Post: #5

Ten wątek to chyba pokłosie dyskusji w wątku listowym, gdzie padły słowa o "komercyjnym popie". Tyle że zaraz dalej było o tym, że nie ma w tym zestawieniu różnorodności, jak jeszcze całkiem niedawno, gdzie było sporo muzyki rockowej czy blues-rockowej, a nawet pojawiały się mocniejsze brzmienia i to na bardzo wysokich pozycjach...
Określenie "ambitna muzyka" oczywiście nie jest najszczęśliwsze, ale jest mnóstwo artystów tworzących bardziej wysublimowane rzeczy, ot, choćby ten nieszczęsny Archive, który wypadł po tygodniu... Tyle że taka muzyka ma oczywiście to do siebie, że u jednych będzie osiągać szczyty lubienia, a innym, którzy mogą też na muzykę patrzeć znacznie głębiej niż przeciętny odbiorca - kompletnie nie podpasuje...