Post: #5

Bardzo smutna wiadomość. Muzyka Toma i jego zespołu trafiała na tyle mocno do mnie, że w swoim rankingu płyt życia umieściłem składankę 'Greatest Hits' na czwartym miejscu wśród kompilacji. Większość jego dorobku poznałem po czasie, ale zawsze odnajdywałem w jego twórczości wolność i radość tworzenia. Bo to sam Tom zaskarbił sobie moje zaufanie, sympatię i szacunek. Pomagało w tym jego zauważalne poczucie humoru i skierowana do słuchaczy pozytywna energia. Po zawojowaniu list na przełomie lat 80. i 90. nie musiał specjalnie starać się uczestniczyć w wyścigach by pozostać niezapomnianym. Był legendą, a legendy przetrwają zawirowania. Uśmiech losu towarzyszył wydaniu ostatniej, trzynastej w karierze całego zespołu płycie ('Hipnotic Eye', 2014) dając artyście i jego kumplom pierwsze miejsce na amerykańskiej liście. Miałem zaszczyt gościć jego ostatni singiel, 'Fault Lines'. Może coś nowego będzie jeszcze wydane, więc może jeszcze zawita na Top40, ale...

Before all of this ever went down
In another place, another town
You were just a face in the crowd