowo. Przykładowo między 25 lipca, a 22 sierpnia nie widzę ŻADNEGO zanotowanego grania! Icon_eekIcon_frown . Było to zresztą tak, że za dnia jeździłem dużo na rowerze, a wieczorami czytałem książki, albo oglądałem seriale, zatem inne formy aktywności po prostu wygrywały.
W każdym razie wygrał tym razem luty, gdzie dumnie pręży się liczba 40, na drugim biegunie czerwiec, bo tylko 6.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.02.2024 11:16 PM przez Miszon.)
05.02.2024 02:25 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 633
Dołączył: May 2008
Post: #72
RE: Planszowe podsumowania roku
sporo chyba tych dziecięcych tytułów, bo sam kojarzę tylko T.I.M.E Stories
u mnie ten rok też był raczej słaby planszówkowo i to i ilościowo, i jakościowo -- jak sam zauważyłeś, wygrywały inne formy aktywności, co z jednej strony średnio mi się podoba, z drugiej brakuje mi takiego tytułu, który by mnie zaczarował i wciągnął bez reszty, bo to mnie zwykle napędza w tej kwestii i wtedy namawiam ludzi

u mnie byłoby chyba mniej więcej tak:

1. Zamki Burgundii -- pojechały z nami trzy razy na wyjazdy i za każdym razem było grane (na jednym nawet chyba za trzy razy) -- powodem jest relatywnie małych rozmiarów pudełko, które nie zajmuje zbyt dużo miejsca w walizce jak na grze o tym stopniu zaawansowanie
2. Na skrzydłach -- to nadal moja ulubiona planszówka i co jakiś czas wracamy
3. Everdell -- to była gra numer jeden drugiej połowy 2023 roku, ale w pewnym momencie problematyczny zrobił się nadmiar dodatków, które miały rozgrywkę zintensyfikować, a sprawiły, że trudno się połapać co do czego i przez to grywalność poleciała na łeb na szyję -- na pewno od lata nie było grane, ale wiosną kilkakrotnie
4. Roll Camera! -- zachwyciła mnie u znajomych i czym prędzej kupiłem własną kopię; jest fajna, ale jakoś moje ziomki się do niej nie przekonały; graliśmy kilka razy i od jakiegoś czasu zalega na półce...

Warte wspomnienia:
Wsiąść do pociągu: dookoła świata -- pierwsza (i jedyna w zeszłym roku) rozgrywka od kilku lat była naprawdę świeża i emocjonująca -- a myślałem już, że format się dla mnie wyczerpał
Calico -- prezent urodzinowy dla koleżanki i jedna wspólna rozgrywka; okazało się, że urocza oprawa kryje prostą, ale naprawdę stymulującą umysł mechanikę; totalnie nie mogę się doczekać więcej

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
05.02.2024 10:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #73
RE: Planszowe podsumowania roku
AKT! napisał(a):sporo chyba tych dziecięcych tytułów, bo sam kojarzę tylko T.I.M.E Stories
Z dziecięcych w tym gronie powyżej to tylko Pluszowe Opowieści (specyficzny przypadek: gra zbyt skomplikowana i ze zbyt wieloma dziurami w zasadach, aby dzieci <12 lat grały w to same, ale zbyt prosta, aby dorośli we własnym gronie czuli satysfakcję - taka typowa gra rodzinna), Smoczy Skarb (gra dla przedszkolaków), CoraQuest (a to akurat myślę, że dorośli mogą się dobrze bawić i bez dzieci - taki prosty dungeon crawler), Story Cubes i Kotek Psotek.
Z twojej listy z kolei:
AKT! napisał(a):Zamki Burgundii
Cieszy mnie, wydaje mi się też, że nawet ja to poleciłem, w każdym razie że jeszcze na sebastosie o tym napisałem i odpisałeś, że się zaciekawiłeś
AKT! napisał(a):Na skrzydłach
Nadal nie grałem. Grałem raz w wersje na komórkę, jest tam jakiś srogi tutorial, ale przyznam że z racji swego rozbudowania sprawia wrażenie, że gra jest jakaś skomplikowana, zamiast mnie nauczyć gry, to do niej zniechęcił.
AKT! napisał(a):Everdell
Bardzo fajne i też mam wrażenie, że za dużo już tych dodatków tam nawalili (a niedawno wyszło jakieś zbiorcze gigantyczne pudło, które zawiera wszystko i kosztuje kilkanaście stówek, nawet na raty oferują kupno. Gra padła chyba trochę ofiarą własnego sukcesu?
AKT! napisał(a):Roll Camera!
A o tym nigdy nie słyszałem. Przybliżysz, cóż to?
AKT! napisał(a):Calico
Temat kotów mnie odstrasza, ale na papierze gra wygląda tak jak piszesz - prosta, ale satysfakcjonująco.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
05.02.2024 11:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 633
Dołączył: May 2008
Post: #74
RE: Planszowe podsumowania roku
Miszon napisał(a):Cieszy mnie, wydaje mi się też, że nawet ja to poleciłem, w każdym razie że jeszcze na sebastosie o tym napisałem i odpisałeś, że się zaciekawiłeś
tak właśnie było, dziękuję za tę polecajkę -- pięknie trafiła

Miszon napisał(a):Bardzo fajne i też mam wrażenie, że za dużo już tych dodatków tam nawalili (a niedawno wyszło jakieś zbiorcze gigantyczne pudło, które zawiera wszystko i kosztuje kilkanaście stówek, nawet na raty oferują kupno. Gra padła chyba trochę ofiarą własnego sukcesu?
tak, widziałem to! ja chyba jestem bardziej miłośnikiem rozszerzeń poprzez dodawanie dodatkowych kart ew. prostolinijne wprowadzanie jakieś nowej mechaniki, a niekoniecznie dokładania kolejnych plansz czy rebalansowania całej rozgrywki, a część tych dodatków everdellowych to właśnie robi

Miszon napisał(a):Temat kotów mnie odstrasza, ale na papierze gra wygląda tak jak piszesz - prosta, ale satysfakcjonująco.
kot jest wyłącznie na opakowaniu, poza tym zawartość elementów związanych z kotami w samej grze to 0% xd

Miszon napisał(a):A o tym nigdy nie słyszałem. Przybliżysz, cóż to?
to jakaś niezależna gra, nie ma na razie polskiej wersji, zamawiałem bezpośrednio od twórców tu: https://keenbeanstudio.myshopify.com/pro...board-game
to gra o kręceniu filmu, gdzie gra się drużynowo przeciwko grze, która próbuje nam utrudnić dokończenie dzieła przez różne wypadki losowe; każdy gracz ma swoją rolę i specjalną umiejętność; są ograniczenia czasowe i budżetowe i wiele aspektów, które trzeba ogarnąć takich jak set design, zdjęcia, scenariusz, etc. wszystko uproszczone na bazie gotowych kombinacji, ale przez to, że jest sporo zmiennych jest potencjał na wiele niepowtarzalnych rozgrywek; no i pięknie jest to wydane w formie pudełka imitującego klaps filmowy z wytłoczką w kształcie rolki z kliszą Icon_wink jeśli będziesz miał okazję, to polecam!

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
06.02.2024 05:16 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #75
RE: Planszowe podsumowania roku
AKT! napisał(a):jeśli będziesz miał okazję, to polecam!
Oo, zaciekawiłeś mnie!

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
06.02.2024 07:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #76
RE: Planszowe podsumowania roku
Spojrzałem właśnie jeszcze raz na ten temat i się okazało, że te 200coś gier to w 2021 miałem, w 2022 było 138. Czyli jednak był mimo wszystko wzrost, a nie spadek, ale wrażenie spadku wynika pewnie z tego, że większość się skoncentrowała na początku roku. Ale liczba tytułów, która zwykle była w okolicach 45-50, teraz była dużo wyższa.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.02.2024 11:18 PM przez Miszon.)
06.02.2024 11:17 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #77
RE: Planszowe podsumowania roku
Przechodzę do właściwej części, czyli rankingu.
Tutaj ważna uwaga: dotąd klasyfikowałem tylko te gry, w które zagrałem fizycznie minimum 2 razy. Teraz, z racji na duże rozdrobnienie rozgrywek, wyszło sporo tytułów z jedną rozgrywką. Dlatego też postanowiłem zrobić wyjątek (nie mówię, że to od razu zmiana zasad, zobaczymy jak to będzie w kolejnych latach) i liczyć także tytuły, które zagrałem fizycznie raz, ale grałem też cyfrowo (zwykle na BGA, na ś.p. boiteajeux które zakończyło żywot w zeszłym roku, ale też na komórce czy jako "zwykła gra komputerowa"). Wpłynęło to na pewno nieco na ranking.

Jedziemy drugą dyszkę (dla ciekawskich dodam, że na 21 wylądowała Sagrada, która na razie mnie raczej zawiodła, wybór kupna "tańszego Azula" był chyba chybiony).

20. Zero (N) - gra na razie zyskuje pewnie na "efekcie nowości", bo mam ją od listopada. Była ona jedną z nagród, jakie dostaliśmy za wygranie (po raz drugi z rzędu Icon_smile2 ) quizu o Polsce organizowane z okazji 11 listopada w knajpie Punkt Zwycięstwa na Ursusie (swoją drogą: polecam, lokal prowadzony z pomysłem i o świetnej atmosferze, wcale dalekiej od spodziewanego "nerdowego" klimatu, jaki przykładowo panuje w Paradoxie). A gra to kolejna gra Reinera Knizii co jest niejako gwarancją solidności. Jak ona przebiega?
Dostajemy na rękę 8 kart (nie pamiętam w tej chwili na 100% tych liczb), które musimy połączyć w układ o ile pamiętam 4, które muszą mieć albo ten sam kolor, albo tę samą wartość (karty mają wartość od 1 do 8, a ile kolorów to nie wiem). Na środku stołu leży "rynek" z dodatkowymi 5 czy 6 kartami. My w swojej kolejce możemy albo odrzucić jedną kartę z ręki, zamieniając ją na jedną ze stołu, albo też spasować co przybliża koniec rozdania. Po drugim spasowaniu (łącznie przez wszystkich graczy) każdy ma jeszcze jeden ruch i rozdanie się kończy. Rozdań jest tyle, co graczy. I teraz jeśli mamy układ tych 4 kart, to mamy tytułowe zero punktów (karnych), zaś wszystkie karty spoza układów są naszymi punktami ujemnymi - tyle dostajemy tych ujemnych punktów, ile wynosi wartość takiej karty. Ale jak mamy np. trzy szóstki, to nie mamy minus 18, tylko minus 6 punktów - po prostu każda wartość raz nam punktuje. No i na koniec wygrywa ten, kto ma najmniej ujemnych punktów. Idealną sytuacją jest tytułowe ZERO, co w rozdaniach się nam udawało, ale w całej grze - nigdy. Jak widać - typowy dawny Knizia: zero (nomen omen, hehe) klimatu ani tematu, czyste liczby. Może nie jest to nic wielkiego, ale jako lekki filerek - czemu nie. Jeden minus wydawniczy: w pudełeczku brakuje jakiejś karteczki na liczenie punktów.

19. Pluszowe Opowieści (N) - gra która długo czekała na zagranie. Zamówiona w przedsprzedaży dodruku jakoś w lutym 2022 z myślą, że na Dzień Dziecka będzie w sam raz. Niestety, okazało się, że wydanie (jak to zwykle) się przesunęło i dotarła już w lipcu. W związku z tym na 1 czerwca kupiłem o ile pamiętam Księgę Cudów, a ta powędrowała do szafy, czekając na kolejną prezentową okazję. Ta nadeszła dopiero na Boże Narodzenie 2022 (na urodziny coś innego synowi kupiłem, chyba nieplanszowego), zaczęliśmy grać w styczniu zeszłego roku. Jest to niejako kolejna część serii (niepowiązanych w żaden sposób ze sobą poza nazwiskiem autora i jego swobodnym podejściu do zasad) familijnych gier przygodowych, po Magii i Myszach, a przed Opowieściami z Pryncypii. Gra nie jest tak skomplikowana jak Magia i Myszy (które mają opinię ciężkiej pod kątem zasad, co nie pasuje do profilu gracza, do którego jest skierowana), jest też podobna z tego co zauważyłem do Pryncypii (które mają chyba jeszcze lepiej dopieszczone zasady, niestety wymagają do gry komputera/telefonu i strony internetowej, która "steruje" grą). Jest to kampanijna gra typu "adventure book", czyli mamy serię przygód łączących się w kampanię, którą rozgrywamy na kartach księgi opowieści (stąd tytuł) - coś co potem wykorzystano w Szczękach Lwa, Zapomnianych Morzach, czy Uśpionych Bogach. Są figurki (które malowałem - zapomniałem dopisać że w drugim i trzecim kwartale sporo malowałem figurki z różnych gier), potwory (niektóre całkiem strasznie wyglądające, jak krabopająki), mocno baśniowa historia. Bardzo ciekawe jest to, że każda z opowieści kończy się rodzajem tematów do przegadania z dzieckiem, jakby morałów/wniosków, które można wyciągnąć z danej historyjki. Są to różne pytania, które rodzic zadaje dziecku po grze i otwiera to pole do pociągnięcia danego tematu dalej (przykładowo: strach przed nowymi miejscami typu nowe mieszkanie, nowe przedszkole/szkoła, wizyta u lekarza, itp.). Przyznam, że zaskoczyło mnie to i jest to naprawdę super. Dodam, że to gra kooperacyjna.
Wspomniałem wcześniej, że autor ma dość swobodne podejście do zasad: przeczytałem nawet gdzieś w necie, że uważa on, że ważniejsze od tego, by grać poprawnie, jest to aby rodzice spędzili miło czas wspólnie z dziećmi. Zasadniczo wszystko się zgadza, jednak są jakieś granice - niestety gra nie nadaje się do grania przez dzieci same, jest tu tyle dziur w zasadach, że wątpię aby się nie pogubiły. Rodzic musi ewidentnie na bieżąco interpretować sytuację na planszy, stając się niejako mistrzem gry, instrukcja ma jakąś jednocyfrową liczbę stron, a w trakcie rozgrywki pojawiają się notorycznie sytuacje, w których trzeba szybko reagować, w zasadzie nie przewidziane zasadami. Nie jest to ewidentnie dla maniaków paragrafów, kłócących się o każde słowo na karcie czy w instrukcji Icon_wink2 - przeciwieństwo gier przygodowych FFG, gdzie mamy jakieś niemalże prawniczym językiem wypisane alfabetyczne indeksy konkretnych zwrotów występujących w grze. Dlatego też gra nie ląduje na stole tak często, jakby mogła - po prostu jest dla mnie nieco kłopotliwa pod tym względem, że muszę postępować jak wyżej opisałem. Ale poza tym - opiera się na zarządzaniu kostkami, które przydzielamy do konkretnych akcji. A historia pluszaków, broniących dziewczynki przed atakami koszmarów sennych jest oryginalna, fajna i wciągająca Icon_smile2 .

18. Minecraft: Portal Dash (N) - bardzo miłe zaskoczenie. Nie spodziewałem się niczego wielkiego, po prostu na grę która spienięża franczyzę, kupiłem bo przy każdej wizycie w sklepie syn stawał przy półce z tym tytułem i go oglądał. Sprzedawca opowiedział nieco o grze, uznałem że jednak zaryzykuję i kupimy. Okazało się, że to sprytne połączenie ekonomicznego zarządzania zasobami (wśród których jest czas, który mamy na wykonanie "misji") oraz przygodowego rzucania kośćmi. Z racji na tematykę świetny tytuł łączący młodych ze starymi przy planszy (syn wytłumaczył mi przykładowo, dlaczego niektórych potworów nie można atakować wręcz - wynikało to z ich cech z gry komputerowej Icon_smile2 ). Boli jedynie wykonanie, które jest takie nieco "marketowe", z drugiej strony dzięki temu gra dość dobrą cenę jak na tytuł, w którym pewnie sporo kosztuje licencja (a Ravensburger też nie jest tanim wydawcą). Nie jest też łatwo wygrać - tutaj dodam, że to gra kooperacyjna, co jeszcze lepiej jednoczy rodziny przy planszy.

17. Back to the Future: Back in Time (N) - kolejna gra, na którą sporo czekałem. Zamówiłem w marcu, w maju sklep mi napisał, że gra jest niedostępna i czy chcę anulować zamówienie i w zamian dostać jednorazowy rabat na jakiś inny zakup. Z racji tego, że i tak mam tam rabat 10%, odpisałem że mogę czekać nawet do końca roku - na co mi rabat, który mam, wolę grę Icon_wink2 . I ku mojemu zaskoczeniu okazało się że okolicach moich urodzin gra dotarła Icon_smile2 .
Tytuł jest planszową implementacją wydarzeń (pierwszej części) filmu Powrót do Przyszłości, którego jestem fanem. Kolejna kooperacja w rankingu! Tym razem gra nie ma polskiej wersji, ale nie ma tam wiele tekstu, jakieś pojedyncze zdania na kartach. Naszym zadaniem jest zrobić dokładnie to samo, co w filmie: sprawić, aby rodzice Marty'ego się zakochali, a takżę naprawić wehikuł czasu i w odpowiednim momencie ustawić go w miejscu, w którym poprowadziliśmy kabel z wieży w którą uderzy piorun, a we wszystkim przeszkadza nam (poza upływającym czasem) ekipa Biffa i różne wydarzenia znane z filmu.
Mamy tutaj do czynienia z zarządzaniem kośćmi, które przydzielamy do akcji (np. ruch wehikułu, walka z Biffem, podnoszenie poziomu "zakochiwania się" ojca i matki bohatera, usuwanie zagrożeń i wydarzeń - to ostatnie daje nam nagrody w postaci odblokowywania kolejnych kości). Film jest naprawdę doskonale oddany w mechanice, gdyby ta gra byłaby o czym innym, albo gdyby się nie znało filmu, śmiało można by powiedzieć że ktoś wymyślił jakąś dziwaczną mechanikę nie wiadomo po co Icon_wink2 . Na razie mam z nią jeden problem: nie potrafię wygrać. Albo źle gramy, albo jest po prostu cholernie trudna (pocieszam się, że w necie też są opinie, że początkowy poziom trudności jest masakryczny, ale potem już ludzie dają radę). Cóż, pozostaje w takim razie postawić sobie za wyzwanie "rozwiązanie" gry Icon_smile2 .

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
07.02.2024 12:06 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #78
RE: Planszowe podsumowania roku
16. Tobago (P) - Tobago jak kometa, pojawia się w rankingu i znika, jest ostatnio co drugi rok Icon_smile2 . Mam jednak wrażenie, że samą podstawkę niejako już "przeszedłem", nie daje mi już tego funu co przez te pierwsze kilkanaście rozgrywek. Zdecydowanie czas sięgnąć po dodatek Wulkan, który daje więcej interakcji, a jest chyba najlepszym rodzajem dodatku: nie zmienia kompletnie gry, tylko lekko dodaje nowych smaków. Liczę na to, że w tym roku ponownie w niego zagram (już mi się zdarzyło ze 2 razy).

15. Sushi Go Party! (N) - właściwie nie wiem, czy wersja bez słowa "Party" na końcu czymś się różni, ale my graliśmy właśnie w tę wersję. Tytuł poznałem (w wersji fizycznej, grałem wcześniej kilka razy na BGA, ale dość dawno bo zapomniałem zasady) w czasie pobytu w hotelu nad morzem w ferie 2023. Graliśmy tam dużo z synem szwagra w różne planszówki (pojawią się jeszcze w rankingu), zawsze we dwóch, jak już mniejsze dzieci poszły spać. A tu nagle pod koniec 8-dniowego pobytu, bodajże przedostatniego wieczoru, dosiadają się do nas ojciec z synem i mówią, że widzą że gramy w planszówki i czy mogą się dosiąść i że mają też swoje. Ja na to w myślach (no zaraz, to teraz się "ujawniają"?!). No ale cóż, mieli w każdym razie dwie gry: Tokaido (albo Takenoko, nigdy nie mogę zapamiętać, która jest która, w każdym razie to była ta z pandami) oraz Sushi Go - zabawne bo my wtedy graliśmy w Obóz Ninja, to wyszło trio gier w klimatach dalekowschodnich Icon_lol .
Grę bym określił jako totalnie wyczyszczone ze wszelkich dodatkowych zasad 7 Cudów Świata - draft w czystej postaci, nie ma tam nic innego. Czyli, dla niewtajemniczonych w słowo "draft", polega to na tym, że dostajemy do ręki ileś tam kart, wybieramy sobie jedną i ją zagrywamy, resztę kart przekazujemy sąsiadowi, od drugiego sąsiada dostajemy jego karty i znowu wybieramy jedną kartę i tak dalej aż się skończą karty. I tak trzy rozdania od tych X kart aż do zera. No i na końcu karty punktują: niektóre jak mamy zagraną parę danego rodzaju, inne jak trzy, inne za każdą kolejną coraz więcej, inne po prostu mają punkty, inne punktują tylko jak zagraliśmy ich najwięcej w rozdaniu, inne nie punktują jak się powtórzymy z kimś innym na stole, itp. Proste aż prostackie, ale po prostu fajne i szybkie Icon_smile2 .

14. CoraQuest: Małe Wielkie Przygody (N) - prezent dla syna na urodziny, kolejny koop w zestawie, kolejny dungeon crawler. Fajna jest historia powstania gry: otóż tytułowa Cora, córka jakiegoś planszowego influencera, razem z nim nudziła się w czasie pandemii i z nudów zaczęli wspólnie wymyślać grę planszową. Zaczęli publikować efekty swojej pracy w internecie, prosząc inne dzieci o pomoc w postaci przesyłania propozycji grafik itp. Potem to wszystko wziął do ręki prawdziwy grafik i projektant, którzy odpowiednio podrasowali niemal gotowy produkt i w ten sposób powstał prosty dungeon crawler, który ma tę zaletę, że oprócz zabawnej i lekkiej fabuły (brawa dla gościa z Lucrum Games, swoją drogą wcześniej też planszowego influencera, który stał się tam tłumaczem niejako "z przypadku", na zasadzie - "chłopie podobno znasz dobrze angielski, weź się tym zajmij" Icon_wink2 ) ma tę zaletę że misje tworzące są dużo krótsze niż zwykle w tym gatunku (45-60 minut), w sam raz aby dzieci się nie znudziły. Jest też mało zasad, dzieciaki śmiało mogą grać same, jeśli Sushi Go jest draftem w najczystszej postaci, to CoraQuest jest dungeon crawlerem w najczystszej postaci - idziesz albo walczysz, albo jedna z tych rzeczy dwa razy, jak dochodzisz do krawędzi pola, to dociągasz kolejną płytkę planszy, na której mogą się pojawić potwory. Jak nie dociągasz planszy (czyli niejako marudzisz po drodze), to podnosisz poziom zagrożenia i w końcu gra cię za to pokarze, "wyradzając" na planszy masę potworów, z którymi trzeba będzie walczyć. Startujemy z jakimiś podstawowymi przedmiotami, które dają nam jakieś kości ataku, jak znajdziemy skrzynie ze skarbami, to wyciągamy tam jakieś nowe przedmioty, które dają nam dodatkowe kości - po prostu klasyka DC.

13. Demeter (N) - wow, ależ obrodziło nowościami! Icon_eek Kolejny z tytułów, w które grałem w ferie nad morzem. Jest to wykreślanka o dość dziwnym temacie "dinozaury w kosmosie", w sensie znaleźliśmy w kosmosie planetę, na której żyją dinozaury i naszym zadaniem jest je znaleźć i zbadać Icon_lol . A tak naprawdę: mamy planszę na której jest sporo rzeczy do zakreślania oraz karty w (bodajże) 6 rodzajach na tyluż stosach. Ciągniemy po jednej karcie z każdego stosu i każdy niezależnie od siebie wybiera (ale tylko wskazując, nie zabiera jej) jedną z tych kart, a na tej karcie mamy co możemy zakreślić na swojej planszy plus każda daje jakiś bonus (konkretniej: pięć rodzajów daje jakiś bonus, a szósty jest "dżokerem" pozwalającym wybrać dowolny z pozostałych). Niemalże zero interakcji, sporo kombosów ("a bo zakreślenie teraz tego niebieskiego naukowca daje mi możliwość zakreślenia zielonego dinozaura, co daje możliwość zakreślenia fioletowego pola na torze badań naukowych", itd. etc.), szybki czas rozgrywki - standardowy roll and write (w tym przypadku: draw and draw - copyright by Miszon Icon_wink2 ).

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
07.02.2024 12:39 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #79
RE: Planszowe podsumowania roku
12. Agricola (P) - pewnie byłoby wyżej, jednak jest to po pierwsze ten przypadek, że złamałem swoje własne zasady i uwzględniłem grę, w którą grałem na żywo tylko raz, a tak to na boiteajeux lub boardgamearena. Po drugie: gra online sporo traci. Granie na żywo w zasadzie odpada, zajmowałoby to zbyt długo (granie online nie daje w tym przypadku żadnej oszczędności czasowej poza rozkładaniem i składaniem gry, bo nic nie tasujemy/mało przestawiamy na stole w trakcie gry), a granie turowe sprawia że najczęściej człowiek zapomina, co miał zrobić zanim przyjdzie jego kolej i takie to jest mocno nie tyle lizanie cukierka przez szybę, co próba biegania ze złamaną kostką - może i się da, ale wyniki nie są satysfakcjonujące (aczkolwiek udało mi się niedawno wyciągnąć na 4 osoby ponad 40 punktów, co jest niezłym wynikiem. Ale i tak nie wygrałem, zwycięzca miał ponad "przysłowiowe" w naszym gronie 50 punktów).
Dodatkowo Agricola była jedną z wielu gier, których się pozbyłem ze swojej kolekcji w zeszłym roku (a było tego odchudzania sporo i to naprawdę mocarne w mojej historii tytuły, bo oprócz Agricoli chociażby 7 Cudów Świata wraz ze wszystkimi dodatkami, albo bywające w poprzednich notowaniach w Top10: Dolina Nilu, Jamajka, Belfort, Domek, Szczęki Lwa, Martwa Zima - tyle widzę na OLX, może coś jeszcze było) - byłem brutalny i uznałem, że nie spłacają zajmowanego przez siebie miejsca na półce w wystarczający sposób (czyli spędzanym nad nimi czasem). Jakby co, to mam jeszcze w aktywnych ogłoszeniach Bitwę Warszawską (wygrana na 11 listopada w 2022) oraz Plażing: Rolling&Write (kupiona tylko po to, aby wesprzeć symbolicznie twórców).

11. T.I.M.E Stories (6) - graliśmy scenariusz Estella Drive, który wziął jako swoją fabularną podstawę atak bandy Mansona na dom Polańskiego (co jest nieco kontrowersyjnym krokiem, ale film Tarantino był zdaje się później niż gra - nie pamiętam, czy jemu się też oberwało), scenariusz ma chyba jako jedyny znaczek 18+ (ze względu na pojawiające się w nim narkotyki i nagość na którejś z kart). Ogólnie mam wrażenie, że te późniejsze scenariusze są lepsze od wcześniejszych w cyklu, jednak sama gra już nie robi takiego "wow", bo dobrze poznaliśmy jej podstawową mechanikę, a to są (udane) jej modyfikacje. Stąd też pewnie trudno będzie już wskoczyć na tak wysokie miejsca, jakie zajmowała w poprzednich latach.

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&amp;num...gewidget=1]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.02.2024 01:00 AM przez Miszon.)
07.02.2024 12:59 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 633
Dołączył: May 2008
Post: #80
RE: Planszowe podsumowania roku
Miszon napisał(a):Sushi Go Party! (N) - właściwie nie wiem, czy wersja bez słowa "Party" na końcu czymś się różni, ale my graliśmy właśnie w tę wersję
może grać mniej osób i jest tylko jeden zestaw kart do zbierania bez opcji podmianek; party jest sporo ciekawsze Icon_wink

Miszon napisał(a):Tokaido (albo Takenoko, nigdy nie mogę zapamiętać, która jest która, w każdym razie to była ta z pandami)
z pandami jest takenoko (czyli pęd bambusa), tokaido to trakt między kyoto a edo w dawnej japonii Icon_razz2

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
07.02.2024 11:56 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Podsumowania roku Miszon 83 5 272 18.01.2024 07:44 PM
Ostatni post: kajman

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości