dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 101
Dołączył: Nov 2008
|
|
18.03.2013 12:27 PM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 101
Dołączył: Nov 2008
|
|
18.03.2013 02:26 PM |
|
AKT!
jegomość
Liczba postów: 24 656
Dołączył: May 2008
|
RE: Dziobasowa Lista Antyprzebojów - 171 notowanie listy - 18 March 2013
saferłel napisał(a):Po tym co widzę, mogę śmiało napisać, że recenzje są w większość pozytywne, może nawet w zdecydowanej większości pozytywne.
bo to jest teraz hajpowane brzmienie; następna płyta The Weeknd będzie płytą roku
prawda jest taka, że koleś ma na tym krążku jedne z gorszych wokali w historii muzyki, melodii tam jak na lekarstwo, a najgorsze, że wszystko jest poważne i napuszone - ZERO dystansu; album ratuje całkiem udana szata produkcyjna, to hajpowane PBR&B
saferłel napisał(a):Owijasz w bawełnę, robisz uniki. Nie rozumiem Cię. Nic konkretnego nie napisałeś tak naprawdę
a co mam ci napisać? dać przewodnik po dobrej współczesnej muzyce; twoje dobre nie jest równe mojemu jak sam napisałeś
to trochę bezsensowna sytuacja, jak dojdę do wniosku, że coś jest fajne i że pewnie tego nie znasz, to dam cynk
dziobaseczek napisał(a):zgadza się, to komercja z inną twarzą. Niekonwencjonalną.
loooooooooooooool
— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.03.2013 06:31 PM przez AKT!.)
|
|
18.03.2013 06:29 PM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 101
Dołączył: Nov 2008
|
|
18.03.2013 06:37 PM |
|
AKT!
jegomość
Liczba postów: 24 656
Dołączył: May 2008
|
RE: Dziobasowa Lista Antyprzebojów - 171 notowanie listy - 18 March 2013
bo to co napisałeś jest warte aż dwunastu o
po pierwsze co to jest "komercja"? w jakim sensie zostało użyte to straszne, jednoznacznie naganne i pejoratywne określenie? nie potrafię wyłapać kontekstu
po drugie, hej!, jeśli piszesz tak o Autre Ne Veut, to dlaczego by nie napisać dokładnie tego samego o Shout Out Louds, Phoenix czy The Mary Onettes (abstrahując od tego, że byłaby to w każdym z tych przypadków bzdura podobnej rangi)
ale serio ~ jeśli już kogoś nazywać eghm "komercją" to może właśnie Phoenix, którzy sprzedali ponad milion kopii swojego ostatniego albumu, a ich ostatni singiel brzmi podejrzanie mainstreamowo - Autre Ne Veut wypada w tym porównaniu trochę blado, biorąc pod uwagę, że nie ma nawet hasła na wikipedii -- no chyba, że masz jakieś inne kryteria odnośnie rzekomej "komercyjności" muzyki, zamieniam się w słuch
— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
|
|
18.03.2013 06:54 PM |
|
saferłel
Paweł
Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Dziobasowa Lista Antyprzebojów - 171 notowanie listy - 18 March 2013
aaktt napisał(a):a co mam ci napisać? dać przewodnik po dobrej współczesnej muzyce; twoje dobre nie jest równe mojemu jak sam napisałeś
to trochę bezsensowna sytuacja, jak dojdę do wniosku, że coś jest fajne i że pewnie tego nie znasz, to dam cynk Icon_wink
Szukałem po prostu konkretów, na jakich opierasz upadek mojego znaku jakości płyty (który chyba powinienem od teraz sformalizować i określić nim albumy 4/5 i wyżej ). Ale skoro sam potwierdzasz słowa o różnych wymiarach dobra, no to po co w ogóle tak się wikłać w kolejne posty i przejmować?
aaktt napisał(a):prawda jest taka, że koleś ma na tym krążku jedne z gorszych wokali w historii muzyki, melodii tam jak na lekarstwo, a najgorsze, że wszystko jest poważne i napuszone - ZERO dystansu; album ratuje całkiem udana szata produkcyjna, to hajpowane PBR&B
Moja prawda jest inna. Co masz do wokali - są bardzo w porządku! Z drugiej strony nie powinienem się dziwić, bo Ty masz jakąś wrodzoną awersję do ponadprzeciętnych (w sensie brzmienia) wokali . Cóż, ja dostrzegam tam i melodie (w chwili zawieszenia listy "Counting" szło jak burza na DLP!), i pasuje mi emocjonalny stosunek muzyka do materiału, chociaż zgadzam się, że płyta jest zarejestrowana w sposób niezwykle wyważony, podniosły i nie jest to granie na dyskotekę. Czuć w tym niezwykłą dbałość o każdy kolejny krok, pieczołowitość w działaniu - dla mnie to argument "za", dla Ciebie wyjście poza granicę smaku - ok. Nie zamierzam bez końca spierać się o potencjał "Anxiety", bo album lubię, ale nie jest to z drugiej strony płyta czy też jego ścisła czołówka, aby walczyć o każde słowo napisane na ten temat.
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
|
|
18.03.2013 07:34 PM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 101
Dołączył: Nov 2008
|
RE: Dziobasowa Lista Antyprzebojów - 171 notowanie listy - 18 March 2013
Dałem się znowu jakoś dziwnie wpakować w problematykę komercji. To nie jest pejoratywne określenie w żadnym wypadku, aczkolwiek odnoszenie do muzyki jest niepoprawne, bo tak w gruncie rzeczy, każda płyta podlega prawom rynku, więc siłą rzeczy każda jest komercyjną. Nie mniej są pewne typy kawałków, które mają większy potencjał komercyjny, czyli bardziej przystępne, gladsze brzmienie, atrakcyjniejsze linie melodyczne. Dla mnie kontekst zdania, w którym to słowo się pojawia, sugeruje co jest komercją typu be, a która cacy. Fazzerowa, czy Kordianowa jest cacy, ta grana do znudzenia w Rmf, nierzadko też pozbawiona relatywnie wartości artystycznych kilkanaście razy w dniu określam jako be. Komercja to słowo plastyczne.
http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111
|
|
18.03.2013 07:55 PM |
|
AKT!
jegomość
Liczba postów: 24 656
Dołączył: May 2008
|
RE: Dziobasowa Lista Antyprzebojów - 171 notowanie listy - 18 March 2013
dziobaseczek napisał(a):jak i wszystkie zespoły, które nie mają hasła na wikipedii
tego nie napisałem, to niesprawiedliwe, sarkastyczne uogólnienie
próba wyciągnięcia z mojej wypowiedzi jakiejś zasady w szerszym kontekście wypadła ci (zupełnie świadomie) tak absurdalnie, dlatego, że to nie jest żadna zasada i nie przedstawiłem tego w takiej formie; chodzi o ten jeden specyficzny przypadek
dziobaseczek napisał(a):ma spore szanse na komercyjny sukces to nie ma znaczenia
to akurat prawda, bo to, że ma szanse na sukces, ba! to że osiągnie komercyjny sukces, nie czyni jego muzyki komercyjną - jest między tym zasadnicza różnica (to tak jakby skutek miał kształtować przyczynę)
zresztą komercyjny sukces nie jest zabarwiony pejoratywnie, a komercyjna muzyka już tak (to ten niuans, który wcześniej gdzieś się wymknął i tutaj prawda w istocie leży po środku - zresztą gdzie nie leży?)
— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.03.2013 10:53 PM przez AKT!.)
|
|
18.03.2013 10:52 PM |
|