no to spróbujmy
50.
THE ENDLESS RIVER (2014) - Pink Floyd
raczej symbolicznie… chociaż oczywiście płytę lubię.
49.
RESTRICTION (2015) - Archive
ostatnie płyty zrobiły z nich gigantów mojej listy utworów
ale o tym przy innej okazji.
48.
ROBAKI (2012) - Luxtorpeda
jakoś bardziej podchodzą mi w poszczególnych utworach niż całych płytach.
przynajmniej do tej pory tak było
kolejna dekada może przynieść tu zmianę.
47.
POSTCARDS FROM THE SEASIDE (2018) - Julia Pietrucha
sam jestem zaskoczony, że wskoczyła do top 50.
46.
TENDERLY (2015) - Stacey Kent
uwielbiam jej głos. świadomie zacząłem jej słuchać po… wywiadzie z Markiem Niedźwieckim
45.
DOBRY WIECZÓR (2014) - Voo Voo
44.
7 (2017) - Voo Voo
bardzo chciałem je rozdzielić, ale się nie dały
i jednak 7 > DW.
43.
MÓJ BIG-BIT (2011) - Ania Rusowicz
świetny debiut, później już tak dobrze nie było…
42.
DARK SKY ISLAND (2015) - Enya
bardzo udany album. nie chce mi się wierzyć, że to już tyle lat.
41.
LIGHT OF A VASTER DARK (2010) - Faun Fables
jako ostatnia płyta weszła do finału. i wyprzedziła kilku rywali
fajnie było wrócić do niej po latach.
to co piszę przy płycie z 41. odnosi się do wielu z tych płyt.
są tu takie, które regularnie słucham co jakiś czas, a są takie, które odłożyłem na półkę kilka lat temu i tak tam sobie leżały
i to nie zależy od miejsca, które zajęły w tym podsumowaniu.
chciałem napisać, że to nie zależy od miejsc, ale jednak tak nie jest - top 10 a nawet top 13 przesuchuję regularnie