Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Metallica - 72 Seasons - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50)
+--- Wątek: Metallica - 72 Seasons (/showthread.php?tid=63189)

Strony: 1 2 3 4


RE: Metallica - 72 Seasons - neo01 - 21.04.2023 07:52 PM

Chodziło mi o teki jeden kawałek, który sporo ostatnio krytykowałeś.

neo01 napisał(a):12. "Inamorata"



RE: Metallica - 72 Seasons - santosz - 23.04.2023 02:48 PM

I oczywiście, że nie ma się co znęcać nad nową Metalliką zanadto, bo jest to znęcanie podyktowane w dużej mierze rozpoznawalnością zespołu, nad którym oczywiście każdy się pochyli i łatwiej jest mu rozdać kilka kuksańców niż jakiejś dziaderskiej rockowej kapeli z Wąchocka, której nikt nie zna i nikogo ona nie interesuje.
Przeczytałem jednak chyba z 10 recenzji 72 Seasons. Ani jednej pozytywnej, choć z drugiej strony nikt też nie zmieszał płyty z błotem, choć ja bym się nie wahał Icon_mrgreen
Najbardziej podoba mi się ta recenzja https://muzyka.interia.pl/recenzje/news-metallica-72-seasons-gdy-cie-memla-bezzebny-pies-recenzja,nId,6714682 a jej tytuł Gdy memła cię bezzębny pies najlepiej oddaje charakter albumu Icon_lol
Truizmem jest już pisać, że płyta również w moim odczuciu jest za długa, bo nie ma chyba nikogo, kto twierdził by inaczej. Zastanawiające jest jednak, że nikt tego nie ogarnie na etapie produkcji. Zdaje sobie też sprawę, że nagranie a raczej wydanie płyty idealnie wycentrowanej między oczekiwaniami artystów a słuchaczy to wcale nie jest łatwa sprawa. Myślę, że często wręcz niemożliwa. Pokazuje to, że ostateczny charakter i brzmienie płyty zależy od wielu osób, które mogłyby ci podpowiedzieć, że może jednak warto nie powtarzać w każdym utworze jednego motywu 10 razy i nie rozciągnąć płyty do apokaliptycznych 77 minut. Ja podczas odsłuchu gdzieś w połowie albumu byłem zmęczony jakbym przebiegł połowę maratonu a tu druga połowa jeszcze przede mną.
Paradoksalnie największe oczekiwania miałem wobec kończącej albumu Inamoraty, która jest najdłuższym utworem na płycie, ale myślałem że skoro utwór ma 11 minut to można zagospodarować tak długi czas na sporo ciekawych motywów, zwolnień, melodii. Nic z tych rzeczy, pierwsze 5 minut jest tak monotonne, że zabija cały utwór na amen.
Ostatecznie wybrałbym tylko jeden utwór z całej płyty - You Must Burn! Pewnie ze względu na ten Black Sabbathowski klimat w niektórych momentach. Nawet basista Robert Trujillo, który udziela się tu wokalnie od 4:04 brzmi trochę pod Ozzyiego Icon_cool
[Obrazek: overkills-new-album-fucks-though-v0-sb49...9350569dad]


RE: Metallica - 72 Seasons - neo01 - 23.04.2023 03:35 PM

Hmm, a ja słyszałem głosy, że to najlepsza Meta od lat 90.
I raczej się z tym zgodzę. W sensie dla mnie chyba najlepsza po Czarnej, a już na pewno po "Load", co do którego mam mieszane uczucia, ale na pewno jest to solidny album. Dla mnie w skali ogólnej 8/10, w skali Metalliki jakieś 6/10 pewnie co najwyżej, ale to nadal szklanka do połowy pełna.
Porównując choćby do poprzednie płyty widzę tu jednak jakiś progres. Co prawda nadal jest powtarzanie motywów, nadal zbyt mało się dzieje w niektórych kawałkach, nadal jest zbyt długo i monotonnie, ale jednak bywają naprawdę niezłe riffy dopełnione wpadającymi w ucho melodiami, jest (lepszy) następca "Motorbreath", czyli oczywiście "LA", jest utwór tytułowy, łączący wszystko to, co w zespole najlepsze - suma summarum mamy najlepszy krążek grupy od 25 lat, nie wybitny, bo takiego już nie nagrają, chyba nikt się nie łudzi, ale z pewnością przemyślany i nieźle skonstruowany. A to, że panowie umieją w metal, to chyba oczywiste.
A co do "YMB!" to mnie akurat średnio podszedł, taka trochę gorsza kopia "SBT", za którym też akurat specjalnie nie przepadam.


RE: Metallica - 72 Seasons - kajman - 23.04.2023 04:06 PM

santosz napisał(a):nie ma chyba nikogo, kto twierdził by inaczej
Jak dla mnie w sam raz więc nie potwierdzam Twojej tezy.


RE: Metallica - 72 Seasons - santosz - 23.04.2023 10:45 PM

(23.04.2023 03:35 PM)neo01 napisał(a):  ale jednak bywają naprawdę niezłe riffy dopełnione wpadającymi w ucho melodiami,
tak, ale nie stanowią one o sile utworów, bo są rozmyte przez tą uciążliwą długość poszczególnych kawałków. Kompozycyjnie ten album też leży i mimo, że najbardziej lubię Metallikę z lat 80-tych, to na Czarnym albumie lub Load i Reload utwory były tak napisane, że pozostawały długo w pamięci.

(23.04.2023 04:06 PM)kajman napisał(a):  
santosz napisał(a):nie ma chyba nikogo, kto twierdził by inaczej
Jak dla mnie w sam raz więc nie potwierdzam Twojej tezy.
to prawda, ale chyba gdzieś podświadomie i tak nastawiałem się na to, że tradycyjnie będziesz wyjątkiem potwierdzającym regułę Icon_lol


RE: Metallica - 72 Seasons - Miszon - 23.04.2023 11:27 PM

Oni od 30 lat wydają za długie albumy, więc nie jest to żadna nowość. O ile pamiętam Load czy Reload miały maksymalną dla ówczesnej płyty CD długość. Wypada się tylko cieszyć, że płyty do słuchania nie są wydawane na blue ray, bo kto wie - może ta płyta miałaby kilka godzin Icon_wink .


RE: Metallica - 72 Seasons - neo01 - 24.04.2023 02:26 PM

santosz napisał(a):Kompozycyjnie ten album też leży i mimo, że najbardziej lubię Metallikę z lat 80-tych, to na Czarnym albumie lub Load i Reload utwory były tak napisane, że pozostawały długo w pamięci.
No nie wiem, mnie akurat teraz nuci się w głowie "If darkness has a son, here I am" Icon_razz2
Swoją drogą słyszałem, że James miał tę frazę zapisaną już wiele lat temu, ale jakoś nigdy nie pasowała mu do żadnego kawałka, a teraz akurat przyszedł na nią czas Icon_smile


RE: Metallica - 72 Seasons - Yacy - 24.04.2023 02:51 PM

(23.04.2023 11:27 PM)Miszon napisał(a):  Oni od 30 lat wydają za długie albumy
coś w tym jest. nie udało mi się tej płyty posłuchać w całości, jednym ciągiem Icon_razz
mam kilku faworytów i jednego pewniaka do dzisiejszego debiutu na liście.
ale jak tak dalej pójdzie to płyta nie ma szans na debiut na liście albumów...

właśnie zobaczyłem, że poprzednia miała dokładnie tyle samo minut - 77 Icon_smile2
a Hardwired... słuchałem w całości bez problemu.


RE: Metallica - 72 Seasons - neo01 - 24.04.2023 09:05 PM

A to ja mam chyba odwrotnie. "Hardwired..." mnie strasznie męczyła. Teraz co prawda tylko raz wysłuchałem prawie całej (bez "Inamoraty"), ale jednak trochę lepiej mi się jej słucha w obszernych fragmentach (a z czasem jestem coraz bardziej niecierpliwy).