Tune of the Year 2011 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Abok's personal chart (/forumdisplay.php?fid=93) +---- Wątek: Tune of the Year 2011 (/showthread.php?tid=13946) |
Tune of the Year 2011 - Abok - 03.01.2012 06:55 PM W zasadzie to podsumowanie powinno zmienić nazwę na Tunes IN the Year, bo od 2000 roku kieruję się zasadą, że nie data wydania ma znaczenie, a moment, w którym utwór było mi dane usłyszeć po raz pierwszy. Czas na prezentację tych najlepszych z minionego już roku. 40. Apparat - Ash/Black Veil 39. Essay & Stumbeline - Rhiannon 38. I Blame Coco - Selfmachine 37. Scuba - Adrenalin 36. ISAN - Channel Ten 35. Machinedrum - Now U Know The Deal 4 Real 34. Pogodno - Magnes Jedyny polski akcent w podsumowaniu. Niesamowita energia, za każdym razem gdy słyszę ten utwór śpiewam razem z chłopakami z Pogodno, równie głośno. 33. Emeli Sande - Heaven 32. I Blame Coco - Quicker 31. Unicorn Kid - Wild Life (Nu:Tone Remix) 30. Four Tet - Pyramid 29. Brookes Brothers - In Your Eyes 28. Gary Beck - Diva 27. Roman Flügel - Brian Le Bon 26. Flume - Sleepless 25. Marco Bernardi - Klinsfrar Melode 24. Wolfhaus - Crossed 23. Discreet Unit - Shake Your Body Down Oto moc podsumowań. Słyszałem go parę razy w 2010, ale nigdy nie wiedziałem jak się nazywa, aż do przeczytania z jednego z muzycznych podsumowań na pewnym zagranicznym portalu. Na początku 2011 grany absolutne non-stop. 22. Genetic Bros - Everyday of My Life 21. Empire of the Sun - Walking on a Dream 20. Active Child feat. How to Dress Well - Playing House (Chad Valley Remix) Rzadko kiedy remiksy brzmią delikatniej i bardziej balladowo od oryginałów. Chad Valley pokazuje jednak, że można. Oryginał też fajny, ale tej wersji wg mnie nic nie przebije. 19. Apparat - Sayulita 18. Tom Vek - A Chore Leisure Seizure jest moim osobistym rozczarowaniem roku 2011, z uwagi na to, że na pierwszej płycie Toma każdy jeden utwór absolutnie uwielbiam. Na tej poza fenomenalnym A Chore niestety większość utworów jest co najwyżej dobra, by nie powiedzieć okay. 17. Freestylers - Frozen 16. Steffi - Yours 15. Mike Shiver feat. Mathias Lethola - Slacker (Original Mix / Bjorn Akesson Remix) Moim zdaniem trance skończył się dawno temu. Ale co roku zawsze pojawi się jeden utwór, który mnie powali. W roku 2011 odkryłem Slackera, który na dodatek posiada dwie fantastyczne wersje. 14. Omar-S - Here's Your Trance Now Dance!! 13. Instra:Mental - Sun Rec 12. Headhunter - Prototype (Modeselektor's Broken Handbrake Remix) 11. Nu:Tone - Shine In 10. Jesse Ware & SBTRKT - Nervous Doskonały wokal, prosta, fajna melodia i skoczny, szybki rytm. Gdyby taki pop grali na RMF czy innych Zetach, słuchałbym go non stop. 9. Gil-Scott Heron and Jamie XX - NY Is Killing Me Niestety, jednego z tych artystów przyszło mi poznać na parę miesięcy przed jego śmiercią. Nawet w sumie nie wiem, czy Gil-Scott Heron udzielił się na albumie I'm New Here (z którego wzięty jest ten utwór), czy został on tylko zsamplowany przez Jamiego XX. W każdym razie konia z rzędem temu, kto określi gatunek tego utworku. 8. Bomb the Bass - X Ray Eyes Z tą formacją zapoznałem się, gdy ogłosili ich występ na tegorocznym Audioriver. Ostatecznie i tak przegapiłem ich występ, ale ta piosenka z jest takim moim osobistym hymnem tegorocznego płockiego festiwalu. 7. Woodkid - Iron Genialny utwór, klip jeszcze lepszy, a już najlepiej wyszła mieszanka z trailerem do gry Assassin's Creed: Revelations. Od początku czerwca, aż do końca wakacji słuchałem tego bez przerwy. Dobrze jest go zagrać by się zmotywować przed jakimś wydarzeniem 6. Girl Unit - Wut Miałem ogromny problem ze wstawieniem tego utworu, bo w sumie jego debiut miał miejsce w grudniu 2010. No ale skoro ostatecznie nie znalazł się na zeszłorocznym podsumowaniu, byłbym wobec niego niesprawiedliwy gdyby nie pojawił się na żadnym z nich, zwłaszcza, że w w letnim sezonie Wut naprawdę błyszczał. 5. DJ Le Roi - I Get Deep (Mirco Esposito Edit) Najlepszy house'owy utwór 2011 i basta... mimo że miał swoją premierę w 2007 Do bólu prosta, ale jakże chwytliwa melodia i na dodatek nieśmiertelny wokal Rolanda Clarka. 4. Scuba - Never Na liście pojawił się bardzo późno, ale EPkę Scuby znałem już od jakiegoś czasu. Nie chciałem przedwczesnej śmierci Adrenalin, więc wstrzymałem się z wystawieniem Never. Jeśli kiedyś uda mi się zagrać jeszcze na jakiejś imprezie klubowej, ten utwór będzie z pewnością ostatnim utworem jaki zagram. 3. S-X vs. Ramadanman - Woooo Glut Glut już w 2010 pojawił się w moim zestawieniu. Wystarczyło jednak zrobić mashup z innym genialnym dubstepowym kawałkiem, by wyszedł prawdziwy majstersztyk. Dopiero po raz drugi w historii moich podsumowań bootleg (choć też nie do końca) pojawia się na podium. 2. Gold Panda - You. Gold Panda, podobnie jak Bomb The Bass, to artysta, z którym zapoznałem się bliżej , po ogłoszeniu jego nazwiska na liście artystów Tauron Nowa Muzyka 2011. Jego też nie posłuchałem na żywo, gdyż sam artysta odwołał występ. You. (specjalnie z kropką, gdyż na tej płycie znajdują się dwa utwory o tej samej nazwie) jednak to zrekompensował. Dlaczego ten utwór jest tak króóóótkiii?! 1. Benoit & Sergio - Let Me Count the Ways Kolejny raz magia Audioriver sprawia, że najlepszym utworem roku zostaje utwór, który swoją premierę miał właśnie podczas tego festiwalu. W poprzednim roku był to OAR003B Oni Ayhuna, zagrany własnie przez niego. Teraz padło na utwór, którym (prawie) zakończył swój występ Sven Vaeth. Piękna melodia, niesamowita wizualizacja i nieprawdopodobna reakcja publiczności - ten moment zostanie ze mną do końca życia. Gdyby nie Audioriver, zapewne Benoit & Sergio mieliby problemy by w ogóle załapać się na tą listę, jednak piękne wspomnienia i fantastyczne przeżycia sprawiają, że na pewne rzeczy patrzymy inaczej. Honorable Mention PAUL KALKBRENNER & FRITZ KALKBRENNER - SKY AND SAND POSŁUCHAJ Nie chciałem wstawiać tego utworu na listę, bo znam go dobrze i dość często go słucham, ale w 2011 roku Paul Kalkbrenner również zaszczycił Polskę swoją obecnością na Audioriver, więc miałem okazję posłuchać go w innej formie i innym środowisku. W 2011 Sky and Sand brzmiał naprawdę wyjątkowo, pokochałem go na nowo. Teraz jest mi również niesamowicie smutno gdy go słucham, ponieważ był to ostatni zagrany utwór, po którym z przyjaciółmi spakowaliśmy się i opuściliśmy miejsce, w którym przyszło mi spędzić jednego z najlepszych Sylwestrów w całym moim życiu. Rok 2011 dobiegł końca, jednak utwory z tej ery z pewnością dają o sobie znać w kolejnych notowaniach. Zatem publikujcie swoje podsumowania, zapoznajcie swoje ulubionych utwory ze mną, dajcie szansę mi je pokochać. Lana Del Rey już nie potrafi się doczekać końca 2012 RE: Tune of the Year 2011 - meni - 03.01.2012 11:14 PM Wiele rzeczy słuchałem u Ciebie, trochę mi z pamięci uleciało, ale skorzystałem niejednokrotnie i za to jestem Ci bardzo wdzięczny. Abok napisał(a):15. Mike Shiver feat. Mathias Lethola - Slacker (Original Mix / Bjorn Akesson Remix)Ad. 1 A ja uparcie próbuję udowodnić na swojej liście, że jest zupełnie odwrotnie. Icon_mrgreen Stylowo to wciąż najbliższy mi gatunek i wg mnie wciąż da się wykroić rewelacyjne kawałki. Co się trzeba naszukać to inna sprawa, ale efekty przynajmniej dla mnie są zadowalające. Ad. 2 Wg mnie Slacker aż tak nie wyróżnia się na tle tego co wyszło w tym roku. Jednak nie ukrywam, że utwór rzeczywiście jest bardzo dobry i trochę żałuję, że ostatecznie zaginął u mnie w szerokiej poczekalni. Abok napisał(a):W każdym razie konia z rzędem temu, kto określi gatunek tego utworku.Ja się nie podejmuję, zdecydowanie. Abok napisał(a):7. Woodkid - IronZa Woodkida jestem Ci winien, nie piwo, czy dwa, tylko jakąś porządną flachę wysokojakościowego trunku. Icon_mrgreen Rozwalił mi listę na strzępy, ponadto zdołałem zarazić nim spore grono osób. Wielkie ukłony z mojej strony za niego. Abok napisał(a):1. Benoit & Sergio - Let Me Count the WaysBez zaskoczenia na szczycie. I u mnie sporo podziałali, jutro wstawię podsumowanie klubowej to będzie jasne gdzie skończyli. Ale na zwycięstwo zdecydowanie zasłużyli, w końcu mieli jeszcze potężne wzmocnienie w postaci koncertu. Abok napisał(a):Honorable MentionPodsumowanie, podsumowaniem, ale tym to rozwaliłeś system. Szkoda mi się bardzo rozpisywać, powiem krótko: uwielbiam! RE: Tune of the Year 2011 - Tom_Bonsz - 04.01.2012 10:29 PM W sumie przestudiowałem chyba tylko jedno czy dwa Twoje notowania - wszak jestem tu od niedawna, a i Ty trochę zluzowałeś po koniec roku - jednak wiem, że można u Ciebie znaleźć sporo naprawdę ciekawych brzmień. Dokładną analizę posumowania 2011 sobie daruję, żywię jednak głęboką nadzieję, że w 2012 będziesz się regularnie udzielał i postował swoje zestawienia. No i liczę, że znowu uda ci się zarazić mnie czymś tak skutecznie, jak zrobiłeś to z Never Scuby Cytat:9. Gil-Scott Heron and Jamie XX - NY Is Killing MeJako gatunek obstawiłbym chyba Elektronikę, zaś utwór brzmi jak jeden wielki eksperyment muzyczny i jest to w mojej ocenie swoista "ściepa" kilku stylów muzyki elektronicznej. Sam doszukałem się tu typowej Elektroniki, Techno, Trance'u, a nawet House'u. Żeby było ciekawiej, jest też sporo naleciałości Happy Hardocore'u, co już zupełnie przewraca wszystko do góry nogami. Jak dla mnie za dużo mieszania, a całość w sumie trochę jakby bez składu i ładu |