(01.09.2021 12:46 AM)EVENo napisał(a): Artur.O napisał(a):Blenders - Nitrogliceryna
W sumie cieszy mnie sama obecność, to jest ten Blenders, który prowadził trendy, za którym podążył m.in T.Love. Gdyby Nitro wstawić do "Chłopaki nie placza" to nikt by się nie połapał.
Dziękuję za uzupełnienie!
------
Dzisiaj literki C-F.
Cleopatra - Come & Get Me
Eska Maxxx RMF FM Zet SLiP
Craig David - 7 Days
Eska Maxxx RMF FM SLiP
Creed - With Arms Wide Open
Eska SLiP
Cypress Hill - Can't Get the Best of Me
SLiP
David Bowie - Seven
Eska LP3
David Gray - Babylon
LP3
De La Soul/Redman - Oooh
SLiP
De Mono - Żyj tylko chwilą
Maxxx RMF FM Zet SLiP LP3
De Su - Kto wie
RMF FM Zet
Doves - The Man Who Told Everything
Eska
Dr. Dre/Snoop Dogg - The Next Episode
SLiP
Dr. Motte/Westbam - Love Parade 2000
SLiP 30T
Dubstar - The Self Same Thing
Eska
Eiffel 65 - Too Much of Heaven
Maxxx SLiP 30T
Elton John - Friends Never Say Goodbye
Eska
Enrique Iglesias - Be With You
Eska Maxxx RMF FM SLiP 30T
Eros Ramazotti - Fuoco nel fuoco
Eska Maxxx RMF FM Zet SLiP LP3
Eurythmics - 17 Again
Eska Maxxx LP3 30T
Everclear - Wonderful
Eska
Farben Lehre - Piosenka leniwych słoni
Eska
Farben Lehre - Matura 2000
SLiP
Fool's Garden - Suzy
Eska Maxxx
French Affair - Poison
Maxxx SLiP
French Affair - Do What You Like
Maxxx SLiP
Friends - Siedem i...
Eska
Friends - Jak dziewczyny i chłopaki
Maxxx
-------
Cleopatra to jeden z tych zespołów, co wydawało sie, że z Ameryki, a to Niemki. Takie tam (dość przyjemne) arenbi swoich czasów, ale najwidoczniej dość chętnie wówczas grane.
"7 Days" to solowy debiut Craiga Davida. Choć nagranie odniosło sukces i w Polsce, to natychmiast zostało przyćmione przez singiel numer dwa.
Creed miało dobry start, czemu dałem wyraz w rankingu na rok 1999. Jednak rok później był już symbolem post-grunge'owej sztampy, na czele z niezłym, ale zbyt mdło-pompatycznym "With Arms Wide Open", które święciło niezłe sukcesy również w polskim eterze.
Cypress Hill zaskakująco zmieniło styl i "Can't Get Get the Best of Me" to czysty rap-metal. Czegoś tu jednak brakuje moim zdaniem.
David Bowie naprawdę blisko był top 200, ale "Seven" jednak nie da się zaliczyć nawet do drugiego szeregu jego największych piosenek.
"Babylon" jesienią 2000 było dużym przebojem w polskich radiach, ja jednak zbytnio nie kojarzę tego z mediów.
De La Soul to kolejna legenda rapu...
Tak, ta oklepana piosenka De Su, wydawało by się - nie należąca do żadnej daty - zadebiutowała właśnie na święta roku 2000.
Doves to jeden z ciekawszych brytyjskich alternatywnych zespołów początku lat zerowych - bardziej dream popowe, bardziej dystyngowany odpowiednik Coldplay/Travis; ale akurat to nagranie nie jest tak zachęcające. Szkoda, że wielki przebój "There Goes The Fear" z 2002 roku (3. miejsce w UK) został w Polsce całkowicie przemilczany.
Dr. Dre i Snoop Dogg - połączenie skazane na sukces. Kolejne wspólne nagranie, które przeszło do klasyki. Ale jak "Still DRE" kocham, tak to nagranie jakoś mnie nie przekonuje. Ale Dr. Dre jeszcze się w tym temacie pojawi.
Dubstar to mniej doceniony brytyjski zespół, ni to brit pop, ni to alternatywa; to jedyne ich pojawienie w całym cyklu (i to bardzo nieśmiałe), więc szkoda mi, że wobec akurat tego nagrania jestem krytyczny. Co innego ich rzeczy po powrocie w 2018 roku, tylko to już kompletnie nie przebiło się gdziekolwiek. Niesłusznie.
"Too Much of Heaven" to trzeci i chyba ostatni singiel Eiffel 65 promowany w Polsce. Duży przebój Hop Bęca (ale mniejszy, niż "Move Your Body", które zadebiutowało jeszcze w 1999 roku). Zupełnie nieobecne w mediach po 2000 roku.
"Be With You" to chyba największy hit Iglesiasa, i jeden z chyba trzech największych hitów w Polsce w 2000 roku (pomimo, iż w późniejszych latach rzadko wspominany). Jak refren i brzmienie mi się podobają, tak zbyt duża dawka takiego "latynoskiego rozklejenia" jest dla mnie nie do zniesienia i do top 200 się nie zmieściło.
Everclear to amerykańskie hałasowanie trochę kojarzone z post-grungem, w Polsce chyba słabo znane, pomimo iż w Ameryce akurat "Wonderful" może być ich nawet największym hitem (#11 na Hot 100).
Zaskoczeniem dla mnie było odkrycie, że w papierach na rok 2000 zmieściła się również i polska szkoła ekhm "punka" w postaci Fabren Lehre. Widać, że kiedyś po prostu grało się bardziej różnorodnie, niż obecnie. I komu to przeszkadzało? (pomijając, że oba nagrania smakują mi wymiocinami po najtańszym jabolu spożytym przed pogo na koncercie)
Fool's Garden to gwiazda jednego przeboju i skrajnie przeciętnie "Suzy" tego nie zmieniło.
French Affair to jedna z największych / najbardziej charakterystycznych eurodance'owych głupawek swoich czasów; szybko były grane kolejne ich single. SLIP notuje "My Heart Goes Boom" w lutym, "Do What You Like" na początku maja, "Poison" w połowie lipca. Te dwa ostatnie raczej nie były przebojami.
Friends czyli polska szkoła takiego popu dla dziewczynek ze złamanymi sercami. Zapomniane zupełnie, i nawet wtedy ledwo obecne w medialnym obiegu (za to gdzieś jeszcze mam jakieś ich empetrójki). Ale w sumie ciepłe na sercu.