Post: #901

saferłel napisał(a):Uważam, że skoczek w jakiś sposób kontroluje odległość na jaką skacze. To jest momentami widoczne np. jeśli ma zapewnione zwycięstwo, to wtedy nie wyciąga maxymalnie.

No ale jeśli nie ma? Albo w pierwszym skoku? Wiadomo, jakoś może szybiej nieco wylądować, ale jak w tym momencie jest wysoko, to też takie nagłe lądowanie dobre nie jest.

Post: #902

szkoda dzisiejszego skoku Rutkowskiego... było tak blisko... znowu...

Post: #903

Na szczęście nie oglądałem, bo bym się wkurzył. Szczególnie, że podobno Młotka przy takich warunkach nie puścili, tylko przeczekał, aż się poprawią (zresztą też nie zachwycająco skoczył, czyli faktycznie mogło być na styk).

Post: #904

ja jednak będę wracać do oceniania stylu. to jest po prostu paranoja. najwyższe noty dostają nie ci, którzy najładniej skoczyli, ale którzy najdalej. Schlierenzauer skacze 230, ląduje, owszem, z telemarkiem, ale narta mu odjeżdża w bok, no ale tak daleko chłopak skoczył to co mu będziemy żałować, co nie? bach, dwudziestka! to tylko przykład, więcej mi się nie chce wyliczać... :roll:

Post: #905

Ja chciałem tylko napisać, że Marek strasznie kręci. Jak oglądałem tę konferencję, to naprawdę musiałem mieć ciekawy wyraz twarzy...

Post: #906

Tak, po tych zeznaniach to wygląda na to, że wiedziała, że brała doping i to nie tylko ona. A finansowanie - kto wie, czy nie ze związku (bo to jednak nie takie tanie), zaś winę zwalono na Ukraińca.

Post: #907

No to Barca- Arsenal - ciekawe czy ten mecz tez bedzie mial 2 oblicza jak tydzien temu.

Post: #908

Noone watched. Ewribady lisent tó Rockiestra .

Ale patrząc na wyniki, to chyba miał 2 oblicza. Pierwsze 25 minut i reszta .

Post: #909

Caroline Wozniacki zagra w WTA w Warszawie!! ;D

Post: #910

Meczu nie oglądałem, ale raczej nie jestem usatysfakcjonowany. Jak gość strzela cztery bramki w meczu, to coś jest nie tak, leczy pewnie kompleks małego....no. Przynajmniej u mnie w szkole słyszałem takie opinie, a my, fani Chelsea, lubimy się znęcać nad innymi zespołami! 501

Post: #911

saferłel napisał(a):Jak gość strzela cztery bramki w meczu, to coś jest nie tak, leczy pewnie kompleks małego....no.

Taa , podobny problem ma zapewne Simon Ammann

Post: #912

To moja teoria, stosuje ją tylko przeciwko swoim wrogom. Simona proszę w to nie mieszać.

Post: #913

saferłel napisał(a):a my, fani Chelsea, lubimy się znęcać nad innymi zespołami! 501

to możecie się teraz poznęcać nad MU

Post: #914

To nasz chleb powszedni

Post: #915

bardzo się cieszę, że Bayern wyeliminował MU
mieć takiego piłkarza w drużynie jak Olić to powód do dumy

Post: #916

Dziwne te półfinały, bez drużyny z UK. To duże zaskoczenie, aczkolwiek uważam to za wypadek przy pracy. Myślę, że finał Barcelona - Olympic Lyon jest realistyczny. Porażka z MU to wielka sensacja, tym bardziej, że Bayern moim zdaniem nie zalicza się już do super ścisłej czołówki europejskiej.
Poza tym liczę, że Julio Cesar jednak zatrzyma Messiego

Post: #917

A Lyon sie zalicza?
Jak Bayern zaszedl tak daleko, to oni wyrwia jak mowi Szaranowicz ten final, tak jak wyrwali to wczoraj. Oni umieja wyrywac niestety. Wiesz jaka jest teraz prasa w niemcach? Po 10 latach posuchy maja straszny glod sukcesu. Chocby na czworakach. Ja nie lubie Bayernu, jak juz to Dortmund, ale wczoraj jak bylo 2:0 i potym co sie dzialo przez 30 minut, to bylem ciekawy juz tylko na druga polowe czy MU wytrzyma, i jak strzela jeszcze jedna bramke i bedzie 3:0 do przerwy - to napewno tak!
Ale jak krotko pozniej Bayern strzelil na 3:1 przed przerwa... to juz wiedzialem ze bedzie bardzo bardzo zle dla MU.
Te cholery umieja wyrywac.

Post: #918

Moim zdaniem Lyon jest zawsze czarnym koniem, a ta edycja LM powinna w końcu zdjąć z nich ten tytuł. O ile już tego nie uczyniła.

Finał: Inter - Lyon.

Post: #919

Jeszcze nie uczyniła, bo nie natknęli się na giganta. No, pomijając fazę grupową (chociaż nie pamiętam, z kim tam grali). Albo Real. Ale z Realem mają doświadczenie w wygrywaniu (i strzelanią piętą ).

Post: #920

Cytat:W klinice w Barcelonie zmarł w środę w wieku 89 lat Juan Antonio Samaranch, były przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Funkcję pełnił od 1980 do 2001 roku.

We wtorek Samaranch został przewieziony do kliniki Quiron Hospital w Barcelonie z powodu poważnych problemów kardiologicznych.

Odszedł Wielki Człowiek - cześć Jego pamięci [*]