Post: #181

Z ostatniej piątki mam aż 3 faworytów: Metallica > Budka > Doorsi.
Całość rzeczywiście mocno typowo "wszech czasowa", ale u Ciebie w ogóle tak to w znacznym stopniu raczej wygląda. A "Heaven" to swego czasu było do znudzenia grane w pewnej komercyjnej stacji, dlatego też bym go dodał do tych bardzo popularnych i ponadczasowych kawałków.

Post: #182

neo01 napisał(a):A "Heaven" to swego czasu było do znudzenia grane w pewnej komercyjnej stacji

Chyba i w Zet było często, i w RMF. Bo w zasadzie w latach 2011-12 słuchałem głównie Zet, a w 2013-16 na ogół RMF i to głównie ze względu na to, że Zet odbierał słabo. Pierwszy smartfon w życiu dostałem w 2014 roku, a z niego słuchałem, o ironio, do 2016 roku dosyć rzadko mimo, że miałem słuchawki umożliwiające odbiór radia. Głównie z braku chęci do rozładowywania baterii ale czasu też trochę brakowało.

Post: #183

kajman napisał(a):a już najbardziej tercet muszkieterów.

Był blisko tuż przed top 300

Sundrajta napisał(a):Te piosenki z ostatnich piątek mają ogromne szanse, by znaleźć się w moim TWC (który oczywiście inaczej się będzie nazywał )

Czyli w gruncie rzeczy Trójkowo topowe

neo01 napisał(a):Całość rzeczywiście mocno typowo "wszech czasowa", ale u Ciebie w ogóle tak to w znacznym stopniu raczej wygląda.

To prawda. Dużo jest typowo wszech czasowych. No ale ktoś na nie głosuje, że są wysoko w tego typu rankingach. Wśród nich ja Jednak w głosowaniu na top 357 będą miały problem w tym by je zmieścić w wybranej trzydziestce piątce.

neo01 napisał(a):A "Heaven" to swego czasu było do znudzenia grane w pewnej komercyjnej stacji, dlatego też bym go dodał do tych bardzo popularnych i ponadczasowych kawałków.

Nie słuchałem zbyt intensywnie komercyjnych stacji, więc nie zdążył mi się znudzić, ani osłuchać.

inżynierek napisał(a):Chyba i w Zet było często, i w RMF. Bo w zasadzie w latach 2011-12 słuchałem głównie Zet, a w 2013-16 na ogół RMF i to głównie ze względu na to, że Zet odbierał słabo.

Zetki słuchałem pod koniec lat 90 (na zmianę z Trójką). RMF nigdy jakoś szczególnie nie wielbiłem. Dzisiaj za to słucham z tych dwóch stacji pojedynczych programów, tyle że z podcastów albo YouTube. Z Zetki wywiadów Szymona Majewskiego, a z RMFki Mazurka i wiadomości.

Post: #184

tadzio3 napisał(a):Jednak w głosowaniu na top 357 będą miały problem w tym by je zmieścić w wybranej trzydziestce piątce.

Czyli wyżej też będzie sporo klasycznie wszechtopowych numerów. Może to dlatego Ty dajesz radę stworzyć taki top, a ja nie daję rady. U mnie utwory z zestawu do głosowania to pewnie byłaby jakaś czwarta część (może nawet nieco więcej lub znacznie mniej) utworów z mojego topu, jeżeli takowy by powstał (a co dopiero mówić o utworach, które były w czołówce trójkowego TWC). Wystarczy mi spojrzeć na wyniki moich topów żeby się w tym upewnić.

Post: #185

kajman napisał(a):Czyli wyżej też będzie sporo klasycznie wszechtopowych numerów.

Nie da się ukryć

kajman napisał(a):U mnie utwory z zestawu do głosowania to pewnie byłaby jakaś czwarta część (może nawet nieco więcej lub znacznie mniej) utworów z mojego topu

To wiem, dlatego u Ciebie trudniej jest wybrać z tego zestawu ulubione kawałki.

Post: #186

35 The Alan Parsons Project – Don't Answer Me 89 1
34 Alphaville – Forever Young 53 1
33 George Michael – Jesus To A Child 56 3
32 Travis – Sing 50 2
31 Phil Colins – Another Day In Paradise 39 5

Post: #187

o proszę, same skoki i to wyraźne.

Post: #188

Tak się trafiło A dodatkowo The Alan Parsons Project i Alphaville to dwie najwyżej notowane nowości w top 50.

Post: #189

tadzio3 napisał(a):31 Phil Colins – Another Day In Paradise 39 5

Chciałem sprawdzić czy u Ciebie był już jakiś Collins, ale okazało się, że nawet tego nie ma. I żyję mało realną nadzieją, że to nie jest najwyżej notowany jego utwór.

tadzio3 napisał(a):32 Travis – Sing 50 2

Travisa to lubię tylko jeden utwór (a przynajmniej z tych, które kojarzę) i jest to właśnie ten utwór.
Tak na moje to ta piątka jest mniej wszechczasowa od dwóch poprzednich.

Post: #190

Właśnie wczoraj słyszałem Sing j to jest bardzo udany utwór.
A Ty, kajmanie, już nie lubisz Valentine?

Post: #191

inżynierek napisał(a):już nie lubisz Valentine

Napisałem

kajman napisał(a):z tych, które kojarzę

a o tym zupełnie zapomniałem. Pewnie znalazłoby się tego więcej, ale trudno pamiętać wszystko co się słyszało i się spodobało. Co miesiąc poznaję ponad 100 takich utworów.

Post: #192

kajman napisał(a):I żyję mało realną nadzieją, że to nie jest najwyżej notowany jego utwór.

No niestety (albo stety) jest to najwyżej notowany utwór Phila.

kajman napisał(a):Tak na moje to ta piątka jest mniej wszechczasowa od dwóch poprzednich.

Jeżeli za wzór weźmiemy top Trójkowy to tak.

inżynierek napisał(a):Właśnie wczoraj słyszałem Sing j to jest bardzo udany utwór.

Tak w ogóle to mój przebój roku 2001 na liście.

Post: #193

Pierwsza trzydziecha:

30 Sinéad O'connor – Nothing Compares 2 U 51 4
29 Louis Armstrong – What A Wonderful World 28 11
28 Pink Floyd – Dogs 36 4
27 Jan Hammer – Crockett's Theme from "Miami Vice"
40 8
26 The Rolling Stones – Angie 27 6

Post: #194

Wow, ale piątka!
Ciężko cokolwiek odrzucić z niej.

Post: #195

Bo robi się już ścisła czołówka

Post: #196

Jak dla mnie wszystkie parzyste na spory plus, Louis na lekki minus, a Hammer to dla mnie totalny koszmar - tym boleśniejszy, że robił świetne rzeczy jako jazzman (między innymi w Mahavishnu Orchestra).

Post: #197

bardzo się cieszę z dwóch największych skoków w tej piątce

Post: #198

Z lekka się zahibernowalam, bo poprzednie 5 mi nie podchodzily. A teraz się uaktywniam, bo ponownie zaczynają mi podchodzić i to w 2/5 z kazdej. Są to pozycje : 34 ( któż o tym nie marzy?), 33 ( szczegolnie bliskie stalo
mi się po wywiadzie z Georgem puszczonym w któreś Święta B. N. w Trójce już po jego śmierci) , 30 ( podczas sluchania tego na LP3 wyobrazalam sobie, że to ja śpiewam na wielkiej scenie schodzac poczatkowo z wysokich schodow doń prowadzacych, odziana w czarną, długą pelerynę. Ach młodość zawsze myśli, że ma świat u swych stóp... ) i 26 (jedyna piosenka R.Stonsów , którą naprawdę lubię i to od pierwszego usłyszenia na gimnastyce zwanej callaneticsem z 28 lat temu ).

Post: #199

gioconda2 napisał(a):wyobrazalam sobie, że to ja śpiewam na wielkiej scenie schodzac poczatkowo z wysokich schodow doń prowadzacych, odziana w czarną, długą pelerynę

Ale łysa nie byłaś? Czy może pod kapturem tej peleryny nie było widać?

Post: #200

kajman napisał(a):a Hammer to dla mnie totalny koszmar

W rankingu utworów instrumentalnych to mój numer 2.

ku3a napisał(a):bardzo się cieszę z dwóch największych skoków w tej piątce

A "Nothing Compares 2 U" to najwyżej notowany powrót do top 50.

gioconda2 napisał(a):33 ( szczegolnie bliskie stalo
mi się po wywiadzie z Georgem puszczonym w któreś Święta B. N. w Trójce już po jego śmierci)

A mi zostało jeszcze od czasów pobytu tej piosenki na liście w Trójce.