Post: #23

vingoe napisał(a):Paweł, Ty się nam tutaj nie unoś, bo zwracamy Ci uwagę w dobrej wierze. Widzę, że jesteś na swoim punkcie ciut za bardzo wrażliwy. Jedno słowo krytyki a zaczynasz się zachowywać jak byk na widok czerwonej płachty. Trochę luzu

Przychodzi jednak taki czas...kiedy po tylu krytykach trzeba powiedzieć dość.

vingoe napisał(a):Jeśli masz ochotę pisać o muzyce, to pisz. Jeśli chcesz to robić w taki sposób jak ten pierwszy wpis, to przynajmniej nie nazywaj tego felietonem, bo nic z takowym Twoje kilka zdań wspólnego nie ma. Jeśli chcesz bardzo by były to felietony, to sprawdź najpierw czym felieton tak naprawdę jest.

Ja to nazwałem autorsko 'felieton', żeby jakoś brzmiało.
Dobrze... zmienię nazwę na "Bazgroły Pawła". Bardziej skupiałem się na samej muzyce niż prezentacji siebie poprzez ten "felieton", który zresztą zrobiony był przez 5 min "na kolanie".

vingoe napisał(a):Czy w tej klasie o profilu dziennikarskim macie jakieś zajęcia poświęcone dziennikarstwu i jego gatunkom? Czy tylko tak się to ładnie nazywa i o dziennikarstwie nikt Wam nic nie mówi?

Mamy regularnie zajęcia z dziennikarzami i aktorami (warsztaty, spotkania) średnio co 2-3 tygodnie a w pozostałe tygodnie zwykłe warsztaty dziennikarskie w formie lekcji.
Mamy też osobne warsztaty z polonistką raz w tygodniu (bardziej teoria).
Co mi po tym jak jestem w 1 klasie dopiero?
Zresztą... o czym mamy tutaj rozmawiać.. nie przyłożyłem się do tego 'felietonu' bo nie wiedziałem, że tak to będzie was raziło. Obecnie Mycharts już traktuję trochę pobocznie. Wchodzę tylko od czasu do czasu i nie zależy już mi na pisaniu tu.

vingoe napisał(a):Nie zrażaj się. Pracuj.
Do dzieła więc!

Myślę, że nie ma co pisać 'felietonów' dla osób, które bardziej się znają na muzyce niż ja.
Pozdrawiam.

Listoholik napisał(a):pewnie rozprawkę z polskiego też piszesz na 5 płytkich zdań i temat uznajesz za wyczerpany

Zawsze wiedziałem, że uznajesz mnie za takiego płytkiego. Ale przecież w Twoim mniemaniu to ja chodzę jeszcze do przedszkola. Tam raczej rozprawek nie ma.