RE: Vьrxovaja 100 lěta 1985
90. Nitzer Ebb - Warsaw Ghetto (1985) [ebm] UK
Muzyka Nitzer Ebb ogólnie brzmi, jakby wyszła z głów szaleńców. Szaleńców, których do dyskotekowego grania może inspirować warszawkie getto. Mam wrażenie, że już to wystarcza za opis chorej atmosfery tego nagrania.
89. The Waterboys - Don't Bang The Drum (1985) [pop rock] UK
Jasna strona muzyki.
88. The Smiths - The Boy With Thorn In His Side (1985) [jangle pop] UK
Morrissey śpiewający sam o sobie; piosenka dość melodyjna, jak to u The Smiths, przy akompaniamencie Marra, który na gitarze brzmi jak nikt inny.
87. R.E.M. - Maps & Legends (1985) [jangle pop] US
Stipe na wokalu i Buck na gitarze również mają swój styl jedyny w swoim rodzaju; Amerykanie jednak są wyżej, bo bardziej rozmarzony nastrój i lepszy refren.
86. Piano Fantasia - Song for Denise (1985) [italo disco]
Powolny pląs i nastrój trochę nie z tego świata, pomimo iż środki w tym utworze nie są wyjątkowe - elektroniczny rytm, pianinowa melodia uzupełniana syntezatorami; może to też dzięki temu, że to nagranie czysto instrumentalne.
85. Anthony Red Rose - Tempo (1985) [digital dancehall]
Dopiero układając tą setkę, dowiedziałem się, że jest coś takiego, jak digital dancehall, czyli jamajski dancehall podbity elektroniką. Brzmi to strasznie ejtisowo, w dobrym tego słowa znaczeniu.
84. New Order - Sub-Culture (1985) [electro-disco, alternative dance] UK
O takie dysko od New Order walczyłem. Wszystkie charakterystyczne elementy tu są: gitary jak z sąsiedniego pokoju, apatetyczno-ekspresyjny Sumner, chwytliwe refreny, tłuste syntezatory.
83. Kate Bush - Jig of Life (1985) [art pop] UK
Z muzyki ludowej trzeba umieć korzystać; u The Pogues mieszanka irlandczyzny i pop-rocka wypada infantylnie, Kate Bush za to wrzucając tu taki motyw, zadbała o zbudowanie naprawdę mistycznego, starodawnego klimatu.
82. Loose Ends - Hangin' on a String (1985) [synth funk] US
Jak to na funk przystało - bardzo bujające nagranie. Jak na synth funk przystało - bardzo ciepłe, pełne "duszy" pomimo pozornej skrajnej sterylności. Ładne klawisze w tle i niepodważalne "czarne" wokale.
81. William Onyeabor - When The Going Is Smooth & Good (1985) [electro-disco]
Niezwykle ciepłe nagranie; wokal i nigeryjski akcent Williama Onyeabora, piękne chórki (nadające trochę afrykańskiego posmaku), pogodne melodyjki; pomimo 12 minut, nijak się to nie dłuży.
Prace nad nową Muzyczną Galaktyką trwają. Żegnaj phorum.pl, witaj niezależności!
https://rateyourmusic.com/~Szysza32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2020 04:49 PM przez Dobromiera.)
|