dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
albarn92 napisał(a):w sumie ja mam problem, bo nie umiem wskazać ulubionej płyty E. ale może to właśnie wcale nie problem
mawia się, że druga płyta jest najlepsza, bardziej urozmaicona. aaktt napisał(a):mnie bardziej frapuje druga część i konstrukcja "ja Was nie mogę"
no właśnie, bardzo osobliwa Dziękuję za komentarze
7. Suede - Dog Man Star (1994)
Podniosłe dzieło, które, już teraz wiem, ma status uniwersalny i nigdy się nie zestarzeje. Przepych, z jakim zrealizowana została ta płyta jest niebywała, splendor środków wyrażania emocji został rozpięty najmocniej w ich karierze. Bo przecież jest miejsce na delikatne, acz wstrząsające ballady, przebojowe single, hymny pełne typowej dla Andersona manierze śpiewania, pełne dramaturgii i orkiestrowego rozmachu songi. Blask polega już nie tylko na dwuznaczności przekazu, tak jak na debiucie, nie tylko na korzystaniu z glamrockowych doświadczeń, ale z emocji, których tu nie brakuje. Tej płycie nie brakuje niczego. Doskonałość.
- The Wild Ones
- The Power
- Daddy's Speeding
http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111
|
|
12.09.2012 06:23 AM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
6. The Young Gods - Only Heaven (1995)
Ta płyta nie jest łatwa. Ta płyta nie wchodzi w sposób oczywisty, to nie jest piosenkowy album. Niesamowite trio z Genewy jest istnym fenomenem w świecie rocka industrialnego i żywej elektroniki. Toczą się spory, która płyta jest tą najlepszą. Czy narkotyczne Second Nature, gdzie elektronika jest najmocniej wyeksponowana, czy T.V. Sky, gdzie z kolei jest więcej gitar i mocy, czy też grane piosenki Kurta Weilla na Play Kurt Weill. Only Heaven jest pomostem. Doskonałą płytą, najbardziej rytmiczną w karierze. Najbardziej skoczną. Zaczyna się cudacznie od pulsującego intro "Outside" i następuje powolne rozwijanie kwiatu - mocne Strangel, kompletnie rozchwiany Speed Of Night, narkotyczny Donnez les esprits, jest ultraprzebojowy, bardzo transowy Kissing The Sun, psychodeliczny pełen dziwnych odgłosów The Dreamhouse. Najmocniej kontrowersyjny jest składający się z kilku części 16 minutowy Moon Revolutions. Na początku utyskiwałem, bo spora cześć to tylko ciche pinkanie elektroniki. Dziś już wiem, że tak miało być. Warto wytrwać do końca, bo pod koniec pieśń wybucha plemienną, transową ekspresją. Przepyszne dzieło. Wielka płyta, której puszczenie na wieczornym spacerze jest za każdym razem potężną przygodą.
- Strangel
- Kissing The Sun
- The Dreamhouse
http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.09.2012 07:16 PM przez dziobaseczek.)
|
|
12.09.2012 06:46 AM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
Wialka Piatka!
5. Blur - Blur (1997)
Gdybym miał powiedzieć, jaki zespół jest moim ulubionym, to z pewnością jednym z nich byłby Blur. Nigdy nie schodzili poniżej pewnego poziomu, grali tak jak lubie i to co lubię. Mieli sporo przebojów i sporo eksperymentów, każda ich twarz jest dla mnie akceptowalna i każdy ich album bardzo cenię. Wybrałem przełomowy album, na który było stać tylko Albarna i spółkę. Bo nie bał sie umieścić takiego cuda jak Essex dogs, zgiełku z echami melodii, punkowego Chinese Bombs, psychodelicznego Theme from Retro, posthipisowegoo You're So Great, odjechanego do cna I'm Just a Killer for Your Love, niemalże w klimacie Bowiego Strange News From Another Star, czy zupełnie szalonego Country Sad Ballad Man na jednym krążku. Wspaniała płyta. Jak dla mnie wojna o Wielką Brytanię wygrana została właśnie wtedy.
- M.O.R.
- Death of a Party
- Country Sad Ballad Man
http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.09.2012 01:30 PM przez dziobaseczek.)
|
|
12.09.2012 01:28 PM |
|
michal91d
Unregistered
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
w końcu coś znam Blur na dobrej pozycji
|
|
12.09.2012 02:17 PM |
|
Listoholik
Unregistered
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
a Joy Division, Broken Social Scene czy PJ Harvey już byli?
jeśli nie, to może oni będą w czołówce
|
|
12.09.2012 07:22 PM |
|
dziobaseczek
Stały bywalec
Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
|
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
4. Radiohead - OK Computer (1997)
Ok Computer, czyli w porządku Komputerze. Oznacza to pogodzenie się z faktem istnienia w naszej rzeczywistości tego zjawiska. Albo pogodzenie się z faktem naszego istnienia w skomputeryzowanym świecie. Albo gorzka akceptacja naszego konsumpcyjnego i absurdalnie analitycznego podejścia do życia. Ileż myśli mioże pojawić się w trakcie słuchania tego arcydzieła. Tylko ten wie, kto to poczuł. Plyta, kótrej słuchanie daje nie tylko radość słuchania, nie tylko ekscytację niezwykłym zjawiskiem, ale przede wszystkim stymulatorem autoanalizy wasnego człowieczeństwa. Co ciekawe, rodzi się to w momencie piosenki Happier Fithier, która de facto piosenką nie jest, ale luźną refleksją nałożoną na delikatny podkład muzyczny. Słowa są przejmujące i generujące refleksję u każdego słuchacza. A przecież jest tu bez liku pięknych momentów, pięknych slów, pięknych wzruszeń. Wydawać by się mogo, że wybitna płyta, to taka, która jest w stu procentach spójna, stylistycznie jednoznaczna i konsekwentna koncepcyjnie. Ok computer w zasadzie taka nie jest. Jest to misternie polączona grupa różniących się od siebie piosenek (bo nikt nie powie mi, że Airbag, czy Exit Music, czy The Tourist, Electioneering są do siebie bardzo podobne) po prostu łączy je jakieś niewidzialne lepiszcze. Coś wisi nad tą plytą, jakaś dziwna siła, która łączy to w jedną całość. Ja myślę, że to ten komputer wyrzucajacy te specyficzne słowa. Albo coś innego? O muzyce pisać chyba specjalnie nie ma sensu, bo nie wiem, czy jest ktoś, kto tej płyty nie zna. Po prostu Arcydzieło godne geniusza. Płyta bez wady, płyta bez rysy. Monolit.
- Airbag
- Electioneering
- Paranoid Android
http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111
|
|
13.09.2012 06:08 AM |
|