Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.1.
Miszon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 11 514
Dołączył: Aug 2008
Post: #45
RE: Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.1.
Bob Dylan MR. TAMBOURINE MAN 1965 Bringing It All Back Home
w BTW od: 2011

to chyba jedyny przypadek, kiedy publiczność słuchała utworu w czasie koncertu Beatlesów i nie przeszkadzała w graniu Icon_wink
Nie ma co się za bardzo rozpisywać - wspaniała melodia, świetnie rozwijający się ("i zjadający własny koniec", łącząc go z początkiem) utwór. Jedyny minus - zajechana przez radia całego świata.

Przezabawna historia o tym utworze jest nadmieniona w książce "Liczenie baranów", o której już pisałem na sąsiednim forum i którą polecam - cała melodia przyśniła się Paulowi we śnie. Kiedy wstał, był tak zafascynowany jej pięknem, że pobiegł prędko do pianina, żeby jej nie zapomnieć. Ale cały czas sądził, że to jest jakiś utwór, który gdzieś usłyszał i potem o nim zapomniał. Przez kilka tygodni grał go znajomym, dziennikarzom muzycznym i innym muzykom, pytając się ich, cóż to za kawałek. Wszyscy zgodnie stwierdzali, że nie znają takiego utworu, ale jest wspaniały. Kiedy w końcu doszło do niego, że to chyba faktycznie jest jego własna kompozycja, która mu się cudownie wyśniła, miał problem z wymyśleniem tekstu. Początkowy tytuł brzmiał... "Jajecznica" Icon_lol ("Scram-bled-Eggs/Oh, my baby how I love your leeegs" Rotfl Paul nawet zachował ten cały pierwotny tekst i nawet go kilkukrotnie wykonywał w programach rozrywkowych w TV Icon_smile ). W czasie kręcenia filmu "Help!", nonstop pracował nad tekstem i grał ten kawałek w kółko w czasie przerw w między kręconymi scenami, co wkurzało bardzo reżysera, jak i też w końcu kolegów z zespołu, którzy mieli dość chwalenia się przez Paula, jaką to super piosenkę napisał Icon_wink .

Tak naprawdę rzecz byłaby może ostatecznie gotowa do nagrania już na płytę "A Hard Day's Night", ale zarówno na nią, jak i na kolejną - "Beatles for Sale", nie weszła, bo McCartney nie mógł się dogadać z Martinem co do aranżu, a reszta zespołu uważała, że ten kawałek w ogóle nie pasuje do ich muzyki i nie ma jak go przypiąć do pozostałych kompozycji, burzyłby kompletnie klimat płyty, na którą by wszedł. Nawet po nagraniu - Martin z Epsteinem się zastanawiali przez chwilę, czy można to wydać jako The Beatles, bo to przecież absolutnie solowy utwór Paula. Ale szybko stwierdzili, że to nie byłoby dobre rozwiązanie.

Rzecz nagrano w dwóch podejściach, był to pierwszy utwór Beatlesów wykonywany tylko przez jednego członka zespołu. Potem George Martin dodał do gitary i głosu Paula, także kwartet smyczkowy. Kiedy przygotowywano płyte "LOVE", utwór o mało co się na niej nie znalazł, ale pod naciskiem McCartneya w końcu nie zdecydowano się na taką "zbrodnię" Icon_wink . Problemem nawet nie było to, że utwór został już niemal zajechany przez stacje radiowe, szzególnie jak dorzucić te wszystkie jego wersje, ale od strony technicznej było to trudne - płyta miała być w wersji surround, a z powodu sposobu, w jaki nagrano ten utwór, bardzo trudno było to zrobić właściwie (Paul grał i śpiewał jednocześnie w czasie nagrania, a ponieważ gitara była akustyczna, to miała własny mikrofon, co oznacza że na ścieżce gitary nagrał się głos, a na głosie gitara. Potem dodatkowo obie te ścieżki nagrały się na ścieżce kwartetu, bo muzycy odmówili grania w słuchawkach i Martin puścił im to po prostu z głośników, a oni dograli do tego co słyszeli swoją partię. Czyli - technicznie - totalny bałagan i makabra).

Ciekawostka: utwór tak bardzo różnił się on reszty twórczości zespołu, że nie wyrazili oni zgody na wydanie go na singlu w Wlk. Brytanii (dopiero w drugiej połowie lat 70-tych to się stało), przez co przebojem stał się tam cover niejakiego Matta Monro (w Stanach już nie zawetowali, ciekawe).

Ciekawostka 2: w 2000 McCartney poprosił Yoko Ono, czy na nowo wydanej płycie z antologią nagrań zespołu, może być zapisane przy autorach jako McCartney/Lennon. Ale Yoko odmówiła Icon_wink .

Ciekawostka 3: po nagraniu dema kawałka, podrzucili go Chrisowi Farlowe, czy by nie chciał tego nagrać (heh, niezła wielkoduszność Icon_wink ). Ale... odrzucił, bo stwierdził, że rzecz jest "za delikatna" :jezor: .

Aha - i jednak NIE JEST to najczęściej coverowana piosenka świata (przynajmniej jesli chodzi o wersje, które ukazały się na oficjalnych płytach. O tym potem Icon_wink2 .

[Obrazek: jswidget.php?username=Miszon&num...gewidget=1]
02.06.2012 11:34 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.1. - Listoholik - 21.04.2012, 11:53 AM
RE: Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.1. - Miszon - 02.06.2012 11:34 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bezustanny Top Wszechczasów - odsłona I.3 (1982-1990) Miszon 162 42 120 15.09.2022 11:42 PM
Ostatni post: Miszon
  Bezustanny Top WszechCzasòw odsłona I.4 (1989-1994) Miszon 17 4 290 15.09.2022 11:10 PM
Ostatni post: Miszon
  Bezustanny Top WszechCzasów Miszon 49 6 601 29.12.2019 02:09 PM
Ostatni post: Miszon
  Bezustanny Top WszechCzasów I.5 Miszon 199 23 809 06.05.2019 08:21 PM
Ostatni post: Miszon

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości