TOP 50 FOO FIGHTERS - wydanie drugie poprawione
Czas nadszedł, aby ponownie ułożyć pierwsze cztery topy wykonawców, jakie stworzyłem. Byli to Foo Fighters, Coldplay, Snow Patrol, Armin van Buuren i każdy z tych topów odbył się pomiędzy majem a wrześniem 2012 (z czego Foo Fighters nawet wrzucałem na mycharts w nieco zmienionej kolejności, powiedzmy - wersja 1.1 topu). Oczywiste jest, że od tego czasu sporo się zmieniło pod każdym względem, w tym również niestety i w stosunku do każdego z tych wykonawców. Tak właściwie to pierwsze trzy topy już na początku 2019 roku przygotowałem, ale chciałem wszystkie cztery zaprezentować zaraz po sobie.
---
Foo Fighters nie trzeba szerzej przedstawiać, więc napiszę krótko o swoim stosunku do zespołu. W 2011 roku niesamowicie zaintrygowalo mnie zasłyszane w Esce Rock "Rope", które jak na to co znałem - a wtedy jeszcze nie tak dużo, jeśli chodzi o radiowego rocka - to wydawało mi się oryginalne i nieszablonowe. Szybko wyrośli na jeden z moich ulubionych zespołów i w dużej mierze zachęcili mnie do eksplorowania kolejnych zespołów, które miały na last.fm te same tagi, zwłaszcza... "post-grunge"...
Obecnie najbardziej cenię pierwsze trzy płyty - garażowa i naprawdę grandżowa samonazwowa, która czuć, że z grubsza czerpała z tego samego, co Nirvana; "Kolor i kształt", której kiedyś nie rozumiałem, a obecnie doceniam jej furiatyczną werwę, zmienność i różnorodność, która przypomina mi złote lata Pixies; no i oczywiście trzecia płyta, która faktycznie nakreśliła ich dalszą trajektorię - rocka powiedzmy bliżej środka, głośnego ale średnio ostrego, trochę melodyjnego (choć rzadko wyszukanego pod tym względem), trochę śpiewanego jak by to było o ratowaniu świata. Czuję jednak, że od ok. 15 lat ten schemat coraz rzadziej działał, coraz mniej też w tym było subtelności, żeby w końcu zaowocować dwoma albumami kompletnie bylejakimi (te dwa ostatnie).
Ogólnie jednak udało się, podobnie jak poprzednio, zebrać 50 piosenek, które oceniam bardziej pozytywnie od pozostałych, z czego powiedzmy, top 20 to już naprawdę ładna płyta kompaktowa pełna fajnego, typowo amerykańskiego rocka.
Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!
https://rateyourmusic.com/~Szysza32
|