Post: #81

(26.02.2022 01:15 AM)santosz napisał(a):  

(25.02.2022 01:58 PM)neo01 napisał(a):  Ale nie wierzysz tylko w Boga, czy w ogóle w świat duchowy?

Bóg nie jest mi do niczego potrzebny, zresztą ja jemu też nie , tak że nasze drogi raczej się nie zejdą. Kimkolwiek lub czymkolwiek to jest, to jest to na tyle odległe i abstrakcyjne, że nie wyobrażam sobie klękać przed nim, prosić o coś czy spowiadać się z własnych postępków. Nie chciał bym też, by śledził każdy mój krok i był przy mnie, bo nerwicy bym się nabawił... tak że odrzucam koncepcję Boga jako aktywnego uczestnika tego cyrku, natomiast kto był stwórcą tego wszystkiego, nie wiem
A w świat duchowy jak najbardziej. Każdy jest w sumie istotą duchową z jakimiś tam uczuciami, tęsknotami egzystencjonalnymi itp. nawet jeśli jest to jedynie wynik chemii w mózgu. Jestem jednak skłonny wierzyć, że dusza nie kończy się wraz z ostatnim wydechem
Proszę, jaki coming out egzystencjalny którego nikt nie potrzebował, jakieś 15 minut po północy czasu środkowoeuropejskiego

W sumie mam bardzo podobne podejście.

Post: #82

A ja przewiduje że ta wojna się kiedyś skończy

Post: #83

Ja zresztą też. Może nie w tym roku, ale kto wie.

Post: #84

(25.02.2022 11:53 PM)prz_rulez napisał(a):  No cóż. Możecie dalej nie wierzyć. Miłego.

Jackowski w 2008: Tuż przed wielkim konfliktem na świecie ludzie będą bali się oddychać
Analitycy i społeczeństwo: Konflikt? Jaki konflikt? Dziś już nie prowadzi się konwencjonalnych wojen, nikt nie wyjedzie z czołgami na ulice. Eskalacji konflitu na pewno nie będzie.

Rok 2020: Pandemia - ludzie wpadają w panikę, izolują się, noszą maseczki
Rok 2022: Wojna w Europie

Ludzie: Jasnowidz? Jaki jasnowidz? Przecież z niczym nie trafia! Sam bym to przewidział! Precz z jasnowidzami!



Fakt, że obecnie czas przestać bawić się w jasnowidzenie. Wszstko dzieje się zbyt szybko. Putin zwraca się o pomoc wojskową do Kazachstanu, grozi Szwecji i Finlandii, negocjuje wszystko z Chinami, USA podpisują pakiet o wyslaniu pomocy wojskowej na Ukrainę, Polska chce negocjować natychmiastowe przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej itd. Nie wiem jak inni, ale ja nie mam wrażenia, że to wojna rosyjsko-ukraińska i mam nadzieję że wojna światowa już trwa i że dzięki dzielnej postawie Ukrainy i pomocy Zachodu Rosja to przegra a władze rosyjskie zostaną postawione przed Trybunałem. Taką mam nadzieję, bo jeśli tak się wkrótce nie stanie, stracę resztki złudzeń.

Post: #85

Uczepiłeś się tego "bać się oddychać" jakby to oznaczało cokolwiek wprost. Powstańcy też bali się oddychać, bo jak oddychali za głośno, to ich Niemcy mogli usłyszeć. A oni o koronawirusie nigdy nie słyszeli.

Problemem Jackowskiego jest to, że nazywa się jasnowidzem, a nie analitykiem. Że musi wszystko ubierać w jakieś tajemnicze słowa i nie rozważa kilku opcji, tak jak to robią mądrzy ludzie, tylko wymienia wszystkie i sądzi, że jedne sprawdzą się bardziej, inne mniej. Od gości z popołudniowych rozmów na RMF FM różni się tylko tym, że na początku zdania nie mówi "Jest też możliwy taki scenariusz".

Post: #86

(26.02.2022 06:10 PM)EVENo napisał(a):  Uczepiłeś się tego "bać się oddychać" jakby to oznaczało cokolwiek wprost.

zakładam, że jednak jasnowidze nie są tymi domniemanymi Bogami i że przyszłość jest dla nich równie tajemnicza jak dla zwykłych ludzi, może nie do końca nieznana, ale tajemnicza, tak że trudno raczej o dosłowność przekazu

Post: #87

(26.02.2022 06:10 PM)EVENo napisał(a):  Problemem Jackowskiego jest to, że nazywa się jasnowidzem, a nie analitykiem. Że musi wszystko ubierać w jakieś tajemnicze słowa i nie rozważa kilku opcji, tak jak to robią mądrzy ludzie, tylko wymienia wszystkie i sądzi, że jedne sprawdzą się bardziej, inne mniej. Od gości z popołudniowych rozmów na RMF FM różni się tylko tym, że na początku zdania nie mówi "Jest też możliwy taki scenariusz".

on raczej sam jest tego świadomy, nawet na youtubie robi z niejakim Atorem programy oparte o analizy polityczne

Post: #88

santosz napisał(a):resztą ja jemu też nie

A skąd wiesz? Myślę, że może być zupełnie inaczej.
Mnie świat duchowy jest niezwykle bliski, bardzo często doświadczam jego obecności. Wiele też razy moje modlitwy były wysłuchane, a dwa razy było to w takich przypadkach prawie że nierealnych, a jednak się zdarzyło, tak że jeśli kiedykolwiek miałem jakieś wątpliwości, skutecznie zostałem z nich wyleczony.
Każdy oczywiście żyje według własnej drogi, ale przypominają mi się różne historie zatwardziałych niewierzących lub agnostyków, którzy pod wpływem różnych wydarzeń zmienili zdanie. Czego i Wam życzę

Co do Jackowskiego nie będę się raczej wypowiadał, za mało wiem. Ta przepowiednia z 2008 jest rzeczywiście intrygująca, jednak jakoś nie do końca przekonuje mnie ta cała jego działalność, mam wrażenie, że gość uwielbia być w centrum uwagi, aczkolwiek nie wykluczam, że posiada jakieś ponadprzeciętne, związane ze światem duchowym zdolności.

Post: #89

neo01 napisał(a):Wiele też razy moje modlitwy były wysłuchane, a dwa razy było to w takich przypadkach prawie że nierealnych, a jednak się zdarzyło, tak że jeśli kiedykolwiek miałem jakieś wątpliwości, skutecznie zostałem z nich wyleczony.

Skoro masz takie dobre kontakty z tym na górze, to w takim razie pomódl się proszę i natychmiastowy koniec wojny oraz nastanie wiecznego pokoju na świecie.

Post: #90

Zapewniam Cię, że modlą się o to całe rzesze ludzi. Na razie zło jest w ofensywie, ale chyba wszyscy wierzymy, że siły dobra (sorry za patetyzm) jednak zatriumfują.
I modlę się za tych biednych, niczemu nie winnych ludzi, poszkodowanych w wyniku chorych wizji szaleńca, bo oni potrzebują naszego wsparcia, poza oczywiście materialnym.
I chyba zdajesz sobie sprawę, że to tak "nie działa". Że ktoś zstąpi z niebios i zatrzyma to szaleństwo? Albo że już nigdy nie będzie wojen, jak się ludzie będą gorliwie modlić? Wojen pewnie będzie coraz więcej, taki świat sobie zafundowaliśmy jako ludzkość, niestety...

Post: #91

A może po prostu Jackowski oglądał YouTube? Skoro podobno interesuje się polityką, to w 2017 taki oto wykład:
https://youtu.be/rkuhWA9GdCo
I wykładowca nie mówi o sobie, że "miał wizję".

Post: #92

A może Jackowski czytał Nostradamusa :

przepowiednia;182,11/sześciowiersz/;

Z trzech stron wielki niedźwiedź uderzy na mniejszego brata,
Ze wschodu, południa i północy wraz z oddziałami białej Rusi,
jego wojska wkroczą na ziemie nędznej i obolałej (chorej) Scytii,
Wielki błąd białego dyktatora doprowadzi do utraty na rzecz Polaków,
dwóch byłych królewskich nadgranicznych miast Sarmatów,
Skutki nieprzemyślanej decyzji będą ostateczne i nieodwracalne!
Na prośbę Galicjan Polacy wejdą za zgodą,
Nad Dnieprem na przedpolach Kijowa straszliwa klęska,
Uciekającemu niedźwiedziowi zostaną wybite kły i przycięte pazury,
Atlantydzi grożą, Smok i Wyspy się cieszą.

Przepowiednia;28,92(sześciowiersz)

Inwazja Niedźwiedzia zjednoczy Atlantów,
z których poparciem wystraszeni Polacy,
pod skrzydłami ich pancernych orłów,
przekroczą wschodni Rubikon Scytii,
i wtedy galijskie ziemie powrócą na stałe
do rosnącego w siłę kraju Sarmatów!


Przepowiednia;22,94(czterowiersz);

Polacy, Rumuni i siły sprzymierzonych,
ratunkiem dla słowiańskich Scytów,
Zachodnia Besarabia w rękach Wołochów,
zaś jej wschodnia rubież przypadnie sąsiadowi.


Przepowiednia;91,104(czterowiersz)

U wrót stolicy armia czerwonych pokonana,
Lechici przy pomocy sokołów i żółwi,
zdobywają oba brzegi Dniepru,
Po tej klęsce mały Rusin podpisuje traktat!
----------------------------------------

Ciekaw tylko jestem, czy to nie jest jakieś nowe, dopasowane do okoliczności tłumaczenie.
Chociaż, o ile pamiętam na początku lat '90, jak o nim coś oglądałem (w związku z końcem tysiąclecia takie apokaliptyczne klimaty były modne), brzmiało to całkiem podobnie.

Post: #93

Jeśli chodzi o Nostradamusa, to pamiętam z gazet wersję, która krążyła na początku lat 90-tych, w której trzecia wojna światowa przyjdzie ze wschodu, a jej prowokatorem ma być trzeci Wielki Zbrodniarz na miarę Hitlera i Stalina i będzie trwać około 30 lat. Tyle, że kojarzono wówczas, że ów Wielki Zbrodniarz może nadejść z któregoś z krajów arabskich. Wojnę tę miało zakończyć porozumienie mocarstw reprezentujących dwa różne systemy polityczne - domyślano się wówczas, że chodziło o USA i Rosję. Tyle że nie przypuszczano wówczas, że wschód dla Europy to przede wszystkim Rosja.
Centuria Nostradamusa mają jednak to do siebie, że często są odczytywane prawidłowo dopiero po jakimś czasie, najczęściej po wydarzeniach, których dany fragment dotyczył.

Post: #94

Właśnie o tym samym mówię, podobnie to pamiętam.

Ale - Tak jest przeciez z każdą przepowiednią: jak się wie, czego w niej szukać, to się wtedy znajduje. Wczesniej są bezużyteczne, bo są zawsze na tyle niejasne że można je dowolnie interpretować.
Na tym polega sztuka tworzenia przepowiedni.

Post: #95

EVENo napisał(a):Spójrzcie na okładkę, jest w barwach flagi Ukrainy. PrZePoWiEdNiA?!

Ale wiesz gdzie ją możesz sobie wsadzić?

parzymiech napisał(a):A ja przewiduje że ta wojna się kiedyś skończy

Jeszcze podaj datę, to zobaczymy czy pomyliłeś się połowicznie.

EVENo napisał(a):Uczepiłeś się tego "bać się oddychać" jakby to oznaczało cokolwiek wprost.

No a co niby innego ma oznaczać?

santosz napisał(a):on raczej sam jest tego świadomy, nawet na youtubie robi z niejakim Atorem programy oparte o analizy polityczne

Oglądałem kilka takich filmików i wtedy jest znacznie gorzej (jeśli chodzi o odbiór jakościowy takich analiz).

neo01 napisał(a):mam wrażenie, że gość uwielbia być w centrum uwagi, aczkolwiek nie wykluczam, że posiada jakieś ponadprzeciętne, związane ze światem duchowym zdolności.

Tu trafiłeś niemalże w sedno moim skromnym zdaniem. Gościu ma ewidentne zdolności (jak Stefan Ossoliński przed IIWŚ) i lubuje się w prezentowaniu tychże światu, a że często sam nie rozumie swoich wizji (co niekiedy powtarza na wizji ), to dosyć często wychodzą babole. Zauważyłem że czasem zamiast powiedzieć wprost, to nawija by dojść do sedna okrężną drogą i to mnie w jego wywodach najbardziej denerwuje. Czyli zależy mu przede wszystkim na tym by go podziwiano, sam już nie wiem?
Może nad tym "darem" trzeba zapanować jak nad innymi mocami nadprzyrodzonymi?
A z tych przepowiedni Nostradamusa(?) wynika że Polska będzie wielka, zaś z zapowiedzi Jackowskiego wręcz przeciwnie. Przekonamy się zatem (wkrótce?) kto był bliżej prawdy>?

Post: #96

Sundrajta napisał(a):No a co niby innego ma oznaczać?

Przenośnię.

Post: #97

(28.02.2022 09:22 AM)neo01 napisał(a):  I chyba zdajesz sobie sprawę, że to tak "nie działa".

Wiem, że "tak nie działa". Pozostaje kwestia tego, dlaczego tak nie działa - i czy w ogóle jakkolwiek działa.

------

Cóż, widzę, że dominują tu niedowiarkowie. Może to i lepiej dla was?

Post: #98

No tak, Ty chyba jesteś jednym z nich, sądząc po tym, co jest nad kreską.

Post: #99

Mistrz ciętej riposty
Faktycznie, niestety czasem łatwiej wierzyć w przepowiednie Jackowskiego niż dobre intencje od Boga... Zaczynając od tego, że na dobrą sprawę nie wiemy nawet, czy naprawdę istnieje.

Post: #100

Tak poza wszystkim to chyba nie uważasz, że to Pan Bóg każe ludziom dokonywać to całe zło, albo że chce, żeby ludzie go dokonywali. Przypominam też, że człowiek ma wolną wolę i niestety często działa ulegając złu.