Na liście piosenek ledwie niewielki wpływ debiutującej najwyżej płyty w postaci piosenki w pralni (najwyższa nowość tamże). W przeciwieństwie do kilku poprzednich notowań nie ma natomiast żadnego pominięcia (praktycznie pierwszy raz od powrotu pralni do konstrukcji mojej listy).
Fleet Foxes wzięli mnie z niczego kompletnie, i taki awans - najwyższy z awansów z suplementu do stawki podstawowej został zatem przebity (poprzedni rekord to 29 oczek, dziś to są 34). W przypadku duetu
Kozyrskiej i Sieczaka branie było dosyć powolne, tak jak w tytule jednej z ich piosenek z płyty (akurat nie tej debiutującej w trzydziestce).
Tori specjalnym zaskoczeniem nie jest, bo od początku mnie przekonała i wygląda na kolejne przedstawicielki na liście piosenek oraz jedną takową na liście płyt
Skończyłem prywatny top
Riverside i zapowiadam kolejny wątek do komentowania. Niestety tylko dwie kolejne płyty przekonały mnie dostatecznie na listę płyt, jedna inna była blisko. Najbardziej, ale wciąż daleko do ideału, chociaż te sześć polubionych na Spotify mam, przypadła mi ostatnia płyta. Mimo wszystko czekam na kolejną (być może że w przyszłym roku, a na jesieni ponoć jakiś singiel się wykluje). Natomiast sam top w mojej opinii jest dużym rozczarowaniem i chyba nic więcej nie mam na ten temat do powiedzenia.