Post: #81

Oj tak napisałem, nie róbcie ze mnie potwora. Mam swoją opinię na ten temat i nie zamierzam jej zmieniać I to nie jest tak, że jak słuchacie PSB to jesteście przeze mnie muzycznie skreśleni czy coś. Każdy ma jakieś swoje guilty pleasures, popełnia jakieś błędy, słucha jakichś rzeczy, które nie do końca brzmią należycie i godnie - to zupełnie naturalne Jest muzyka i jest MUZYKA, o.

Post: #82

aaktt napisał(a):[...] Każdy popełnia jakieś błędy [...]

Safer, Twoim błędem jest PSB

Post: #83

aaktt napisał(a):Jest muzyka i jest MUZYKA, o.

A skąd wiadomo, co jest dobre, a co złe? I kto jest wyrocznią od stwierdzania co jest muzyką, a co MUZYKĄ?

Post: #84

Głupie pytanie, oczywiście, że...
JA!

Post: #85

aaktt napisał(a):Każdy ma jakieś swoje guilty pleasures, popełnia jakieś błędy, słucha jakichś rzeczy, które nie do końca brzmią należycie i godnie - to zupełnie naturalne Jest muzyka i jest MUZYKA, o.

Teraz to przesadzasz zupełnie, a prawda jest taka, że w przypadku PSB to fakt, że ty ich nie słuchasz...przepraszam...nie doceniasz powoduje, że ty popełniasz te błędy. Nie zdajesz sobie sprawy jaki to ważny zespół jest, ale to nie mój problem - tylko nie pisz takich głupot.

Ja nigdy nie piszę nikomu, że popełnia błędy słuchając czegoś albo wytykam, że jest przez to kimś gorszym. Odnoszę się bezpośrednio do gatunku, artysty, piosenki, ale dalszych wniosków nie wyciągam, choć mogę one się same nasuwać - jednak uwierz, że to ROBI różnicę.

Post: #86

Ja jestem istotą dedukującą. Nawet jeśli nie napiszesz czegoś wprost, to ja i tak idę o krok dalej i wyciągam jednak te wnioski za Ciebie Dlatego też właśnie wolę stawiać sprawę jasno i klarownie - nie lubię muzyki tworzonej przez Pet Shop Boys, nie lubię ich imidżu, nie lubię ich samych i tak, uważam ich za gorszych chociażby od wspomnianych Presleya czy Nelsona. Śmiem twierdzić także, że wśród Twoich szerokich muzycznych horyzontów i niewątpliwie świadomego doboru słuchanej muzyki, są oni jedynie przelotnym etapem Twojej muzycznej edukacji i zdecydowanie pewną pomyłką. To moje zdanie. A mniemam, że wolno mi mieć swoje zdanie zarówno o samej muzyce, jak i o osobach, które jej słuchają

Post: #87

aaktt napisał(a):A mniemam, że wolno mi mieć swoje zdanie zarówno o samej muzyce, jak i o osobach, które jej słuchają

Przepraszam, że się wtrącę
oczywiście możesz mieć swoje zdanie, ale jeśli oceniasz kogoś na podstawie tego, czego słucha, to jest to błędem
Nie można kogoś skreślać kto słucha innej muzyki. A tak w ogóle to co masz do PSB, gdyby nie oni, to nawet bym nie wiedział, że Presley to wcześniej śpiewał

Post: #88

Mimo to twoje prorokowanie w taki zespół nie spodobało mi się , bo jak już pisałem, w ogóle już nie będę podnosił kwestii tego czy są fajni jako zespół czy nie.

Pomyłki zdarzały mi się kiedyś, gdy lubiłem do szaleństwa Ich Troje, kręciło mnie wszystko co leciało w RMF FM, wszystkie te hity puszczane co godzinę, miałem nawet kolekcje wybranych numerów na płycie CD z Pink i DJ-em Bobo na czele....a PSB (razem z DM tak a propos) przetrwało już 6 lat w całym tym bajzlu. Widocznie twoja przepowiednia jest bardzo długoterminowa i sprawdzi się, tak samo jak w przypadku tysięcy innych ludzi, około 70-75 roku życia

Post: #89

Tomekk napisał(a):A tak w ogóle to co masz do PSB, gdyby nie oni, to nawet bym nie wiedział, że Presley to wcześniej śpiewał

Nie pytaj go o ten zespół, bo znów jakaś terror-akcja na nich spadnie. Cała encyklopedia o nich w wersji pl jest u mnie na privie Związki z Presleyem też są tam jako hasło

Post: #90

aaktt napisał(a):są oni jedynie przelotnym etapem Twojej muzycznej edukacji i zdecydowanie pewną pomyłką

w sumie nie piszesz do mnie/o mnie, ale wtracę się, że ja np. polubiłem Rent, gdy byłem w podstawówce, a to wyszło na singlu i doszło do miejsca 1 na LP3, i lubie go w sumie do dziś... cóż, duża i całkiem dorosła pomyłka ze mnie :->

Post: #91

saferłel napisał(a):Pomyłki zdarzały mi się kiedyś, gdy lubiłem do szaleństwa Ich Troje, kręciło mnie wszystko co leciało w RMF FM, wszystkie te hity puszczane co godzinę, miałem nawet kolekcje wybranych numerów na płycie CD z Pink i DJ-em Bobo na czele...

Jaka szkoda, że to forum nie istniało 5 lat temu!

Post: #92

saferłel napisał(a):A ja nadal nie rozumiem tego jadu jakim Jacku kąsasz zespół Feel...mimo wszystko

jadu..? nie... raczej podśmiewam sie troszke z ich popularności A Ty nie masz wykonawcy którego nie trawisz? nie wierzę

Post: #93

Wielu jest takich, ale raczej aż tak mocno ich nie depczę w takiej codziennej dyskusji jak ty Feel Dopiero jak przychodzi rozprawiać o konkretach to....

Post: #94

prz_rulez napisał(a):

saferłel napisał(a):Pomyłki zdarzały mi się kiedyś, gdy lubiłem do szaleństwa Ich Troje, kręciło mnie wszystko co leciało w RMF FM, wszystkie te hity puszczane co godzinę, miałem nawet kolekcje wybranych numerów na płycie CD z Pink i DJ-em Bobo na czele...

Jaka szkoda, że to forum nie istniało 5 lat temu!

No ciekawe to by było, bardzo....płakalibyście - widząc metamorfozę - po mnie nocami, że odszedłem do świata muzyki undergroundowej...a przede mną i Dj Bobo była taka świetlana przyszłość

Post: #95

Tomekk napisał(a):Przepraszam, że się wtrącę
oczywiście możesz mieć swoje zdanie, ale jeśli oceniasz kogoś na podstawie tego, czego słucha, to jest to błędem Nie można kogoś skreślać kto słucha innej muzyki.

Ja nikogo nie skreślam, nic takiego nie napisałem. Po prostu na podstawie muzyki, której ktoś słucha można powiedzieć o nim bardzo wiele, naprawdę. I nie trzeba być psychologiem, żeby do tego dojść. Wszystko co robimy, co piszemy, co mówimy, co lubimy - wszystko to w pewien sposób składa się na obraz nas samych i ocenianie kogoś przez pryzmat muzyki, którą lubi, to nie błąd, ale pewna składowa tego właśnie obrazu - jak najbardziej poprawna, ludzka i właściwa.

Tomekk napisał(a):A tak w ogóle to co masz do PSB, gdyby nie oni, to nawet bym nie wiedział, że Presley to wcześniej śpiewał

Nie wiem w jaki sposób doszedłeś do tego absurdalnego wniosku, ale zapewniam Cię, że gdyby nie oni, to bym miał tylko i wyłącznie dobre skojarzenia z tym utworem, a wersję Presleya poznałbym tak czy owak, prędzej czy później. Bo droga do Presleya wcale, wbrew pozorom [???], nie wiedzie przez dyskografię PSB

Post: #96

A ja lubię Feel, o Z tym, że świąteczny utwór to mała wpadka... Mam tylko nadzieję, że druga płyta przynajmniej dorówna swojej starszej siostrze

Post: #97

aaktt napisał(a):Po prostu na podstawie muzyki, której ktoś słucha można powiedzieć o nim bardzo wiele, naprawdę. I nie trzeba być psychologiem, żeby do tego dojść. Wszystko co robimy, co piszemy, co mówimy, co lubimy - wszystko to w pewien sposób składa się na obraz nas samych i ocenianie kogoś przez pryzmat muzyki, którą lubi, to nie błąd, ale pewna składowa tego właśnie obrazu - jak najbardziej poprawna, ludzka i właściwa.

No to co o mnie powiesz?

Post: #98

Yacy napisał(a):A Ty nie masz wykonawcy którego nie trawisz?

ja wszystkich trawię. bez wyjątku

Post: #99

prz_rulez napisał(a):

aaktt napisał(a):Po prostu na podstawie muzyki, której ktoś słucha można powiedzieć o nim bardzo wiele, naprawdę. I nie trzeba być psychologiem, żeby do tego dojść. Wszystko co robimy, co piszemy, co mówimy, co lubimy - wszystko to w pewien sposób składa się na obraz nas samych i ocenianie kogoś przez pryzmat muzyki, którą lubi, to nie błąd, ale pewna składowa tego właśnie obrazu - jak najbardziej poprawna, ludzka i właściwa.

No to co o mnie powiesz?

Ja bym powiedział, że jesteś muzycznie kolorowy, a to dlatego, że nie lubisz się nudzić, że szukasz czegoś szalonego i zwariowanego, żeby w jakiś sposób urozmaicić sobie te nudne momenty życia, które nazywasz Bożym Narodzeniem i nie tylko A moja nauczycielka muzyki z gimnazjum, dodałaby pewnie, że nie masz jeszcze wyrobionego gustu muzycznego, tak jak kilka lat temu mnie, Ty pewnie byś ją wyśmiał, ale za kilka lat pomyślałbyś, że może jednak coś w tym jest.

Post: #100

prz_rulez napisał(a):

aaktt napisał(a):Po prostu na podstawie muzyki, której ktoś słucha można powiedzieć o nim bardzo wiele, naprawdę. I nie trzeba być psychologiem, żeby do tego dojść. Wszystko co robimy, co piszemy, co mówimy, co lubimy - wszystko to w pewien sposób składa się na obraz nas samych i ocenianie kogoś przez pryzmat muzyki, którą lubi, to nie błąd, ale pewna składowa tego właśnie obrazu - jak najbardziej poprawna, ludzka i właściwa.

No to co o mnie powiesz?

a ciekawe co o mnie :?: