marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA notowanie 121(185) - 26.04.2013
NOTOWANIE 121(185)
- 02 09 THE STROKES - ALL THE TIME
- 03 12 HEY - CO TAM?
- 04 11 SOUNDGARDEN - BY CROOKED STEPS
- 05 12 CRYSTAL CASTLES - AFFECTION
- 01 13 BULLET FOR MY VALENTINE - RIOT
- 07 10 JOHNNY MARR - THE MESSENGER
- 08 08 TAME IMPALA - MIND MISCHIEF
- 06 11 MY CHEMICAL ROMANCE - THE WORLD IS UGLY
- 09 17 ALICE IN CHAINS - HOLLOW
- 12 05 MCCARTNEY.GROHL.NOVOSELIC.SMEAR - CUT ME SOME SLACK
- 11 07 NICK CAVE & THE BAD SEEDS - WE NO WHO U R
- 10 10 DAVID BOWIE - WHERE ARE WE NOW?
- 15 09 BIFFY CLYRO - BLACK CHANDELIER
- 17 07 LUXTORPEDA - GIMLI
- 19 04 NICKS. GROHL. HAWKINS. JAFFEE - YOU CAN'T FIX THIS
- 14 16 THE KILLERS - HERE WITH ME
- 18 06 ANAVAE - STORM CHASER
- 16 19 CRYSTAL CASTLES - WRATH OF GOD
- 13 12 JAKE BUGG - TWO FINGERS
- 22 04 PARAMORE - NOW
- NN 01 ALICE IN CHAINS - STONE
- 20 23 MY CHEMICAL ROMANCE - BOY DIVISION
- 25 03 FALL OUT BOY - MY SONGS KNOW WHAT YOU DID IN THE DARK (LIGHT EM UP)
- 28 02 PARAMORE - STILL INTO YOU
- 21 13 MILES KANE - GIVE UP
- 24 19 THE KILLERS - I FEEL IT IN MY BONES
- 23 23 BULLET FOR MY VALENTINE - TEMPER TEMPER
- 30 02 NICK CAVE & THE BAD SEEDS - JUBILEE STREET
- NN 01 PHOENIX - ENTERTAINMENT
- 26 05 FUNERAL FOR A FRIEND - DISTANCE
---
- 31 ELLIE GOULDING - EXPLOSIONS
- 44 YEAH YEAH YEAHS - SACRILEGE
- 37 BILLY TALENT - STAND UP AND RUN
- 39 BIFFY CLYRO - BIBLICAL
- 46 QUEENS OF THE STONE AGE - MY GOD IS THE SUN
- 27 SONIAMIKI - LEMONIADA
- 29 PURE LOVE - BEACH OF DIAMONDS
- 33 ALT-J - SOMETHING GOOD
- 32 THE KILLERS - MISS ATOMIC BOMB
- 41 DAVID BOWIE - THE STARS (ARE OUT TONIGHT)
- 34 THE JOY FORMIDABLE - THIS LADDERS IS OURS
- 47 THE VACCINES - BAD MOOD
- 38 MY CHEMICAL ROMANCE - AMBULANCE
- 40 MALLORY KNOX - WAKE UP
- NN THE BLACKOUT - RADIO
- 43 CRYSTAL CASTLES - PLAGUE
- 48 DEAP VALLY - LIES
- 45 THE SPRING STANDARDS - WATCH THE MOON DISAPPEAR
- NN MILES KANE - DON'T FORGET WHO YOU ARE
- NN BASTILLE - LAURA PALMER
O nowościach:
ALICE IN CHAINS - STONE
Kolejny raz Alice In Chains za pomocą nowego single „Stone” udowadnia, że nie ma sobie równych, jeśli chodzi o zespoły z cięższego oblicza muzyki grunge. Co prawda ostatnio świetną płytą „King Animal” powrócił Soundgarden, czyli inna legenda lat dziewięćdziesiątych, ale większą moc wyczuwa się jednak w nagraniach Alice. Zresztą skojarzenie z Soundgarden w przypadku utworu „Stone” samo się nasuwa, bo piosenka otwiera się od tak super wolnego i ciężkiego basu oraz riffu gitary, że myśli same biegną w stronę „Slaves & Bulldozers” z prawdopodobnie najlepszego albumu zespołu Chrisa Cornella „Badmotorfinger”. To tylko jednak takie luźne skojarzenie, bo tak naprawdę fajnie, że muzyka różnych zespołów może mieć ze sobą wiele wspólnych mianowników. Drugą sprawą, która nie daje mi spokoju od dawna jest Jerry Cantrell. Czasem zastanawiam się czy nie jest to przypadkiem jeden z najbardziej niedocenionych wokalistów na świecie. Jego barwa nadaje muzyce Alice In Chains niepowtarzalny charakter, natomiast patent na śpiewania drugim głosem opanował już niemal do perfekcji. W „Stone” na przykład większość partii Cantrell śpiewa sam, natomiast główny wokalista William DuVall tylko go uzupełnia. Tak czy siak wychodzi jak zwykle świetnie. Po takich utworach jak dwa pierwsze z nowej płyty „Hollow”, a teraz „Stone” jestem niemal spokojny, że nowy album zespołu „The Devil Put Dinosaurs Here”, będzie kolejnym doskonałym krążkiem zespołu. W tych dwóch pierwszych utworach znowu udało się uchwycić klimat najlepszych czasów zespołu, czyli początku lat dziewięćdziesiątych. To drugie życie zespołu po tak długiej przerwie jest jakby na to nie patrzeć niesamowite.
PHOENIX - ENTERTAINMENT
Może to kogoś zdziwić, a może nie, ale pomimo tego, że znam i szanuje niektóre dokonania Phoenix to utwór „Entertainment” jest jakby nie patrzeć pierwszym nagraniem zespołu na mojej liście. Zespół nie był u nas powszechnie znany, dlatego niektóre jego piosenki poznawałem zdecydowanie za późno. Nie ukrywam, że duży wpływ na to, że zacząłem wgłębiać się w twórczość francuzów miała Sofia Coppola i jej „Lost in Translation”. Tam oczywiście został wykorzystany jeden z największych przebojów zespołu „Too Young”. Kto zna to nagranie to raczej zrozumie, że nie sposób się od niego uwolnić. Teraz jednak zespół powraca z nowym materiałem, wystąpił ostatnio SNL, a mnie nie pozostał nic innego jak wpuścić najnowszego singla „Entertainment”. Trochę przespałem ostatnią płytę „Wolfgang Amadeus Phoenix”, ale teraz nie zamieram popełnić jeż takiego błędu!.
To nowe nagranie w zdecydowany sposób zainspirowane jest japońską muzyką orientalną, ten chórek dzieci na początku tylko to uwypukla, jednak niczego nie sugeruje, bo i bez niego takie wpływy są świetnie wyczuwalne. Reszta nagrania to w dużej mierze patenty znane z dotychczasowej twórczości zespołu, natomiast sama melodia i refren ze słowami „Entertainment, Show them what you do with me” to już czysta przyjemność. Cały czas nie opuszcza mnie taka myśl, że końcówka po refrenie kojarzy mi się z jakąś klasyczną melodią z lat siedemdziesiątych, ale po prostu nie mogę wpaść na trop. Może ktoś z forum ma jakieś skojarzenia?
|
|
27.04.2013 04:31 PM |
|