RE: Wielka Czwórka Top 200 2000
WIELKIE TOP 100! Tu już są same piosenki albo świetne, albo wyjątkowo świetnie przez mnie wspominane
91 Fisz - Polepiony SLiP
92 Tom Novy/Lima - Welcome to the Race Eska Zet
93 Brathanki - Czerwone korale RMF FM Zet SLiP LP3 30T
94 Bomfunk MC's - B-Boys & Fly-Girls Eska Maxxx SLiP 30T
95 Chicane - No Ordinary Morning SLiP
96 Red Hot Chili Peppers - Californication Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
97 Eminem - The Way I Am SLiP
98 Da Hool - Eichelrück SLiP
99 Scooter - She's the Sun Eska Maxxx SLiP
100 Wu-Tang Clan - Gravel Pit SLiP 30T
91 - Fisz współcześnie to zdecydowanie reprezentant sceny Trójki (rodowód zobowiązuje), ale w 2000 roku to jeden z bardziej klasowych czysto hip-hopowców. Podoba mi się klimat tego nagrania, budowany niespiesznym tempem i pianinowymi samplami, a przy tym sama nawijka Fisza, dostosowująca się do tempa, daje radę.
92 - Tom Novy, kolejny Niemiec, tym razem reprezentujący funkujący house. "Welcome..." nie powtórzyło sukcesu "Now Or Never".
93 - piosenka, którą prawdopodobnie zna każdy Polak
94 - płyta Bomfunk MC's w dziwnej wersji pełnej remiksów jest w domu i w młodości często słuchałem. Choć łatwo dzisiaj ośmieszać zespół, i w sumie faktycznie jest trochę kiczowaty, to produkcyjnie było to świetnie i bardzo w punkt. Jedno z chyba stosunkowo nielicznych nagrań, gdzie skrecze nie są nie na miejscu, świetny jest ten gitarowy motyw nadmuchujący nagranie.
95 - brawa dla SLIP, że odważyło się wpuścić ten singiel, tak inny od przebojów popowych czy trance'owych Chicane'a. Mroczne, niepokojące, powolne, i niezbyt przystępne na pierwszy rzut ucha. Ale na drugi, wciąga.
96 - Czołowa, tytułowa pieśń z Californication. Najbardziej epicka, rozbudowana, a jednocześnie zachęcająca swoim luzem i kalifornijskim ciepłem.
97 - Eminem po raz pierwszy w tym topie.
98 - harde niemieckie techno. Pulsujący rytm, zapętlone hoovery, trochę transowości.
99 - Scooter czasami lubi wszystkich zaskoczyć, wydając coś, czego nikt by się nie spodziewał. "She's The Sun" to coś jak doskonały trybut do Depeche Mode (i przy tym bardziej udany, niż cokolwiek z Exciter, mroczne, natchnione, trochę zaplątało się orientalnych dźwięków.
100 - jak się okazuje, całkiem duży hiciorek na przełomie 2000/2001 w Polsce. Doskonale bujające, chwyta od razu.
Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!
https://rateyourmusic.com/~Szysza32
|