Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Polski top wszechczasów - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: kajman33 (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: Polski top wszechczasów (/showthread.php?tid=51559)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23


RE: Polski top wszechczasów - ku3a - 27.09.2020 11:54 AM

o matko, ale szybko poleciałeś. bardzo zajęty tydzień sprawił, że nie zaglądałem tu od mojego ostatniego komentarza, więc teraz odniosę się do tych kilku ostatnich dziesiątek.
Myśli to nie "mój" zespół, ale pamiętam koncert z 2012 roku w domu kultury na, szeroko rozumianym, moim osiedlu. Dla Ciebie z innych powodów on może nie kojarzyć się dobrze... Ja natomiast zachowałem w pamięci, że było tam wiele osób z forum i po koncercie spędziliśmy jeszcze wspólnie czas.
"Z ulicy Kamiennej" to utwór Wilków, który mi nie zapadł jakoś szczególnie w pamięć. Za to na pewno są inne utwory niesinglowe, które ja cenię bardziej niż Ty, no i fajnie Icon_wink2.
kajman napisał(a):wspaniała osoba, wiele jej i prowadzonym przez nią lekcjom zawdzięczam, no ale to nie miejsce do wymieniania jej zasług
a ja bym chętnie posłuchał! jeśli nie teraz, to kiedyś tam, na żywo. tylko nie wiem czy będę pamiętać, żeby o to poprosić... Gdybyś natomiast Ty sobie przypomniał, to nie wahaj się zaproponować opowiedzenia tego, bo na pewno będę chciał posłuchać Icon_smile2.
"Do Ani" - cóż mogę powiedzieć - u mnie w topie zdecydowanie wyżej Icon_smile2.
wow, "Brudna miłość" w topie! mnie nie porwała. i w ogóle ostatnio nic nie nagrał Bukartyk mnie nie porwało niestety... Ale na płytę i tak czekam. Jeszcze 4 tygodnie.


RE: Polski top wszechczasów - inżynierek - 27.09.2020 12:30 PM

Z tego co nadal jest napisane na opisie do pierwszego singla, premiera planowana była na 9 października czyli na za 2 tygodnie. Chyba że coś zaskoczyło.


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 27.09.2020 01:13 PM

inżynierek napisał(a):o matko, ale szybko poleciałeś
Muszę, jeżeli chcę skończyć w tym roku. Swoją drogą byłoby jeszcze szybciej gdyby nie snooker, który oglądałem (a sztuki Co innego oglądasz, co innego piszesz jeszcze nie opanowałem).
inżynierek napisał(a):Za to na pewno są inne utwory niesinglowe, które ja cenię bardziej niż Ty, no i fajnie
No tak, u mnie limit utworów niesinglowych w tym topie się już wyczerpał. Ich podium będzie singlowe.
ku3a napisał(a):pamiętam koncert z 2012
Tamtego nie obejrzałem, ale udało mi się kilka lat później.
ku3a napisał(a):"Do Ani" - cóż mogę powiedzieć - u mnie w topie zdecydowanie wyżej
Tak też bywa. Ale u mnie będzie jeszcze co najmniej jeden Kult, który lubisz.


RE: Polski top wszechczasów - inżynierek - 27.09.2020 01:20 PM

Znowu cytowanie Ci się kopnęło.


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 27.09.2020 01:29 PM

Przeżyjesz, jak nie poprawię?


RE: Polski top wszechczasów - inżynierek - 27.09.2020 06:51 PM

Oczywiście. Niestety mam skłonność do czepiania się szczegółów, a najbardziej daje się to we znaki jadąc zbiorkomem. I tak skutkiem pewnego razu kilkuminutowego opóźnienia pociągu był mój pośpiech i w pewnym momencie samochodem walnąłem o skarpę. Tyle offtopu i mam nadzieję, że będę mógł za niedługo ucieszyć się z czegoś w kolejnej dziesiątce Icon_smile


RE: Polski top wszechczasów - Sundrajta - 27.09.2020 09:04 PM

Przypominam, że zamiast ocen wprowadziłem skróconą skalę:
G ^ gniot
Ż ^ żart
Ś- ^ poniżej średniej
Ś+ ^ powyżej średniej
K ^ killer
Ad ^ arcydzieło Icon_cool


Miałem być na bieżąco z tym topem, bo we wrześniu czas miał mi sprzyjać, a tymczasem nic z tego! No ale może teraz trochę się wezmę za piosenki z pięćsetki: Icon_lol
500. Elżbieta Adamiak - Opisywanie mieszkania *** takie sobie plumkanko; Ś-
499. Myslovitz - Such a Shame *** pamiętam, że wyszedł ten kawałek to w ogóle mnie do siebie nie przekonał! teraz jest odrobinę lepiej; Ś+
498. Dorota Osińska - Bliscy nieznajomi *** to już jego czas? bardzo się z tego powodu cieszę, że złapał się do pierwszej 500-tki; K
497. Marek Grechuta - Serce *** w tutejszym topie artysty, to było jedno z moich odkryć Marka, nie w sensie że nie znałem tego utworu, tylko że to właśnie "Serce" ujęło mnie najmocniej; Ad
496. Anna Maria Jopek - Cichy zapada zmrok *** tej Ani dotąd nie znałem, więc moja ocena w tym momencie jest bardzo subiektywna, ale jak na nią to bardzo (jak prawie zawsze zresztą) klimatyczny utwór; Ś+
495. Skaldowie - Uciekaj, uciekaj *** w tym przypadku nie mogę napisać podobnie jak o panu Grechucie, bo ten kawałek nie przebił się w ich topie do mojej dziesiątki, jednak to wciąż... K
494. Maanam - Die Grenze *** jeśli chodzi o tę kapelę, to chyba się nie mylę że najbardziej cenimy ten sam kawałek? a ten to tylko taki; Ś+
493. Renata Przemyk - Zabijany *** znam tyle jej piosenek, a ta nigdy mi się o uszy nie obiła i pewnie dlatego, że wychodzi mi tylko; Ś-
492. Skaldowie - Pamiętasz niebo nad Hiszpanią *** zdaje się że przy tym zespole mam spore zaległości dyskograficzne, co ten utwór potwierdza jednoznacznie; Ś+
491. Tadeusz Woźniak - Dziwni ludzie *** jak widać mam tak jak wyżej z wieloma wykonawcami (zwłaszcza z repertuarem sprzed pół wieku) i tutaj słyszę już bardzo ciekawą nutę, która jednakoż nie do końca (na razie) mnie przekonuje; Ś+
Jak widać w tej dziesiątce obyło się już bez piosenek poniżej krytyki. Icon_wink


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 27.09.2020 09:21 PM

Miło, że znowu zawitałeś. A ja już mam kolejną dziesiątkę.
490. Strachy Na Lachy - Kazimierz Wierzyński 2007 05:49 (J. Kaczmarski; J. Kaczmarski)
Na szczęście nie wszystkie dobre utwory wypadły z płyty Autor. I jest to jedyny z tych, jakie mi się bardzo podobają, który uważam za zdecydowanie lepszy od pierwowzoru.
489. Skaldowie - Księżyc we włosy 1973 03:48 (A. Zieliński; A. Osiecka)
W moim odczuciu jest to trochę nietypowa piosenka o miłości.
488. Natasza Czarmińska - Obudźmy się 1981 03:57 (S. Brzozowski; J. Ignaciuk)
Pewnie wielu osobom to nazwisko nic nie mówi. Nic dziwnego, bo nigdy nie była bardzo znana, a jedyna jej płyta to wydana tuż przed jej śmiercią składanka (no i przedtem dwie małe płytki). Związana była przez wiele lat z Piwnicą pod Baranami. Mi się najmocniej kojarzy z poezją śpiewaną (śpiewała wiersze dwóch moich ulubionych poetów). Ten utwór w moim odczuciu jest dla niej nietypowy.
487. Grażyna Łobaszewska - Gdybyś 1978 05:46 (B. Bruszewska; Z. Malinowski)
Mimo że utwór pojawił się na płycie firmowanej przez Ergo Band z nią to od początku nagranie było prezentowane jako jej utwór i ja się do tego dostosowałem. I chociaż wcześniej była zauważona (nagroda dziennikarzy w Opolu za Nocny spacer) to właśnie ten utwór przyniósł jej większe uznanie i stał się początkiem jej kariery.
Utwór znajdował się w zestawie do głosowania na trójkowy PTWC, ale przypuszczam, że jest to moja zasługa, bo na zlocie przygotowaliśmy zestaw utworów do dodania do bodajże drugiego topu i była to moja propozycja (jedna z wielu, bo z racji wieku dobrze się orientowałem w polskiej muzyce przed 1980, oczywiście nie ja jeden).
486. Republika - Hibernatus 1984 04:14 (G. Ciechowski; G. Ciechowski)
Niektóre z utworów Republiki, które znalazły się w tym topie znam doskonale, ale są i takie trzy, które zdecydowanie mniej. Dwa z nich pochodzą z drugiego okresu działalności zespołu, z pierwszego jest tylko ten pochodzący z mojej ulubionej studyjnej (bo wyżej oceniam '82-'86) płyty zespołu, z której jeszcze coś się pojawi.
485. Indukti - ...And Who's The God Now?! 2009 10:25 (B. Kuzia, M. Adamczyk; brak danych)
Indukti wykonywało przede wszystkim utwory instrumentalne, ale czasami zapraszała gości do zaśpiewania poszczególnych utworów. Tutaj był to bliżej mi nieznany Maciej Taff.
484. Babadag - Seniai Buvau / So Long Ago 2019 06:40 (A. Bilińska; A. Bilińska)
Ola Bilińska, liderka Babadagu, oparła pomysł płyty Šulinys na starych litewskich kanonach odpowiednio przetworzonych i z nowymi textami śpiewanymi w języku angielskim, litewskim i polskim. Wyszło moim zdaniem znakomicie, a to na chwilę obecną jest mój ulubiony utwór z tego albumu.
483. Morawski Waglewski Nowicki Hołdys - Nie będzie nas 1984 01:52 (Z. Hołdys; B. Olewicz)
Utwór pochodzi z płyty I Ching i pewnie ktoś inny tak określił wykonawcę (są takie zapisy). Było to bardzo interesujące przedsięwzięcie z udziałem różnych wykonawców, jednak zdominowane mocno przez wyżej wymienioną czwórkę.
482. Andrzej Zaucha - Siódmy rok 1989 04:15 (J. Dobrzyński; Z. Książek)
Zaucha to dla mnie jeden z nielicznych wokalistów, którzy potrafią uratować słaby utwór (chociaż i jemu nie w każdym przypadku to się udało). Także ten utwór bez jego udziału nie byłby raczej przeze mnie zauważony.
481. Jacek Fedorowicz - Walczyk Kolegi Kuchmistrza 1978 01:45 (M. Pawlik; J. Fedorowicz)
Ciekawe czy oberwie mi się za ten utwór. Nic nie poradzę, ale bardzo mi się podoba jako kompozycja (jej autorem jest członek Dżambli) i wprawdzie Fedorowicz nie jest wybitnym wokalistą, ale ładnie się wpasował w całość tej miniaturki.
60 minut na godzinę była audycją satyryczną nadawaną w Trójce do roku 1981. Jednym z jej autorów (i zarazem wykonawcą) był Jacek Fedorowicz. Był twórcą chyba najostrzejszej politycznej satyry w owych czasach, którą było Kierownictwo Redakcji, później przemianowane na Dyrekcję Cyrku w Budowie (no dobra, jeszcze ostrzejsze były jego felietony). Stworzył tam galerię postaci odgrywanych przez niego samego, z których najbardziej charakterystyczny był Kolega Kierownik (nadęty bufon o nieograniczonej władzy i kompletnym braku jakiejkolwiek wiedzy) i Kolega Kuchmistrz. Ten był przesympatycznym homoseksualistą, czego bynajmniej nie ukrywał (a czasy dla nich wcale nie były lepsze od obecnych, tylko się o tym, tak jak o wielu innych sprawach po prostu nie mówiło).
Walczyk Kolegi Kuchmistrza to oficjalny tytuł utworu, w sieci natomiast można go znaleźć pod tytułem Mężczyzna nie musi być piękny.


RE: Polski top wszechczasów - inżynierek - 27.09.2020 09:26 PM

Czy... terysta osiemdziesiąte czwarte mogło być (ale nie było) na mojej. W każdym bądź razie miło widzieć. Icon_wink


RE: Polski top wszechczasów - Sundrajta - 27.09.2020 11:23 PM

No to lecimy z kolejną (za)dyszką:
490. Strachy na Lachy - Kazimierz Wierzyński *** już w kilku miejscach spotkałem się z tym że ten utwór jest bardzo ważny, a dla mnie też nie może być obojętny; K
489. Skaldowie - Księżyc we włosy *** ten numer też był w ich topie i wtedy u mnie przepadł, a teraz zabrzmiał znakomicie, więc w sumie... Ś++
488. Natasza Czarmińska - Obudźmy się *** Bardzo ciekawe brzmienie i też oczywiście nie znałem tego kawałka, a kto tam śpiewa z Natalią? i wygląda to mi na Ś+
487. Grażyna Łobaszewska - Gdybyś *** a to znowuż klasyk, który znam bardzo dobrze i cenię od dawna; Ad
486. Republika - Hibernatus *** taka Republika to może nie mój faworyt, ale też mnie już nie odrzuca (kiedyś bywało różnie); Ś+
485. Indukti - ...and Who's the God Now?! *** ten zespół poznałem zdaje się przy okazji polskiego topu wykonawców i nie porwał mnie wtedy, a teraz jest o wiele bardziej wciągający (może to dlatego, że wiem już o tym, że Twój ulubieniec - jeden z sześciuset iluś tam utworów); Ś++
484. Babadag - Seniai Buvau / So Long Ago *** całą ich płytę poznałem przy okazji Rankingu płytowego i nawet nieźle ją oceniłem, ale ta piosenka na pewno nie była moją z niej ulubioną; Ś-
483. Morawski, Waglewski, Nowicki, Hołdys - Nie będzie nas *** nawet pięknie buja, ale ja mogę go tylko tak potraktować; Ż
482. Andrzej Zaucha - Siódmy rok *** chyba dopiero przy okazji MyCharts top Classic dowiedziałem się że Ty też to uwielbiasz, bo ja to od pierwszego usłyszenia (choć jak historia pokazuje nie wolno tak kłamać, bo można to życiem przypłacić!); K
481. Jacek Fedorowicz - Walczyk kolegi Kuchmistrza *** o proszę, kolejny muzyczny... Ż
60 minut na godzinę, w tamtych czasach gdy to nadawali nie miałem dostępu do Trójki, więc kompletnie nie znam tej audycji. Icon_rolleyes I też mogę zrozumieć, że trochę przez sentyment uwielbiasz tę kompozycję, która mnie nie jest w stanie poruszyć. Icon_lol


RE: Polski top wszechczasów - wwas - 27.09.2020 11:48 PM

Może też coś w końcu skomentuję, skoro zaglądam regularnie. Zbieżności z moim zalążkiem topu znalazłem jak dotąd osiem, w większości raczej oczywistych (646, 635, 609, 548, 516, 509, 497 i 487), chociaż sądząc po liczbie SDM-ów, gdybym nadrobił pewne braki w ich dyskografii, zapewne statystyki mogłyby się sporo poprawić. A spoza tej ósemki, mogę jeszcze pochwalić:

494 - mój numer 6 w topie Maanamu
503 - myślę, że załapanie się do mojego topu to kwestia czasu (ale sądzę, że Cię to nie dziwi Icon_wink )
524 - mój numer 2 z płyty, z dużą przewagą nad następnym
534 - co prawda w moim topie Myśli w dolnej połówce, ale po pierwsze Myśli zawsze można pochwalić, po drugie traktuję to jako zapowiedź ich innych rzeczy dużo wyżej
556 - pamiętam wrażenie, jakie wywarł na mnie ten utwór podczas pierwszego przesłuchania i fakt, że później podczas toppowania płyty znalazł się na miejscu przedostatnim nic tu nie zmienia, tylko lepiej świadczy o płycie (chociaż jednak ten, który znalazł się wówczas na ostatnim, a u Ciebie na 554, mimo wszystko trochę odstaje...)


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 28.09.2020 07:48 AM

wwas napisał(a):w większości raczej oczywistych
Może przewidywalnych, ale raczej nie oczywistych. Samo pojęcie oczywistości w muzyce mnie nie przekonuje.
wwas napisał(a):mimo wszystko trochę odstaje...
Dla mnie odstają trzy utwory, ale chyba nie wszystkie z pozostałych się pojawią.
wwas napisał(a):traktuję to jako zapowiedź ich innych rzeczy dużo wyżej
Niewątpliwie trochę tego się znajdzie i faktycznie sporo wyżej.
wwas napisał(a):mój numer 2 z płyty
U mnie wychodzi, że nr 3.
wwas napisał(a):509
Też wolisz wersję z Markiem?
wwas napisał(a):sądzę, że Cię to nie dziwi
Nie, ale pewny tego nie byłbym.
wwas napisał(a):mój numer 6 w topie Maanamu
Według tego topu nr 4, ale bywał wyżej.


RE: Polski top wszechczasów - wwas - 28.09.2020 01:05 PM

kajman napisał(a):Może przewidywalnych, ale raczej nie oczywistych. Samo pojęcie oczywistości w muzyce mnie nie przekonuje.
Faktycznie, określenie "przewidywalnych" chyba pasuje tu lepiej. Ale jeśli chodzi o pojęcie oczywistości, to jednak czasem aż się narzuca, żeby go użyć, np. tutaj:
kajman napisał(a):Też wolisz wersję z Markiem?
Icon_razz2
(co prawda widzę, że wersja bez była moim numerem 3 na płycie, ale nie jestem pewien, czy dałaby radę utrzymać pozycję, a sama płyta też niekoniecznie należy do moich ulubionych)


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 28.09.2020 07:57 PM

480. Aga Zaryan - Lilac Wine 2013 05:20 (J. Shelton; J. Shelton)
Utwór pochodzi z płyty z utworami śpiewanymi przez Ninę Simone i Abbey Lincoln. Nina nie była bynajmniej pierwszą wykonawczynią tego klasyka, ale Aga także ten utwór wybrała na płytę. Piękny utwór, który lubię także w innych wykonaniach, które z racji narodowości wykonawcy w tym topie pojawić się nie mogą.
479. Tadeusz Woźniak - Ten który pędzi 1972 02:33 (T. Woźniak; B. Chorążuk)
Bardzo lubię texty Chorążuka, chociaż czasami są dla mnie nie do końca jasne, jak na przykład ten.
478. Maanam - Eksplozja 1983 05:10 (M. Jackowski; O. Jackowska)
To też jest utwór, który od początku należał do ulubionych w dorobku zespołu. Prawie zawsze jednak wyżej były Granice, ale od pewnego czasu się to wyrównało i w tym topie to akurat Eksplozja znalazła się wyżej. Dzięki temu załapała się na podium nagrań zespołu (na chwilę obecną). Myślę, że obserwatorzy tego topu bez problemu mogą się domyślić składu pierwszej dwójki.
477. Czesław Niemen - Z pierwszych ważniejszych odkryć 1973 09:22 (C. Niemen; L. A. Moczulski)
Ten utwór tak mi pasuje do czerwonego albumu, że przed topem ze zdziwieniem stwierdziłem, że pochodzi on z późniejszej płyty. Jest zresztą jedyny utwór Moczulskiego, który Niemen wykonywał - nota bene jeden z wielu, które powodują, że uważam go za najlepszego polskiego tekściarza.
476. Muariolanza - Po drugiej stronie Przemszy 2008 18:14 (M. Orzełowski; M. Babko)
Zespół z pogranicza jazzu, który poznałem (i to w tym utworze) dzięki Naszej Liście na forum LP3 (nota bene informacja o nim pojawia się przy każdym jej kolejnym wydaniu, bo prowadzący jedno z wcześniejszych jej wydań wrzucił ją jako przykład prawidłowo oddanego głosu) i mnie wówczas zachwycił. Kilkunastominutowa kompozycja zaczynająca się dosyć typowo potem skrzy się zabawami dźwiękiem i improwizacjami.
Później żaden ich utwór nie przemówił do mnie tak mocno, ale nadal lubiłem to, co tworzyli. Więc gdy dowiedziałem się, że grają koncert w ruinach zamku krzyżackiego to (mimo, że raczej zwierzęciem koncertowym nie jestem) się na niego wybrałem. Zespół szybko nawiązał kontakt ze słuchaczami, a wokalista nawet bezpośredni często znajdując się dalej od sceny niż pierwsze rzędy widzów. W którejś z przerw między utworami podszedłem do muzyków z prośbą o ten właśnie utwór. Stwierdzili, że od dawna go nie grają, ale kilka minut usłyszałem zapowiedź, że na specjalne życzenie jednego z widzów zagrają. I miałem kilkunastominutową ucztę na żywo.
475. Czesław Niemen - Italiam, Italiam 1971 05:02 (C. Niemen; C. K. Norwid)
Jak dla mnie to jeden z dwóch najłatwiej wpadających w ucho utworów z czerwonego albumu utworów. W moich "ustach" być może brzmi to dziwnie, bo raczej nie uważam tego za zaletę, ale to jak dla mnie bardzo ciekawy utwór.
474. Anna Maria Jopek - Byle nie o miłości 1997 02:35 (A. Sławiński; A. Osiecka)
Coś mi nie zgadzało się z rokiem, bo nie kojarzyłem na debiucie AMJ żadnych coverów. Okazało się, że tą przeróbkę Skaldów nagrała na Pięć oceanów (płyty z piosenkami do słów Osieckiej). Oryginał nie robił na mnie wrażenia, ta wersja tak.
473. Strachy na Lachy - Pogrzeb króla 2005 10:00 (K. Grabowski; K. Grabowski)
Dla mnie Strachy sprawdzają się bardziej jako coverband (chociaż dwa utwory totalnie skopali) niż jako wykonawcy własnych utworów. Tych udało się im umieścić w tym topie tylko dwa.
472. Renata Przemyk - Bo we mnie jest seks 2010 04:21 (J. Wasowski; J. Przybora)
Nigdy nie przypadło mi do gustu pierwotne wykonaniu utworu przez Kalinę Jędrusik. Ale piosenki z Kabaretu Starszych Panów zawsze są w cenie i postanowiły nagrać je między innymi Przemyk i Kayah. Płyta przekonała mnie średnio, ale akurat tą wersję utworu uważam za znakomitą.
471. Indukti - Tusan Homichi Tuvota 2009 09:03 (Indukti; N. Frykdahl)
Jednym z moich ulubionych zespołów początku tego stulecia to Sleepytime Gorilla Museum, a ich płyta In Glorious Times przez jakiś czas rządziła na mojej liście. Toteż zelektryzowała mnie wiadomość, że w jednym utworze z płyty Idmen zdecydował się zaśpiewać lider zespołu, który też napisał text utworu, który był adaptacją bajki indiańskiej. Kapitalny utwór, ale nie ostatni w tym topie w wykonaniu Indukti.


RE: Polski top wszechczasów - wwas - 29.09.2020 11:19 AM

kajman napisał(a):Prawie zawsze jednak wyżej były Granice, ale od pewnego czasu się to wyrównało i w tym topie to akurat Eksplozja znalazła się wyżej.
W moim topie Maanamu też Eksplozja była wyżej od Granic (konkretnie o dwa miejsca), więc taka kolejność mi odpowiada.


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 30.09.2020 05:25 PM

470. Skaldowie - Między nami morze 1967 03:17 (A. Zieliński; L. A. Moczulski)
469. Anna Maria Jopek - Uciekaj, uciekaj 1999 02:00 (A. Zieliński; L. A. Moczulski)
I znów przeróbka w wykonaniu AMJ zabrzmiała mi lepiej niż pierwowzór. Ale 26 miejsc to jednak mała odległość i kto wie, jak by to było kolejnym razem. I o ile najczęściej śpiewa dosyć rozbudowane wersje utworów to tutaj ją zminimalizowała.
468. Skaldowie - Pieśń poranna 2019 03:42 (brak danych)
467. Marek Dyjak - Birkenau 2019 05:49 (P. Gintrowski; J. Kaczmarski)
Chociaż jedna jego wypowiedź spowodowała, że przez długi czas odbierałem go źle jako osobę to nie miało wpływu na odbiór jego twórczości. Przynajmniej wykonywane przez niego covery - jego własne utwory przekonują mnie znacznie mniej. Świetnie zabrzmiała mi płyta Kobiety, podobnie było z Gintrowskim. Ale ostatecznie tylko ta przeróbka KGŁ z płyty Muzeum trafiła do tego topu (chociaż jeszcze kilka rozważałem).
466. Skaldowie - Malowany dym 1969 03:21 (A. Zieliński; L. A. Moczulski)
No to mamy dziesiątkę (a nawet piątkę) zdominowaną przez Skaldów i to w zupełnie różnych wcieleniach. Utwór z debiutu, z płyty niewiele nowszej ale znacznie dojrzalszej (ale obydwie lubię w porównywalnym stopniu) i albumu z poprzedniego roku (i to jest jedyny w tym topie utwór zespołu z tego wieku) czyli nagrany pół wieku później. Wszystkie utwory bardzo cenię, a zresztą Skaldowie to mój ulubiony zespół z tych, które nagrały sporo płyt studyjnych (ostatnio słowo dodane specjalnie).
465. Maryla Rodowicz & Seweryn Krajewski - Dobra pogoda 03:52 (S. Krajewski; A. Osiecka)
Nie podałem roku, bo utwór pojawił się na płycie Łatwopalni z 1997, a podejrzewam, że jest znacznie starszy. Oryginalna wersja Czerwonych Gitar pochodzi z 1977, rok później nagrał ją Seweryn, a tą kiedy to nie wiem. Co ciekawe każda wersja ma inny tytuł. A głos Maryli bardzo mi pasuje do tego utworu i tylko ta wersja przekonała mnie na tyle, żeby trafić do topu.
464. Plugawy Anonim - Ludzie 1986 05:17 (Z. Hołdys; Z. Hołdys)
[p. 550]...założył Plugawy Anonim. Zapachniało czymś wielkim, ale niestety szybko się skończyło. Dwa utwory studyjne (Idol też był blisko topu), występ w Opolu, jeden ich utwór zagrany przez Perfect. Wielka szkoda.
A skoro z dwóch utworów jeden znalazł się w tym topie to oznacza, że mam w topie połowę ich repertuaru. Nikt nie ma więcej.
463. Urszula - Blues mimo to 2010 04:32 (S. Piekarek; U. Kasprzak)
Kolejny utwór Urszuli z bluesem w tytule. I zdecydowanie najnowszy w tym topie (wcześniejsze z Białej drogi z 1996).
462.Maryla Rodowicz - Diabły w deszczu 2011 04:12 (S. Krajewski; A. Osiecka)
W 2011 Maryla nagrała płytę z textami Agnieszki, do których muzykę skomponowali w większości dwaj kompozytorzy: Mikuła i Krajewski i zdecydowanie utwory tego drugiego bardziej mnie przekonywały. No i dwa się tutaj załapały (drugi będzie wyżej i gdybym nie wiedział, to nie podejrzewałbym go o autorstwo).
461. Przepraszam - Kaseton 2011 04:28 (brak danych)
Dwie uwagi wstępne:
1. Być może to temu zespołowi należy się palma pierwszeństwa w moim topie bo nie udało mi się znaleźć żadnego innego nagrania tego zespołu w sieci (ale nagrania innego zespołu, którego znałem tylko jeden utwór udało mi się znaleźć dopiero miesiąc przed topem, więc niczego to nie przesądza).
2. Na tubie znajduje się kilka wersji tego utworu. Tylko jedna z nich w moim odczuciu ma sens. Ta z zapisem jak powyżej i mająca 4:35, bo pozostałe (późniejsze w moim odczuciu) próbują się odnieść do tego, co będzie później i w ten sposób psują cały efekt.
Napiszę tak: muzycznie utwór bardzo mi się podoba, ale nie jest to żadne nowatorstwo, skomplikowana i połamana kompozycja czy coś, o czym trzeba by było napisać (no może o tych totalnie popieprzonych ostatnich sekundach). Natomiast jeżeli chodzi o text to nie zaprzeczam, że zawsze mnie rozwala. Bo leci nam typowa obyczajówka w postaci opisu poranku (musiałem sprawdzić poprawność, ale w dopełniaczu dopuszczalne są dwie końcówki) po pochlaju. Wszystko w porządku i nagle następuje totalny zwrot akcji po którym przechodzimy... no po prostu posłuchajcie.


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 01.10.2020 05:49 PM

460. Perfect - Schody 2004 03:14 (G. Markowski; B. Olewicz)
459. Brylantowe Spinki - Piosenka zaangażowana 1973 05:51 (K. Piasecki, K. Szczucki; K. Piasecki, K. Szczucki)
Ten utwór w warstwie muzycznej i wykonawczej jest zaprzeczeniem jakichkolwiek wartości w muzyce i to właśnie dla mnie jest jego siłą. Brzdąkanie na gitarach, słowa raz wyśpiewywane, raz wygadywane bez żadnego rytmu, a całościowo układa się w jakąś parodię Piosenki zaangażowanej społecznie.
O zespole usłyszałem po raz pierwszy w szkolnym kabarecie, kiedy moi klasowi koledzy zaśpiewali interpretację jednej z ich pieśni dodając do niej napisaną przez siebie drugą zwrotkę. I chociaż nalazłem sporo utworów duetu (w zdecydowanie gorszej jakości niż to nagranie) to tego, które zostało w Źrenicy wykorzystane nigdy nie znalazłem.
458. Voo Voo - Leszek mi mówił 2008 03:17 (W. Waglewski; W. Waglewski)
Zespół na LP3 budował swoją pozycję powoli. Wprawdzie już utwory z pierwszej płyty się na nią załapywały ale sukcesy odnosiły niewielkie. Sporo potem bywały miejsca w pierwszej dziesiątce, a nawet drugie miejsce w kooperacji z Nosowską, ale dopiero ten utwór, nawiązujący jednoznacznie do utworu Klausa Mittfocha, który w tym topie się pojawił, dotarł na szczyt zestawienia. Na mojej liście takich sukcesów nie odnosił - na największe musiał jeszcze trochę poczekać.
457. Dżamble - Muszę mieć dziewczynę 1971 03:02 (M. Pawlik; T. Śliwiak)
Utwór z jednej z najbardziej cenionych przeze mnie polskich płyt. Najniżej w tym topie (co trochę mnie zaskoczyło), ale to nie jest ta płyta, z której pojawiły się wszystkie utwory.
456. Kaczmarski & Gintrowski & Łapiński - Mury 1981 04:27 (L. Llach; J. Kaczmarski)
Tak jak Obława jest największym solowym hitem Jacka, to Mury zdecydowanie najbardziej znanym utworem tercetu. Stały się hymnem Solidarności mimo wydźwięku nie do końca pasującym do jej ideologii.
455. Homo Homini - Drzewa ruszają w drogę 1973 02:42 (W. Domagała; B. Choiński, M. Dagnan)
Nie zdziwię się, jeżeli po tej dziesiątce niektórzy oleją mój top, bo to drugi już tutaj utwór, który pewnie tylko ja uważam za znakomity. Ogólnie HH w ogóle mnie nie przekonuje, ale ten utwór polubiłem swego czasu za świetne ekologiczne słowa. Potem uznając go za wiochę do niego nie wracałem. Ale kiedyś wróciłem i przekonał mnie muzycznie (chociaż to kompletnie nie moja bajka).
454. Warsaw Gun - Bal 2017 03:25 (brak danych)
Zespół pojawia się po raz drugi i ostatni. Pierwszą poznaną piosenką był chyba właśnie Bal i wtedy mnie zachwycił (i tak pozostało), ale ogólnie całą płytę bardzo cenię. Jedyną jak na razie, ale ponoć mają wydać następną.
453. Lady Pank - Moje Kilimandżaro 1983 04:18 (J. Borysewicz; A. Mogielnicki)
Po kilku świetnych singlach zespół obdarzył nas debiutanckim longplayem, z którego tutaj pojawi się powiedzmy 3,5 utworu. Całą płytę odbieram jako dobrą, ale bardzo nierówną, bo są utwory, których bardzo nie lubię i uważam za słabiutkie. MK od początku bardzo mi się podobało i przekonywało bardziej niż dwa poprzednie single. Najbardziej mnie brał taki fajny twist z tempem w drugiej części utworu. Teraz już się z nim osłuchałem i wszystko brzmi mi równie dobrze.
452. Voo Voo - Poniedziałek 2017 06:34 (W. Waglewski; W. Waglewski)
Pierwszy tutaj utwór z płyty świetnej, która jednak pozostawiła u mnie spory niedosyt. Nie wszystkie utwory mnie przekonały, a do topu załapały się tylko dwa (i chyba jest oczywiste, jaki będzie ten drugi).
451. Perfect - Strzelec wyborowy 2004 05:53 (D. Kozakiewicz; B. Olewicz)
Patrząc na ten top można by pomyśleć, że Schody to moja ulubiona płyta Perfectu (jeszcze jeden utwór z niej tutaj się pojawi), ale to nieprawda i nie łapie się nawet na podium. Ale i tak była miłą niespodzianką, bo brzmi lepiej niż jej dwie poprzedniczki. Ale o tym dowiedziałem się znacznie później, bo wtedy to chyba nic z niej nie słyszałem i chyba nawet nie wiedziałem o jej istnieniu. A potem były dwie słabsze płyty i dopiero ostatnia zachwyciła.


RE: Polski top wszechczasów - ku3a - 03.10.2020 12:25 PM

ostatnie dziesiątki nie za bardzo zawierają utwory, które lubię, a nawet bardzo niewiele znam.
z ostatnich dwóch dziesiątek najbardziej lubię "Moje Kilimandżaro", ale nie wiem czy znalazłoby się w dwudziestce moich ulubionych utworów Lady Pank.


RE: Polski top wszechczasów - kajman - 03.10.2020 12:35 PM

Może warto byłoby coś poznać? Icon_wink
Ale fakt, sporo z nich to nie Twoje klimaty.


RE: Polski top wszechczasów - neo01 - 03.10.2020 12:46 PM

kajman napisał(a):468. Voo Voo - Leszek mi mówił
Mamy bardzo podobnie, bo także od tego kawałka i tej płyty zaczęła się moja fascynacja grupą.
Tak BTW, mało tu piszę, ale sporo czytam Icon_wink