Post: #2701

Oczywiście gratulacje dla Legii, chociaż trudno nie odnieść wrażenia, że gdyby nie ta czerwień na początku meczu mogłoby to wyglądać nieco inaczej...
No ale nie ma co gdybać - dziś jest dzień radości, bo rzeczywiście w końcu coś się udało, trochę kasy będzie, natomiast zobaczymy jak sportowo teraz im pójdzie, bo patrząc na obecną kadrę nie za dobrze to widzę...
No ale mały krok w dobrą stronę jest, dobre to, póki co...
A dla Rakowa wielki szacun, jednak widać było różnicę klas dzisiaj... Ale i tak osiągnęli naprawdę bardzo dużo w tym sezonie i za to

Post: #2702

ku3a napisał(a):Szkoda Rakowa... Brawa za wszystkie dotychczasowe mecze i za 3/4 dzisiejszego meczu...

gratulacje awansu, należało się, Królowi Arturowi i wam.
A o Raków się nie martwcie, tam obowiązuje cykl dwuletni. W pierwszym sezonie zapoznajemy się z rozgrywkami a potem je rozpiedala...my.
Mały Wielki Klub.

Post: #2703

dobrze że legia wygrała

swoją drogą ta wypowiedź jest świetna, jeśli dane mi będzie kiedyś szukać propagandystów, to będziesz jednym z pierwszych ludzi do których zadzwonię

(11.08.2021 09:14 AM)ku3a napisał(a):  Legia grała z drużyną która w ostatnich 16 latach 15 razy zdobyło mistrzostwo Chorwacji, czyli kraju aktualnego wicemistrza świata

tak jakby siła reprezentacji miała cokolwiek wspólnego z siłą ligi; liga chorwacka kończyła ubiegły sezon na 18 miejscu, przegrywając z choćby cypryjską; gdybyś odpowiadał na komentarze, to pewnie stwierdziłbyś, że to i tak znacznie wyżej niż ekstraklasa i miałbyś rację, z tym że argument z wicemistrzostwem świata to wciąż obrzydliwa manipulacja i doskonale o tym wiesz

(11.08.2021 09:14 AM)ku3a napisał(a):  Legia grała z drużyną która w ostatnich 16 latach 15 razy zdobyło mistrzostwo Chorwacji, czyli kraju aktualnego wicemistrza świata. Z drużyną, która w ubiegłym sezonie była w ćwierćfinale Ligi Europy, pokonując we wcześniejszej rundzie Tottenham. Z drużyną lepszą.
Przegrała. Po walce.

dinamo to faktycznie tytan, tyle że potem przyszedł sheriff tiraspol z mołdawii (43 liga w europie, przegrywająca z ekstraklasą o kilkanaście miejsc) i zmasakrował tych pogromców tottenhamu bez mydła

system kwalifikacji do LM jest bardzo niesprzyjający słabym ligom (i dobrze, bo nikt oprócz ultrasów nie chce oglądać malmoe, sheriffu czy legii), ale nie racjonalizujmy tego poprzez robienie z chorwackich czy cypryjskich drużyn gigantów, bo zwyczajnie ośmieszamy naszą kochaną legię

Post: #2704

Hm... Może to czas by się zastonowic..
Kogo śmieszy humor kolegi którego nicku nikt na trzeźwo nie wypowie?

Post: #2705

Legii wynik na pewno cieszy.

Choć trudno mi się odnieść co do siły tej drużyny, gdyż kojarzę tylko 3 zawodników którzy byli na boisku (Boruc, Pekhart, Jędrzejczyk), pozostali nawet po nazwiskach nic mi nie mówią. Czyli ciężko mi powiedzieć, czy przeciwnik był na papierze dużo lepszy czy tylko trochę i jaki jest potencjał Legii w pucharach.

Co do wypowiedzi ku3y - nie było tam przecież nieprawdy, można się spierać do merytorycznej siły tych argumentów o lidze chorwackiej versus reprezentacji chorwackiej, ale z drugiej strony już naprawdę nieprawdą byłoby pisanie, że Legia była faworytem z dwumeczu z Dinamem (patrząc tylko na rankingi, bo jak mówię nie mam pojęcia jak dobrą kadrą dysponują legioniści, większość to dla mnie kompletne noname'y).

Post: #2706

to prawda, dlatego zarzucam nie kłamstwo, a manipulację

kadrowo legia jest na poziomie równym dinamo, gdyby psychika dojeżdżała zawsze tak samo jak umiejętności, to awans byłby śmiało w zasięgu

przykładowo, w legii gra Juranović (reprezentant Chorwacji, wicemistrzów świata), Boruc (nie trzeba nikogo przekonywać o jego klasie), Emreli z Karabachu, który potrafił grać na naprawdę świetnym poziomie jak na słabe ligi czy Pekhart siedzący na ławce (a to przecież reprezentant pogromców Holandii, Czechów); reszta składu jest na poziomie co najmniej dobrym; skończmy z przykrą polską cechą walenia konia do bycia skazanym na klęskę kopciuszkiem - legia śmiało mogłaby wejść do LM, na pewno ma lepszy skład niż Malmoe czy Sheriff, dlatego eliminacje należy rozpatrywać w kategoriach porażki z miłą rekompensatą (slavia jest imo znacznie lepsza niż Dinamo)

Post: #2707

Trochę dziwnie brzmi mi nazywanie teraz grupy Legii grupą śmierci, chyba, że znów jedziemy kategoriami lig krajowych, że angielska, włoska, no i wiecie, silna rosyjska, hłe, hłe...
Nie ma co a priori nastawiać kibiców na cieszenie się każdym remisem, tylko brać cztery litery w troki i wychodzić do boju jak Raków w dogrywce z Kazaniem. Naprawdę nazwa Leicester (ech, btw, skąd ta śmieszna wymowa?) i Spartak nie działają mi na wyobraźnię, a Napoli to też chyba nie Real Madryt z 2016 roku, heloł.
Chcę też nadmienić, że wszyscy nasi tegoroczni pogromcy, więc Osijek (Pogoni), Beer Sheeva (Śląska) i wspominane wielokrotnie w bliźniaczym wątku Dinamo Zagrzeb (bądź co bądź Legii) kończyli do tej pory w kolejnej rundzie, więc naprawdę nie usprawiedliwiajmy naszych na wstępie tymi słabymi wyrokami o śmiertelnych rywalach.

Post: #2708

Dyfeomorfizm napisał(a):mam w poważaniu jak to rozstrzygnie

Dyfeomorfizm napisał(a):samego EVENo bardzo szanuję

Trochę się to ze sobą przeczy, ale dzięki, że powiedziałeś i jedno, i drugie

Post: #2709

bear napisał(a):którego nicku nikt na trzeźwo nie wypowie

Sorry, ale uważam czepianie się nicka za niekulturalne.

Dyfeomorfizm napisał(a):dzięki mnie liczba dyskusji w ostatnim czasie drastycznie wzrosła

Nie odbieram tego jako powodu do chwały. Zresztą czy robienie sobie jaj (a przynajmniej tak było na niektórych wątkach) zasługuje na miano dyskusji.

Dyfeomorfizm napisał(a):o ile ktoś nie ma kija w dupie jak ty

To określenie uważam za co najmniej niesmaczne. To, że ktoś podchodzi do pewnych spraw inaczej niż Ty nie oznacza że należy go obrzucać błotem.

Dyfeomorfizm napisał(a):wrzucając listę generycznych piosenek lub żołnierzy wyklętych

A to w związku z czym. Jakoś nie widzę listy żołnierzy wyklętych (no chyba że podciągnąć pod to Twój ranking).

Post: #2710

Tak tylko napiszę, że Juranović już nie gra w Legii, bo go sprzedali przed rewanżem ze Slavią, tak bardzo potrzebowali kasy, że bali się pewnie jakiejś kontuzji w meczu i jak tylko pojawiła się w miarę sensowna oferta, go pożegnali. Na tę chwilę więc nie mają tam pół prawego obrońcy, jak mawia pewien dziennikarz (bo Jędrzejczyk zagrał tam raczej z musu, nie jest to jego naturalna pozycja). Po wypadnięciu Kapustki słabo wygląda też środek pola, kogoś tam ostatnio co prawda sprowadzili, ale raczej nie jest to zawodnik od razu na wejście. Tak nota bene Pekhart jeszcze tydzień temu miał kontuzję i tylko dlatego siedział na ławie, a teraz raczej nie w pełni zdrowy wchodzi w drugiej połowie, na całe zresztą szczęście, bo od jego wejścia gra Legii jakoś zaczęła wyglądać.
Tak więc krótka ławka jest tu naprawdę dużym problemem. A teraz już nie będzie meczów co tydzień, tylko co 3-4 dni i pewnie zdarzą się jeszcze urazy czy kontuzje w trakcie sezonu, a okienko transferowe za niedługo będzie zamknięte. I jakoś nie napawa mnie to optymizmem w starciu z drużynami w LE, które mają budżet pewnie 10-krotnie większy i 2 razy szerszą ławkę rezerwowych. Myślę, że ze Spartakiem mogą powalczyć, to jest zespół pewne w zasięgu Legii, w pozostałych 4 meczach obstawiam jednak 0 punktów, Leicester (też zawsze mnie dziwiła ta wymowa) i Napoli mają zawodników o wartości po kilkadziesiąt mln euro jeden, to już nie jest różnica klasy jak w przypadku Slavii, tylko dwóch klas. A Realu nie ma sensu przywoływać, bo był to wówczas zupełnie inny Real i zupełnie inna Legia (zresztą Borussia pokazała wtedy wartość i tak całkiem silnego jak na nasze warunki warszawskiego zespołu).
A tak w ogóle to ciekawym która grupa jest silniejsza wg Ciebie, bo dla mnie ta jest jedną pewnie trzech najsilniejszych.
Na koniec jeszcze napiszę, że chętni na oglądanie tych zmagań mogą się niemile zdziwić, bo transmisje z LE i LK wykupiła nowa platforma, która życzy sobie 34 zł za m-c (pierwszy miesiąc darmowy).

Post: #2711

Dyfeomorfizm napisał(a):argument z wicemistrzostwem świata to wciąż obrzydliwa manipulacja i doskonale o tym wiesz

manipulantem pierwszej wody to akurat Ty jesteś, zastępując reguły wyjątkami.

Dyfeomorfizm napisał(a):gdybyś odpowiadał na komentarze

odpowiadam, ale nie mam zamiaru odpowiadać na wszystko i śledzić wszystkiego, bo szkoda mi czasu. mam ciekawsze rzeczy do roboty niż śledzić wszelkie Twoje wypociny.

Miszon napisał(a):kojarzę tylko 3 zawodników którzy byli na boisku (Boruc, Pekhart, Jędrzejczyk), pozostali nawet po nazwiskach nic mi nie mówią

Miszon, taki z Ciebie kibic Legii jak trąba wiesz z czego .

neo01 napisał(a):Tak nota bene Pekhart jeszcze tydzień temu miał kontuzję

którą złapał na rozgrzewce przed meczem, będąc już desygnowanym do składu...

neo01 napisał(a):pewnie zdarzą się jeszcze urazy czy kontuzje w trakcie sezonu

ja mam nadzieję, że apogeum kontuzji już minęło...

neo01 napisał(a):był to wówczas zupełnie inny Real i zupełnie inna Legia (zresztą Borussia pokazała wtedy wartość i tak całkiem silnego jak na nasze warunki warszawskiego zespołu).

znowu jakiś dowód przez przykład?
chyba każdy wie jaka jest różnica między czołowymi drużynami niemieckimi czy hiszpańskimi a polskimi. po prostu nie zawsze traci się tyle bramek. trzeba jednak pamiętać, że wtedy Magiera przejął drużynę po beznadziejnym Hasim.

Post: #2712

ku3a napisał(a):wszelkie Twoje wypociny

Naprawdę nie można łagodniej?

Post: #2713

ku3a napisał(a):którą złapał na rozgrzewce przed meczem, będąc już desygnowanym do składu...

Tak, wiem, pechowo wyszło. W każdym razie chciałem pokazać, że nie jest rezerwowym, tylko zawodnikiem pierwszego składu, który akurat doznał kontuzji.

ku3a napisał(a):znowu jakiś dowód przez przykład?

Dowód może nie, ale chciałem pokazać, że takie porównywanie nie ma za bardzo sens i że naprawdę cały czas i nawet więcej teraz niż przed 5-6 laty bardzo dużo brakuje nam do europejskiej czołówki.

Post: #2714

'Jedna z trzech najsilniejszych grup' brzmi znacznie rozsądniej od 'grupy śmierci'.

Post: #2715

ku3a napisał(a):ten cytat chyba nie wymaga komentarza

No przecież nie napisałem, że się podłożyła.

ku3a napisał(a):która regularnie gra w pucharach i to gra skutecznie, chociażby dochodząc do 1/8 Ligi Europy!

A nawet do ćwierćfinału.

I oczywiście nie deprecjonuję sukcesu drużyny z Łazienkowskiej, tylko boję się żeby to się nie skończyło tak jak przed rokiem z Lechem, zwłaszcza że:

neo01 napisał(a):teraz już nie będzie meczów co tydzień, tylko co 3-4 dni i pewnie zdarzą się jeszcze urazy czy kontuzje w trakcie sezonu, a okienko transferowe za niedługo będzie zamknięte.

I to faktycznie może być niepokojące, przy tak krótkiej obecnie ławce rezerwowych w Legii.

neo01 napisał(a):Leicester (też zawsze mnie dziwiła ta wymowa)

Podejrzewam, że drzewiej tę nazwę wymawiało się inaczej, a współcześnie Anglicy (jak bardzo wiele innych narodów) uprościli sobie wymowę, no ale pisownia pozostała?
Jednak lepiej może niech się wypowiedzą językoznawcy.

Post: #2716

Co by nie mówić: świetna grupa!
Oczywiście komercyjnie, sportowo to pewnie każda za mocna. Także cieszmy się tym co mamy, bo jest dobrze.

@ku3a: ale ja kibicuję drużynie a nie zawodnikom
. Kiedyś ich znałem, bo oglądałem mecze w pucharach (odkąd liga przeszła do C+ to nie było gdzie oglądać ligi) i czytałem Przegląd Sportowy,.gdzie były składy. Teraz nie wiem czy są składy, ale i tak nie da się tego czytać więc skąd mam wiedzieć, kto tam gra?
Poza tym - cóż, trudno się mówi, ostatnio mam i tak raczej obojętny stosunek do footballu w wydaniu klubowym.

Post: #2717

Sundrajta napisał(a):No przecież nie napisałem, że się podłożyła.

jak myślisz, czemu zacytowałem to, co zacytowałem?...

Post: #2718

(27.08.2021 05:37 PM)ku3a napisał(a):  manipulantem pierwszej wody to akurat Ty jesteś, zastępując reguły wyjątkami.

do mnie musisz pisać jak do głupiego, bo nie rozumiem tej refleksji; tak całkowicie poważnie i bez agresji - serio uważasz że liga chorwacka jest potężna lub że argument o wicemistrzostwie świata ma jakikolwiek sens w obliczu faktu, że tamci Chorwaci to po prostu złote pokolenie grające zagranicą? albo że dinamo jest aż takim gigantem, żeby porażkę należało przyjąć jako coś całkowicie oczywistego?

Post: #2719

dla mnie regułą są dobre wyniki Dinama w ostatnich latach, a wyjątkiem porażka z drużyną wg różnych mierników słabszą. w sposób przedstawiony przez Ciebie wszystko by można podważyć, bo każda drużyna kiedyś przegrała z jakąś "na papierze" słabszą.

nigdzie nie napisałem, że Dinamo jest gigantem. bo nie jest. na pewno jednak jest drużyną, której dawano zdecydowanie większe szanse.

Post: #2720

z tak ujętymi argumentami się zgadzam; dinamo było faworytem, nie było natomiast drużyną drastycznie lepszą ani na papierze, ani w praktyce; dziękuję za odpowiedź