Post: #341

Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę
Polska, niedaleka przyszłość. Zbyt bliska, żeby taka rzeczywistość była realna, ale nie ma to dla filmu większego znaczenia. Nasz kraj należy do tych, które przestępców pozbawiają wspomnień i nabytych umiejętności (z tym wiąże się pewna niekonsekwencja, która obniża ocenę). Bohater rezygnuje z samobójstwa, aby uratować jedną z takich osób. Dla mnie najciekawsze w tym filmie były pytania o człowieczeństwo i wizja odpowiedzi. I to daje mimo wszystkich nieścisłości ocenę sześć.

Post: #342

Po dłuższej przerwie wczoraj przeprosiłem się z kinem.
Na chwilę, na zawsze
Cóż tu mamy? Kulisy show businessu, przemianę duchową bohaterki, ciężkie losy ludzi połamanych życiowo, piękne widoki i przede wszystkim romans. Marnie to wszystko wypada więc twórcy wprowadzają tam dramatyzm. Jakby jednego dramatu nie wystarczyło to fundują nam ostatnie 20 minut i wtedy jest dopiero dramat. Dla mnie jako widza. Ocena i tak niska leci w dół i niewiele brakuje, żeby nawet tej trójki, którą daję by nie było.

Post: #343

Dzisiaj cztery filmy, z czego trzy w bloku. Tak się składało, że chodzenie do kina pasowało mi w dosyć wczesnych godzinach więc obejrzałem przez trzy dni trzy filmy animowane.
Niezgaszalni
DC Liga Super-Pets
Pamiętniki Tatusia Muminka
Na początek mamy opowieść o dążeniu do celu i miłości z dodatkiem grozy. Dobrze zrobione z efektownymi scenami i dużą dozą humoru. Można odebrać ten film jako antyfeministyczny. Potem mamy film o bezwarunkowej miłości zwierząt do właścicieli i przeniesienie konwencji superbohaterskiej do animacji. Zgrabnie zrobione, ale nieco puste. W obydwu przypadkach przyjemnie się to oglądało. Nie można powiedzieć tego o świecie Muminków, gdzie mamy wycięte z materiału figurki koślawo się poruszające. A i treść mocno kulała. Oceny to kolejno sześć, pięć i trzy (i w tym ostatnim przypadku nie wiem czy to nie za dużo).

Post: #344

Niewiniątka
Zacznę od czegoś zupełnie innego czyli ocen na filmwebie, bo tam oprócz średniej oceny widzów można znaleźć także przewidywany w procentach prognozowany mój odbiór. Prawie zawsze ten drugi jest niższy i zwykle sporo niż ten pierwszy pomnożony przez 10. Przy tym filmie było na odwrót (i to o 10). Ale to zauważyłem dopiero po filmie.
Ida przeprowadza się do nowego mieszkania, gdzie zamieszkuje z rodzicami i starszą siostrą Anną z autyzmem. Poznaje Bena, który umie poruszać przedmioty myślą. Z czasem ta zdolność się rozwija i pojawia się też inna. Do tego wszystkiego narastają w nim skłonności sadystyczne. Anna przebywając na dworze spotyka się z Aishą, dziewczynką z problemami z pigmentem, która z kolei "słyszy" inne osoby. Potrafi porozumieć się z Anną. I na tym skończę, żeby zbyt dużo nie zdradzać. Dodam może jeszcze, że prawie od początku odczuwałem atmosferę niepokoju, która narastała. I tak przywalało mi coraz mocniej, a kiedy film się skończył wychodziłem z kina na uginających się nogach. Totalna masakra. Dodam jeszcze, że dziecięcy aktorzy zagrali rewelacyjnie (dorośli wypadali przy nich blado), a Anna jako dziecko z głębokim autyzmem po prostu miażdży. Dla mnie to najlepszy film od kilku lat. Dziesięć bez dyskusji.

Post: #345

wow, to wielkie zaskoczenie. Bo jak mniemam - to jest horror?

Post: #346

Opisane jako dramat/thriller ale ja określiłbym to jako horror psychologiczny.

Post: #347

Po Niewiniątkach musiałem się wyciszyć więc 10 minut później oglądałem kolejny film
Pracownik miesiąca
Jak na moje to typowa francuska komedia obyczajowa. Lekka i chociaż dużo do śmiechu w niej nie było, a sporo rzeczy można było przewidzieć to oglądało się z przyjemnością perypetie francuskiego urzędnika, który nie chciał iść na zieloną trawkę. Pięć to ocena, która mi idealne do niego pasuje.

Post: #348

Dwa filmy naraz, bo na więcej niż pół postu nie zasługują.
Zbrodnie przyszłości
Kompletnie niewiarygodna wizja przyszłości, wątki pogmatwane do absurdu. Do tego raczej nudno. Trójka.
Bullet Train
Komedia akcji, mało śmieszna i bardzo głupia. No i brakuje mi tam jeszcze jednego trupa. Trzy.

Post: #349

Myślałem, żeby się wybrać na "BT" ale po różnych recenzjach chyba sobie odpuszczę. A chciałbym jeszcze zobaczyć Brada na dużym ekranie...

Post: #350

neo01 napisał(a):A chciałbym jeszcze zobaczyć Brada na dużym ekranie...

Kończy karierę?

Post: #351

Tak, ma już nie grać przez pogłębiającą się afazję.

Post: #352

To może jeszcze to.
Lena i Śnieżek
Sporo naiwności, część postaci strasznie sztampowa, ale na plus jak dla mnie mocno niezręczne dialogi, które właśnie przez to są bardzo wiarygodne. Sam lew słodziutki i jakoś tam w sumie dziełko osiągnęło u mnie poziom na pięć.

Post: #353

(12.08.2022 10:51 AM)neo01 napisał(a):  Tak, ma już nie grać przez pogłębiającą się afazję.

A to nie Bruce Willis?

Post: #354

Kurczę, rzeczywiście na afazję cierpi akurat Bruce (ktoś mnie wprowadził w błąd). U Brada czytam, że chodzi prozopagnozję, czyli problem z zapamiętywaniem twarzy innych ludzi. W każdym razie była informacja, że rezygnuje z aktorstwa.

Post: #355

neo01 napisał(a):U Brada czytam, że chodzi prozopagnozję, czyli problem z zapamiętywaniem twarzy innych ludzi.

Ja mam z tym od zawsze problemy. Ale u mnie na szczęście to nie chorobowe. No ale mam przez to problemy, często właśnie przy oglądaniu filmów.

Post: #356

kajman napisał(a):Czarny telefon
W kinach tak marnie, że wybrałem się na horror.

ha, mogę się z tym zgodzić

kajman napisał(a):zapowiadał się całkiem przyzwoicie

powiedziałbym nawet, że rewelacyjnie - sugestywnie oddane stare czasy oraz nieśpiesznie i z dbałością o detale poprowadzona intryga, ale niestety przyszedł on:

kajman napisał(a):tytułowy telefon

i zaczął się prawdziwy koszmar

Post: #357

A propos horrorów, wybierasz się kajmanie może na "Nie!"? Z tego co słyszałem to film grozy, ale taki bardziej psychologiczny (i z elementami S-F). Opinie ma trochę różne, ale raczej wszyscy podkreślają, że jest bardzo solidnie zrobiony. Zresztą nic dziwnego, bo to film gościa od "Uciekaj!" i "My".

Post: #358

neo01 napisał(a):film gościa od "Uciekaj!" i "My"

Nie widziałem.

neo01 napisał(a):wybierasz się kajmanie może na "Nie!"?

Tak.

Post: #359

kajman napisał(a):Nie widziałem.

No tak, pewnie z racji tego, że to horrory to je pominąłeś (albo w 2017 nie miałeś jeszcze złotej karty ).
W każdym razie to takie nie do końca horrory, pierwszy z elementami komediowymi nawet i silnym backgroundem społecznym, drugi zresztą też, ale jakoś nie bardzo mnie przekonał. Natomiast "Uciekaj!" bardzo wychwalane (nawet dostał chyba Oscara za scenariusz), mnie może aż tak bardzo nie porwał, ale przyjemnie się oglądało.

Post: #360

neo01 napisał(a):albo w 2017 nie miałeś jeszcze złotej karty

Nawet jeżeli miałem to na horrory nie chadzałem.