PVRIS - MONSTER

Może to nie jest to na co czekałem w przypadku Pvris, bo w nowym nagraniu „Monster” poziom elektronik trochę wypacza dotychczasowy kierunek zespołu. W muzyce Pvris nigdy nie brakowało elektroniki, ale rockowy duch tych nagrań był wyraźnie wyczuwalny. Tutaj zaś mamy do czynienia ze śmiałym krokiem w kierunku dubstepu, który byłby bardziej zrozumiały kilka lat temu ale dlaczego teraz? Abstrahując jednak od moich personalnych życzeń trzeba przyznać, że po dłuższym czasie do tego „Monstera” można się przekonać. Pod tą masywną elektroniką czai się melodia, a dobór środków aranżacyjnych sprawia, że piosenka jest przekonująca mocna i sugestywna. Można poczuć delikatny strach jakby tam gdzieś czaił się jakiś potwór.


JERRY CANTRELL – BRIGHTEN

Drugi i tytułowy singiel z nowego albumu Jerry Cantrell’a „Brighten” to rzecz bardziej zbliżona do brzmienia macierzystej formacji muzyka. Takie brzmienia bez problemu mogłyby znaleźć się na którejś z ostatnich płyt Alice In Chains. Niby nic odkrywczego, ale koniec końców, to jest to co kocurki lubią najbardziej. Mocne powtarzające się riffy, charakterystyczne dla Cantrella progresje i zmiany melodii, jeśli to lubisz i raz zanurzyłeś się w tej muzyce to chyba nigdy nie przestanie Ci się podobać. Jerry w swoich tekstach o trudnych sprawach śpiewa w taki sposób, że nie wprawiają w przygnębienie. Raczej skłaniają do otwartej refleksji. A przy przesłuchiwaniu takiego albumu za każdym razem odczuwa się błysk geniuszu, który Cantella nie osuszacza od debiutanckiego „Faceliftu”.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.12.2021 09:43 PM przez marsvolta.)