Częstochowa jeszcze nie jest województwem, choć kiedyś była i dziś też bardzo by chciała, a nawet by mogła i pod paroma względami powinna.
W Śląskim OZPN jest 13 okręgów, daleka droga do bycia gdziekolwiek centralnym. Nie przez przypadek wspomniałem o Raciborzu i Podbeskidziu.
No OK, ale rozgrywki koniec końców są wojewódzkie
Swoją drogą, fajnie im się ułożyło - 16 województw, więc zwycięzcy akurat stanowią połowę drużyn z 1/32.
Nie do końca, choć wygodniej byłoby się z tym zgodzić, ale nie chcę wchodzić w logikę aktualnego podziału terytorialnego, niestety to nie był klucz do rozgrywek Pucharu Polski, to byłoby zbyt logiczne.
W 1/32 grają wszystkie drużyny z poziomu centralnego i 16 mistrzów województw, reszta jest historią i matematyką.
No tak, coś mi się porąbało, bo przecież w 1/32 są 64 drużyny, ale tych ze szczebla wojewódzkiego jest 16, więc po prostu stanowią 1/4 całości.
A jak już tam się to dobiera w pary to już inna rzecz.
To jak już jesteśmy przy geografii - nawiązanie do niedawnej dyskusji z thestranglersem na temat tablic rejestracyjnych.
Nie ja jestem autorem tego obrazka, bo jak być może się zorientowaliście nie używam już publicznie wulgaryzmów, ale gdybym to ja stworzył to lepiej bym tego nie ujął.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2024 02:33 PM przez bear.)
W ogóle wszystkie województwa powinny być nazwane od stolic województw, bez sensu jest używanie starych nazw regionów, które już nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością, w dodatku jeśli te nazwy nie obejmują obszarów, których nazwę niosą. Stąd potem takie kwiatki, że miejscowości mające w nazwie "...Wielkopolski", "...Małopolski", "...Mazowiecki", "...Podlaski", są w województwach o innej nazwie - to jest niepotrzebne zamieszanie, najgorsze chyba z małopolskim, które zajmuje niewielką część Małopolski, już lepsza byłaby nazwa Ziemia Krakowska (czyli w takiej sytuacji krakowskie byłoby idealne), albo z Ziemią Lubuską, która znajdowała się po drugiej stronie Odry (stąd żart, że dlatego mają F w rejestracji, bo od stolicy, czyli Frankfurtu nad Odrą ).
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2024 02:44 PM przez Miszon.)
Cytat:Dlaczego Łódzkie ma E?
Zarówno Łódź jak i województwo są większe. Literę "L" wymawia się "el". aby uniknąć wymawiania rejestracji “eL eL" albo “eL eŁ eL" zdecydowano, że pojazdy z łódzkiego mają numery rejestracyjne zaczynające się na E, wymawiane “E eL" lub “E eLWu".
ktoś zrozumiał?
. KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
Po prostu dbają o nasz komfort dykcyjny
Tylko z tym, że są większe chodzi o to, że więcej aut jest i tym samym zmniejszają problemy z wymową większej liczbie osób?
Robert Lewandowski przebija kolejne sufity. Trudno wymyślić rekord, którego jeszcze nie pobił i który mógłby pobić, gdyby o nim wiedział.
Z tej okazji zebrałem do kupy wszystkie osiągi strzeleckie Polaków w poważnych europejskich ligach.
Korzystałem z gotowych już opracowań, które najczęściej pojawiały się na portalach Retrofutbol, Weszło i TVP Sport, uaktualniając je i czasami poprawiając.
Skupię się na top5 w każdym z krajów i ciekawszych z dalszych miejsc. Mogą się tam zdarzyć jakieś drobne pomyłki czy braki, tylko czołówkę weryfikowałem bardzo dokładnie.
HISZPANIA
Mignęła mi wypowiedź Piotra Urbana, że tata był smutny gdy Robert trafił z Realem w słupek do pustej i to się nie wydarzyło, bo dzięki temu byłoby o tym głośno i świat by się dowiedział, że Jan Urban to nie tylko dobry trener ale kiedyś to był całkiem dobry piłkarz (luzik Panie Janie - są tacy, którzy pamiętają ten hat-trick z Realem, niech to już na zawsze pozostanie pańskie).
Dorobek trenera Górnika Zabrze z 6 lat gry u toreadorów wychowanek Delty Warszawa poprawił na początku swojego trzeciego sezonu.
Niedawno wrzucałem na forum tę hiszpańską listę gdy Lewandowski przegonił Urbana, więc nie będę się nad nią szerzej pochylał.
56 Robert Lewandowski
48 Jan Urban
22 Roman Kosecki
14 Wojciech Kowalczyk
10 Jacek Ziober
Dalej Euzebiusz Smolarek z 5 golami, Grzegorz Krychowiak i Cezary Kucharski z dwoma oraz Grzegorz Lewandowski i Bartłomiej Pawłowski z jednym.
I to wszystko.
NIEMCY
Snajper wszech czasów przyćmił wszystko, ale nie wolno zapominać, że przed nim mieliśmy tam czterech wybitnych strzelców. Nazwiska Furtok, Juskowiak i Leśniak kiedyś bardzo dużo znaczyły za Odrą, a zaskakuje dorobek Artura Wichniarka, który trochę pogardliwie nazywany jest królem drugiej Bundesligi, choć w pierwszej też sporo nastrzelał.
312 Robert Lewandowski
59 Jan Furtok
57 Andrzej Juskowiak
49 Artur Wichniarek
42 Marek Leśniak
Dalej bez większej selekcji, bo większość tych nazwisk po prostu zasługuje na przypomnienie.
Jakub Błaszczykowski i Janusz Turowski po 28, Euzebiusz Smolarek 25, Jacek Krzynówek 24, Andrzej Buncol 21, Łukasz Piszczek 19, Tomasz Wałdoch i Artur Sobiech po 18, Piotr Nowak 17, Sławomir Majak i Mirosław Okoński 15, Andrzej Rudy, Tomasz Hajto i Eugen Polanski po 14, Włodzimierz Smolarek 13, Krzysztof Piątek i Cezary Tobolik po 12, Ryszard Cyroń, Radosław Gilewicz i Jacek Dembiński po 11, Krzysztof Nowak 10, Roman Wójcicki, Andrzej Kobylański, Tomasz Zdebel i Marcin Mięciel po 8, Radosław Kałużny i Paweł Kryszałowicz po 7, Henryk Bałuszyński i Piotr Reiss po 6, Dariusz Żuraw, Mirosław Spiżak i Tomasz Kłos po 5, Adam Matuszczyk, Dawid Kownacki i Jakub Kamiński po 4, Janusz Góra 3, Zbigniew Kruszyński, Rudolf Wójtowicz, Andrzej Iwan, Andrzej Lesiak, Paweł Wojtala, Paweł Olkowski, Arkadiusz Milik, Sławomir Peszko, Bartosz Białek po 2, Stefan Majewski, Andrzej Pałasz, Waldemar Matysik, Sławomir Chałaśkiewicz, Mariusz Kukiełka, Piotr Tyszkiewicz, Sławomir Wojciechowski, Kamil Kosowski, Ludovic Obraniak, Bartosz Kapustka i Robert Gumny po 1.
ANGLIA
Śmieszno i strasznie.
Gdyby w kwietniu 2010 roku na Islandii nie wybuchł wulkan i mogły latać samaloty (szkoda, że to nie wydarzyło się na początku tego miesiąca...), to Robert Lewandowski podpisałby kontrakt z Blackburn i dzisiaj byłaby inna rozmowa.
Robertowi na koniec marzy się MLS, ale gdybym mógł mu coś podpowiedzieć...
Idź tam na pół roku i zrób z tym porządek. W jego przypadku nawet pół rundy mogłoby wystarczyć.
12 Kazimierz Deyna
7 Jan Bednarek
6 Robert Warzycha
6 Matty Cash
5 Mateusz Klich
A dalej tylko Jakub Kiwior z 2 trafieniami i Marcin Wasilewski z jednym golem, wtedy pierwszym od czasów Warzychy po dwóch dekadach przerwy.
Trafił także Grzegorz Rasiak w debiucie w Tottenhamie, ale nieslusznie mu tej bramki nie uznali.
Na szczęście mieliśmy bramkarzy, z których każdy napisał piękną kartę (Dudek, Kuszczak, Fabiański, Szczęsny, Boruc).
FRANCJA
Poza Niemcami najbardziej popularny kierunek podczas fali pierwszej piłkarskiej emigracji, kilka klubów do dziś uchodzi za polskie (Lens, Auxerre).
Niesamowite, że Szarmach strzelił aż tyle goli po 30stce.
Drugi raz w czołówce lig top5 pojawia się Jacek Ziober, trochę niedoceniana po latach postać.
94 Andrzej Szarmach
49 Ireneusz Jeleń
36 Ludovic Obraniak
34 Joachim Marx
18 Jacek Ziober
Dalej między innymi Jan Domarski, Arkadiusz Milik i Przemysław Frankowski po 16, Eugeniusz Faber, Roman Ogaza, Ryszard Tarasiewicz i Piotr Świerczewski po 15, Cezary Tobolik i Kamil Grosicki po 13, Damien Perquis 12, Henryk Kasperczak 11, Robert Gadocha i Grzegorz Krychowiak po 8, Jacek Bąk, Dariusz Dudka i Kamil Glik po 6, Wojciech Tyc 5, Zygmunt Maszczyk, Roman Kosecki, Tomasz Kłos i Mairusz Stępiński po 4, Erwin Wilczek, Andrzej Jarosik i Marek Jóźwiak po 3, Jan Wraży, Józef Klose, Janusz Kupcewicz, Roman Szewczyk, Tomasz Wieszczycki, Andrzej Kubica i Tomasz Frankowski po 2, Paweł Janas, Bernard Blaut, Waldemar Matysik, Andrzej Zgutczyński, Igor Lewczuk i Mateusz Wieteska po 1.
Portal Retrofutbol opublikował też kiedyś bilans Polaków w 2 lidze francuskiej i tam to jest dopiero spacer po historii polskiej pilki...
Marx 43, Lubański 41, Wilczek 40, Szarmach 36, Białas 33, Faber 29, Rzepka i Jakóbczak po 24, Szymczak 23, Bula i Wilim 21, Jarosik 9, Rozborski 7, Zgutczyński 6, Ogaza, Korynt i T. Frankowski po 5, Marciniak 4, Bayer i Kuźba po 3, Szołtysik, Nieroba, Pachelski, Szewczyk i Krychowiak po 2, Banaś 1..
WŁOCHY
Wydawało się, że będzie dużo lepiej. Zieliński raczej przegoni Milika, bo trochę już nie wierzę w mocny powrót Arka po trzeciej poważnej kontuzji...
49 Arkadiusz Milik
44 Piotr Zieliński
33 Krzysztof Piątek
31 Zbigniew Boniek
14 Mariusz Stępiński, Karol Linetty
Kamil Glik 12, Dawid Kownacki 6, Szymon Żurkowski 4, Jakub Błaszczykowski i Arkadiusz Reca po 2, Władysław Żmuda, Marek Koźmiński, Radosław Matusiak (pierwszy gol w Serie A po dekadzie), Thiago Cionek, Bartosz Bereszyński, Paweł Wszołek, Rafał Wolski, Łukasz Teodorczyk i Karol Świderski po 1.
HOLANDIA
Długowieczny jak na swoje czasy senior rodu Smolarków do dziś pozostaje niedościgniony, ale to żadna niespodzianka.
Zaskakuje Janusz Kowalik, który strzelał w latach 70-tych dla Sparty Rotterdam i MSV Maastricht.
Jest tutaj jedno nazwisko, które nie pojawiło się w analogicznym zestawieniu opublikowanym kilka lat temu na TVP Sport, ale ja zapomnieć o nim nie mogłem.
Jerzy Sadek, legenda ŁKS-u, pierwszy Polak, który strzelił bramkę Anglii, trafił też z Brazylią. Wychowanek Stali (potem Czarnych) Radomsko, jedyny prywatnie obcy mi człowiek, na którego pogrzebie byłem - przyjaźniłem się z jego bratankiem, który przez kilka lat był moim podopiecznym (był plan, by zaprosić Pana Jerzego na nasz mecz, ale nie zdążyliśmy...).
Świetny liczby w Ajaksie wykręcił młody Arkadiusz Milik, niezły dorobek ma też mityczny Andrzej Niedzielan, którego wątek pojawia się w niemal każdym programie okołopiłkarskim (dziś mamy problem z docenieniem Lewego w Barcelonie, a kiedyś jaraliśmy się Niedzielanem w Nijmegen).
45 Włodzimierz Smolarek
35 Janusz Kowalik
32 Arkadiusz Milik
23 Jerzy Sadek
20 Andrzej Niedzielan
Tylko 14 bramek w krainie tulipanów strzelił Euzebiusz Smolarek, ale to głównie przez grzechy młodości i długie zawieszenie.
Po 12 goli zdobyli Tomasz Iwan i Mateusz Klich, Sebastian Szymański 9, Arkadiusz Radomski, Piotr Parzyszek i Paweł Bochniewicz po 7, Tomasz Rząsa, który był już wtedy lewym obrońcą i współtwórca autobiografii "Mentalność właściciela" Kacper Kozłowski po 5. Trzy razy dla Ajaxu trafił Andrzej Rudy. Tylko jednego gola ma Radosław Matusiak, a więc średnia utrzymana.
BELGIA
Myślę, że po chwili namysłu pierwszą dwójkę w kraju, gdzie frytki miesza z majonezem wytypowałby każdy, ale ich kolejność niewielu.
Klient przerósł swojego menadżera.
Chyba trochę krzywdząco dziś Marcina pamięta się przede wszystkim jako solidnego jokera, a to nie tylko liczbowo był kawał napadziora. Choć z regularnym strzelaniem w Belgii kojarzy się bardziej Mirosław Waligóra, to Łukasz Teodorczyk był tam jedynym polskim królem strzelców.
93 Marcin Żewłakow
83 Włodzimierz Lubański
59 Mirosław Waligóra
38 Łukasz Teodorczyk
26 Stanisław Gzil
Aż 20 razy dla Anderlechtu strzelił Marcin Wasilewski, 18 goli zdobył Marek Kusto. To najpewniej jedyna futbolowa statystyka, w której Dawid Janczyk jest nad Grzegorzem Lato. Obecny piłkarz Raciborowic, który od kilku lat swój najważniejszy mecz rozgrywa poza boiskiem strzelił w Belgii 17 goli, król strzelców mundialu z 1974 tylko 12, tyle samo co pierwszy polski strzelec gola w Lidze Mistrzów Tomasz Dziubiński i Arkadiusz Kubik (jego brat Łukasz jedną mniej). W ostatnich latach to jest dla nas przeklęta ziemia, ale jeszcze kilka ciekawych nazwisk się znajdzie: Waldemar Sobota 6, Grzegorz Kaliciak i Krzysztof Bukalski po 5, Andrzej Rudy 4, Waldemar Jaskulski 3, Michał Skóraś 2, Rafał Wolski 1.
PORTUGALIA
Nie przez przypadek Reymont nie osadził tam fabuły "Ziemii obiecanej".
Dwa sezony Juskowiaka w Sportingu, jeden Saganowskiego w Guimares. Bez nich byłaby druga Anglia.
Mielcarski niby w Porto spędził 4 lata, ale większość na L4 i na ławce odpalając papierosy Santosowi, może dlatego między nimi była taka chemia.
25 Andrzej Juskowiak
12 Marek Saganowski
9 Przemysław Kazimierczak
8 Grzegorz Mielcarski
7 Bartosz Ślusarski
6 goli w Portugalii strzelił jeszcze Rafał Grzelak. Największą polską legendą w tym kraju na zawsze pozostanie Józef Młynarczyk.
Żyliśmy golami Żurawskiego w Celtiku jak życiem zastępczym, siadaliśmy jak do telenoweli, dzisiaj ich liczba zdumiewa.
Dziekanowski całą swoją legendę w tym miejscu zbudował 4 golami w meczu z Partizanem Belgrad i dzięki temu do dziś pije w tamtejszych pubach za darmo (z czego chętnie korzysta, przez co kiedyś w przedmeczowym studio przed meczem ze Szkocją oberwał Bożydar Iwanow, według świadków to był techniczny nokaut).
Żeby było jeszcze dziwniej, Patryk Klimala 3 razy trafił dla Celtiku.
Znów całokształt ratują bramkarze. Poza oczywistym Borucem, dobre momenty mieli tam także Załuska i Szamotulski.
AUSTRIA
Wróćmy tam, gdzie naszym zawsze było dobrze, do ligi przez lata skrojonej pod nas.
Niesłychanym pechowcem jest Radosław Gilewicz. 0 goli w reprezentacji, 99 w Austrii... Ale przynajmniej rockowy austriacki zespół pochodzący z Insbrucka nazwał się "Gilewicz", raczej nie przez przypadek.
(Nawet fajne)
99 Radosław Gilewicz
37 Maciej Śliwowski
30 Jerzy Brzęczek
16 Andrzej Lesiak
14 Tomasz Iwan
A dalej też jest bardzo ciekawie. Kilku piłkarzy, którzy zorganizowali sobie tam życie po życiu (Ratajczyk jest ponoć krupierem w wiedeńskim kasynie, starszy z braci Świerczewskich też tam osiadł na stałe).
Suche liczby: Andrzej Kubica 11, Krzysztof Ratajczyk i Marek Świerczewski po 9, Adam Ledwoń, Jacek Bąk i Roman Szewczyk po 7, Szymon Włodarczyk 5, Marcin Adamski 4, Tomaz Wisio 2
SZWAJCARIA
"tu się oddycha...".
I może w tym jest problem, że traktujemy ją jako przystanek do lepszego życia, albo jako ostatnią przystań.
Do Bundesligi na mniej lub bardziej udany podbój ruszyli stamtąd Nowak, Gilewicz, Wojciechowski (pierwszy polski gol dla Bayernu - nie zapomnijmy kto go zdobył).
Dembiński został wówczas przyłapany na kradzieży wafelka z supermarketu, była wtedy gruba afera - tłumaczył się, że w Polsce takich sklepów samoobsługowych nie ma i skąd miał wiedzieć, że nie można sobie z półki zabrać...
Od początku myślałem, że wygra tu Marcin Kuźba, bo miał dwa świetne sezony.
Ale nie.
Szwajcarski bank z finezją godną międzywojennych kasiarzy rozbił Joachim Siwek, wychowanek Polonii Bytom, który w latach 80-tych strzelił 76 goli dla FC Chiasso, FC Vevey Sports, Young Boys, FC Locarno.
76 Joachim Siwek
35 Marcin Kuźba
18 Cezary Kucharski
14 Dariusz Skrzypczak
12 Marek Leśniak
A dalej jest po prostu kolorowo. Ryszard Tarasiewicz i Ryszard Komornicki po 11, Radosław Gilewicz i Sławomir Wojciechowski po 7, Tomasz Rząsa (jeszcze jako napastnik) 6, Piotr Nowak 5, Marek Citko i Jerzy Gorgoń po 4, Jacek Dembiński 3, Kamil Grosicki 2, Grzegorz Mielcarski i Bogusław Cygan po 1.
GRECJA
Tu król jest tylko jeden. Nie znam nikogo, kto kiedyś znalazłby czterolistną koniczynę, prawdopodobnie Warzycha wywiózł wszystkie do Aten.
Może zaskakiwać drugie miejsce, ale Marcin Mięciel to nie były tylko dwa gole z przewrotki i plastry kondycyjne na nos dodawane do Bravo Sport.
244 Krzysztof Warzycha
45 Marcin Mięciel
30 Karol Świderski
27 Leszek Pisz
26 Mirosław Okoński
A dalej otwarty na oścież kolorowy atlas osobowości polskiej piłki. Emmanuel Olisadebe 24, Kazimierz Kmiecik 20, Igor Sypniewski 16, Krzysztof Adamczyk i Maciej Żurawski po 14, Piotr Włodarczyk 13, Andrzej Juskowiak 12, Bartosz Tarachulski i Damian Szymański po 10, Rafał Grzelak 7, Marek Saganowski 5, Cezary Kucharski, Roger Guerreiro i Arkadiusz Klimek po 4, Marek Chojnacki, Maciej Murawski i Euzebiusz Smolarek po 3, Andrzej Iwan i Marek Zieńczuk po 2.
CYPR
Niezbyt poważna liga, może dlatego tak nam kiedyś leżała.
Klimatu nie oszukasz, większość czasu leży się do góry wentylem, dla wielu z naszych to ostatnie w życiu płatne wakacje.
Ale trzeba docenić, że poza Lewandowskim i Warzychą jest gdzieś jeszcze jeden Polak, który wszedł za granicą do "Klubu 100", bo to akurat nigdzie nie jest łatwe (stosunkowo blisko był jeszcze Kamil Wilczek w Danii - 82 bramki).
A Eugeniusz Ptak to król strzelców II ligi z 1988 w barwach Zagłębia Lubin, prekursor tego kierunku.
Krzysztof Walczak 16, Marcin Żewłakow 14, Radosław Michalski 11, Łukasz Gikiewicz 10, Sławomir Majak i Maciej Żurawski po 8, Emmanuel Olisadebe i Kamil Kosowski po 6, Krzysztof Bukalski 4.
TURCJA
Tu zachowując proporcje podobnie jak w Grecji - król jest jeden. Kaan Dobra, bo dziś tak się nazywa po przyjęciu drugiego obywatelstwa, największy wyrzut selekcjonerów z przełomu wieków, ale wtedy z Turcji do kadry było za daleko.
85 Roman Dąbrowski
22 Krzysztof Piątek
19 Roman Kosecki
16 Adam Buksa
14 Mirosław Szymkowiak
Po 13 goli nad Bosforem zdobyli Jacek Cyzio, Marcin Robak i Kamil Grosicki, Sebastian Szymański 10, Adrian Mierzejewski i Artur Sobiech po 9, Jarosław Bieniuk i Paweł Brożek po 3, Arkadiusz Głowacki i Michał Pazdan po 2, Kamil Wilczek i Kacper Kozłowski 1.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.11.2024 07:42 AM przez bear.)
Ciekaw jestem, jakim cudem Sobiech strzelił tyle bramek w Niemczech, miałem wrażenie że on tam przez te wszystkie lata to rozegrał ze 40 meczów, z czego 20 od 80 minuty.
Dziekanowski faktycznie zdziwienie - myślałem że chociaż ze 20 strzelił!
Ciekawe byłoby takie zestawienie pod względem liczby spotkań. Chyba wygrałby Brzęczek, który ma po ponad 300 w Polsce i Austrii i jeszcze trochę w Izraelu, a za nim Gęsior który też do Polski dołożył jeszcze Izrael.
Waligóra wydawało mi się, że więcej ma, on tam z 10 lat rokrocznie strzelał między 5 a 10 bramek w tym Lommel, przynajmniej takie miałem wrażenie, że do 80 parę dobił. Ale może część w drugiej lidze.
(03.11.2024 06:11 PM)deFranco napisał(a): Sobiech, średnio 3,6 goli na sezon w Bundeslidze. Więc raczej cienko.
No tak, ale aż 18 bramek, a jak mówię jak kojarzyłem że on tam w sumie to zagrał 18 meczów, jakby minuty podsumować i wydawało mi się, że tych bramek to max z 8 strzelił.
I to jeden z tylko 6 piłkarzy, którzy to zrobili w Bundeslidze.
Miszon napisał(a):Ciekawe byłoby takie zestawienie pod względem liczby spotkań. Chyba wygrałby Brzęczek, który ma po ponad 300 w Polsce i Austrii i jeszcze trochę w Izraelu, a za nim Gęsior który też do Polski dołożył jeszcze Izrael.
Gęsior w Polsce jest "dopiero" piąty z 427 meczami, przed nim Surma 559, Malinowski, Chojnacki i Głowacki. Coś mi świta, że faktycznie może to być Brzęczek, poszperam w wolnej chwili albo zapytam Wojciecha Frączka z TVP Sport, tak będzie najprościej
Pomaga mi teraz w innej rzeczy, ten człowiek wie wszystko.