W zasadzie to podsumowanie powinno zmienić nazwę na
Tunes IN the Year, bo od 2000 roku kieruję się zasadą, że nie data wydania ma znaczenie, a moment, w którym utwór było mi dane usłyszeć po raz pierwszy.
Czas na prezentację tych najlepszych z minionego już roku.
40.
Apparat - Ash/Black Veil
39.
Essay & Stumbeline - Rhiannon
38.
I Blame Coco - Selfmachine
37.
Scuba - Adrenalin
36.
ISAN - Channel Ten
35.
Machinedrum - Now U Know The Deal 4 Real
34.
Pogodno - Magnes
Jedyny polski akcent w podsumowaniu. Niesamowita energia, za każdym razem gdy słyszę ten utwór śpiewam razem z chłopakami z Pogodno, równie głośno.
33.
Emeli Sande - Heaven
32.
I Blame Coco - Quicker
31.
Unicorn Kid - Wild Life (Nu:Tone Remix)
30.
Four Tet - Pyramid
29.
Brookes Brothers - In Your Eyes
28.
Gary Beck - Diva
27.
Roman Flügel - Brian Le Bon
26.
Flume - Sleepless
25.
Marco Bernardi - Klinsfrar Melode
24.
Wolfhaus - Crossed
23.
Discreet Unit - Shake Your Body Down
Oto moc podsumowań. Słyszałem go parę razy w 2010, ale nigdy nie wiedziałem jak się nazywa, aż do przeczytania z jednego z muzycznych podsumowań na pewnym zagranicznym portalu. Na początku 2011 grany absolutne non-stop.
22.
Genetic Bros - Everyday of My Life
21.
Empire of the Sun - Walking on a Dream
20.
Active Child feat. How to Dress Well - Playing House (Chad Valley Remix)
Rzadko kiedy remiksy brzmią delikatniej i bardziej balladowo od oryginałów. Chad Valley pokazuje jednak, że można. Oryginał też fajny, ale tej wersji wg mnie nic nie przebije.
19.
Apparat - Sayulita
18.
Tom Vek - A Chore
Leisure Seizure jest moim osobistym rozczarowaniem roku 2011, z uwagi na to, że na pierwszej płycie Toma każdy jeden utwór absolutnie uwielbiam. Na tej poza fenomenalnym A Chore niestety większość utworów jest co najwyżej dobra, by nie powiedzieć
okay.
17.
Freestylers - Frozen
16.
Steffi - Yours
15.
Mike Shiver feat. Mathias Lethola - Slacker (Original Mix / Bjorn Akesson Remix)
Moim zdaniem trance skończył się dawno temu. Ale co roku zawsze pojawi się jeden utwór, który mnie powali. W roku 2011 odkryłem
Slackera, który na dodatek posiada dwie fantastyczne wersje.
14.
Omar-S - Here's Your Trance Now Dance!!
13.
Instra:Mental - Sun Rec
12.
Headhunter - Prototype (Modeselektor's Broken Handbrake Remix)
11.
Nu:Tone - Shine In
10.
Jesse Ware & SBTRKT - Nervous
Doskonały wokal, prosta, fajna melodia i skoczny, szybki rytm. Gdyby taki pop grali na RMF czy innych Zetach, słuchałbym go non stop.
9.
Gil-Scott Heron and Jamie XX - NY Is Killing Me
Niestety, jednego z tych artystów przyszło mi poznać na parę miesięcy przed jego śmiercią. Nawet w sumie nie wiem, czy Gil-Scott Heron udzielił się na albumie I'm New Here (z którego wzięty jest ten utwór), czy został on tylko zsamplowany przez Jamiego XX. W każdym razie konia z rzędem temu, kto określi gatunek tego utworku.
8.
Bomb the Bass - X Ray Eyes
Z tą formacją zapoznałem się, gdy ogłosili ich występ na tegorocznym Audioriver. Ostatecznie i tak przegapiłem ich występ, ale ta piosenka z jest takim moim osobistym hymnem tegorocznego płockiego festiwalu.
7.
Woodkid - Iron
Genialny utwór, klip jeszcze lepszy, a już najlepiej wyszła mieszanka z trailerem do gry Assassin's Creed: Revelations. Od początku czerwca, aż do końca wakacji słuchałem tego bez przerwy. Dobrze jest go zagrać by się zmotywować przed jakimś wydarzeniem
6.
Girl Unit - Wut
Miałem ogromny problem ze wstawieniem tego utworu, bo w sumie jego debiut miał miejsce w grudniu 2010. No ale skoro ostatecznie nie znalazł się na zeszłorocznym podsumowaniu, byłbym wobec niego niesprawiedliwy gdyby nie pojawił się na żadnym z nich, zwłaszcza, że w w letnim sezonie Wut naprawdę błyszczał.
5.
DJ Le Roi - I Get Deep (Mirco Esposito Edit)
Najlepszy house'owy utwór 2011 i basta... mimo że miał swoją premierę w 2007
Do bólu prosta, ale jakże chwytliwa melodia i na dodatek nieśmiertelny wokal Rolanda Clarka.
4.
Scuba - Never
Na liście pojawił się bardzo późno, ale EPkę
Scuby znałem już od jakiegoś czasu. Nie chciałem przedwczesnej śmierci
Adrenalin, więc wstrzymałem się z wystawieniem
Never. Jeśli kiedyś uda mi się zagrać jeszcze na jakiejś imprezie klubowej, ten utwór będzie z pewnością ostatnim utworem jaki zagram.
3.
S-X vs. Ramadanman - Woooo Glut
Glut już w 2010 pojawił się w moim zestawieniu. Wystarczyło jednak zrobić mashup z innym genialnym dubstepowym kawałkiem, by wyszedł prawdziwy majstersztyk. Dopiero po raz drugi w historii moich podsumowań bootleg (choć też nie do końca) pojawia się na podium.
2.
Gold Panda - You.
Gold Panda, podobnie jak Bomb The Bass, to artysta, z którym zapoznałem się bliżej , po ogłoszeniu jego
nazwiska na liście artystów Tauron Nowa Muzyka 2011. Jego też nie posłuchałem na żywo, gdyż sam artysta odwołał występ.
You. (specjalnie z kropką, gdyż na tej płycie znajdują się dwa utwory o tej samej nazwie) jednak to zrekompensował. Dlaczego ten utwór jest tak króóóótkiii?!
1.
Benoit & Sergio - Let Me Count the Ways
Kolejny raz magia Audioriver sprawia, że najlepszym utworem roku zostaje utwór, który swoją premierę miał właśnie podczas tego festiwalu. W poprzednim roku był to OAR003B Oni Ayhuna, zagrany własnie przez niego. Teraz padło na utwór, którym (prawie) zakończył swój występ Sven Vaeth. Piękna melodia, niesamowita wizualizacja i nieprawdopodobna reakcja publiczności - ten moment zostanie ze mną do końca życia. Gdyby nie Audioriver, zapewne
Benoit & Sergio mieliby problemy by w ogóle załapać się na tą listę, jednak piękne wspomnienia i fantastyczne przeżycia sprawiają, że na pewne rzeczy patrzymy inaczej.
Honorable Mention
PAUL KALKBRENNER & FRITZ KALKBRENNER - SKY AND SAND POSŁUCHAJ
Nie chciałem wstawiać tego utworu na listę, bo znam go dobrze i dość często go słucham, ale w 2011 roku Paul Kalkbrenner również zaszczycił Polskę swoją obecnością na Audioriver, więc miałem okazję posłuchać go w innej formie i innym środowisku. W 2011
Sky and Sand brzmiał naprawdę wyjątkowo, pokochałem go na nowo. Teraz jest mi również niesamowicie smutno gdy go słucham, ponieważ był to ostatni zagrany utwór, po którym z przyjaciółmi spakowaliśmy się i opuściliśmy miejsce, w którym przyszło mi spędzić jednego z najlepszych Sylwestrów w całym moim życiu.
Rok 2011 dobiegł końca, jednak utwory z tej
ery z pewnością dają o sobie znać w kolejnych notowaniach. Zatem publikujcie swoje podsumowania, zapoznajcie swoje ulubionych utwory ze mną, dajcie szansę mi je pokochać. Lana Del Rey już nie potrafi się doczekać końca 2012