Post: #5101

kajman napisał(a):Czyli nie wygrała?

Nie
Madison Keys w wieku 29 lat wygrywa swój pierwszy wielkoszlemowy turniej - brawo!

Post: #5102

W dodatku jest chyba pierwszą od 2009 roku zawodniczką, która po drodze po tytuł wygrała z zawodniczkami rozstawionymi z nr 1 i 2.

Post: #5103

Miszon napisał(a):byle wygrała Rolanda i US

To już wygrała. Niech teraz wygra Wimbledon. Tamte też może.

Post: #5104

kajman napisał(a):To już wygrała.

ale nie w tym roku

Post: #5105

W tym roku to jeszcze szansy nie miała.

Post: #5106

Ale ja piszę o tym roku, co mnie obchodzi zeszły i jeszcze dawniejsze. Tamto już było.

Post: #5107

Zmarł Maciej Petruczenko, legenda polskiego dziennikarstwa sportowego, od 55 lat związany z "Przeglądem Sportowym".
Zajmował się przede wszystkim lekką atletyką, biograf Szewińskiej. Jeden z ostatnich w tym zawodzie mistrzow słowa pisanego i mówionego.

Podczas igrzysk w Tokio Kanał Sportowy odpalił świetny format - w dwóch fotelach siedzieli Petruczenko i Pindera, komentowali bieżące wydarzenia i przede wszystkim opowiadali anegdoty z dawnych czasów. Szkoda, że ten program bardzo szybko spadł, ale teraz patrzę, że robił śmieszne 20 tys wyświetleń...

Post: #5108

Tak, jeden z ostatnich prawdziwych dziennikarzy dawnej epoki. Wysoka wiedza i świetne operowanie słowem.

Post: #5109

Może wstyd się przyznać, ale poznałem tego pana właśnie przy okazji programów w KS. Świetnie się ich oglądało...

Post: #5110

neo01 napisał(a):poznałem tego pana właśnie przy okazji programów w KS

Lepiej późno niż wcale chciałoby się rzec.

Post: #5111

Pan Maciej nie był przesadnie wykorzystywany przez media, co przy jego wiedzy i erudycji było wielkim grzechem. Tych kilka programów na Kanale Sportowym z Pinderą to czyste złoto, warto je sobie włączyć po czasie bo to kopalnia wiedzy i anegdot.
FotoPyk czyli najlepszy fotoroper sportowy w Polsce wrzucił zdjęcie z niedawnego Balu Mistrzów Sportu, gdy kilka minut po 6 Pan Maciej stoi z talerzem w kolejce po słynną jajecznicę...

Post: #5112

Kiedyś mnie ta dyscyplina interesowała, może warto napomnieć, że najlepszy wynik od 1999 (czyli od czasów, kiedy się jeszcze interesowałem):

Polacy osiągnęli najlepszy od 1999 wynik na ME w łyżwiarstwie figurowym. Władimir Samoiłow (tak, urodzony w Moskwie) był nawet na sensacyjnym 3 miejscu po programie krótkim, co było najlepszym wynikiem od czasów Grzegorza Filipowskiego, ostatecznie zajął 10 miejsce (z tego co widzę, teraz takie zmiany są całkiem możliwe - zwycięzca był po krótkim na miejscu 8., drugi z naszych reprezentantów, Kornel Witkowski, awansował z 23 na 18). Nie wiedziałem swoją drogą, że dają za to "mały medal", jak w bojach w podnoszeniu ciężarów. Duet Julia Szczecinina i Michał Woźniak (hehe ) zajęli 7 miejsce w parach sportowych, najlepsze 2006, czyli od czasów Zagórskiej z Siudkiem. Katia Kurakowa (też urodzona w Rosji, jeździ dla nas od 2019) była 8. wśród solistek.

Pełne wyniki tutaj, widać że w łyżwiarstwie, z powodów politycznych, zawodnicy rosyjscy "rozplenili" się po innych kadrach niczym Chińczycy w tenisie stołowym (tam bardziej z powodów sportowych, z racji na nadprodukcję zawodników na najwyższym poziomie):
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostw...rowym_2025
Julija Szczecinina reprezentowała przed Polską już też Szwajcarię i Węgry - chyba zmienia barwy zależnie od narodowości partnera, z którym startuje.

Na pierwszy rzut oka jedyne nazwisko poza Kurakową, które mi coś mówi, to Lukas Britschgi.

Post: #5113

Niedawno zacząłem śledzić pewien profil z inf. o lekkoatletyce i co ciekawe, w ostatnich tygodniach mieliśmy kilka rekordów kraju w hali za sprawą naszych juniorów.
Tu kolejny (zawody odbyły się w Rzeszowie, więc to dla mnie tym bardziej atrakcyjne).

Za Lekkoaltetyka - królowa sportu:
Wiktoria Gajosz (TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski) ustanowiła halowy rekord Polski juniorek w biegu na 200 metrów.
18-letnia zawodniczka dokonała tego z czasem 23.68 podczas mityngu w Rzeszowie. Poprzedni rekord U20 na tym dystansie należał od 2018 do Martyny Kotwiły - 23.87.
Powyższy czas zapewnił Wiktorii Gajosz także pozycję liderki tabel europejskich U20 w trwającym obecnie sezonie halowym, natomiast w tabelach światowych w TOP 10.

Post: #5114

Polki wywalczyły złote medale w drużynie sprinterskiej i srebrne medale w biegu drużynowym na mistrzostwach świata juniorów w łyżwiarstwie szybkim. Brawo!
https://sport.tvp.pl/84948274/polki-wywa...a-juniorow

Post: #5115

Trzy informacje z kolarskiego światka:

- zła: zakończyły się torowe Mistrzostwa Europy. Po raz pierwszy w historii (impreza debiut zaliczyła w 2010 w Pruszkowie) Polacy wrócili bez choćby jednego medalu (najbliżej były 3 razy 4.miejsca)

- dobra: Michał Kwiatkowski po ładnym solowym ataku wygrał wyścig na częściowo szutrowych trasach, Classica Jaen. Rok temu miał tam sporego pecha, bo był w grupce, która uciekała rywalom, ale złapał gumę i ostatecznie był 7. Teraz był w trójce, która uciekała, ale gumę złapał Brandon McNulty (wtedy też zresztą jechali razem), Polak pokonał potem na kolejnym odcinku szutrowym nieco słabszego Hiszpana i sam pomknął ostatnie kilkanaście km, zachowując cały czas około pół minuty przewagi nad pościgiem. Za metą był bardzo wzruszony, widać było że ostatni rok był dla niego bardzo trudny (bo najbardziej nieudany chyba od zawsze) - miał wtedy Covid, potem kontuzję, potem jakąś inną chorobę, potem znowu kontuzję - ogólnie męczył się strasznie.
Tak czułem, że będzie miał w tym roku wolną rękę, bo grupa przechodzi okres przejściowy, mówi się że zostanie sprzedana i będzie można pojeździć bez wielkiej spiny (chociaż dziwne było to, że w pewnym momencie koledzy z drużyny zaczęli ataki z peletonu, goniąc Polaka...).

- neutralna - urodzony w Polsce, ale startujący w barwach Włoch (wyjechał tam w wieku 5 lat) Jakub Mareczko podpisał kontrakt z grupą Mazowsze Serce Polski. To spore zaskoczenie, bo "od zawsze" jeździł w grupach dużo wyżej notowanych, poza tym grupa mocno się odmłodziła w tym roku, ma w składzie nawet aż czterech 18-latków, a tu w ostatnich chwilach podpisała kontrakty z byłymi WorldTourowcami: Łukaszem Owsianem (miał oferty w WT, ale w sztabie, a nie jako kolarz, a chciał jeszcze pojeździć) i Mareczko (nie jest taki stary, ma 30 lat). Miejmy nadzieję, że młodziaki pouczą się od doświadczonych kolegów, a przy okazji Jakub ponabija trochę zwycięstw dla Polski (ma startować tym razem z polską licencją)

Post: #5116

Nie śledzę już praktycznie skoków, czasami coś mi przypadkiem wpadnie z tego świata, przeważnie przykrego (jak informacja o odejściu Stoeckla po tym, jak Małysz skrytykował go w mediach), ale MŚ pewnie będę oglądał.
Wiadomość o tym, że Kamil Stoch nie zmieścił się w kadrze jest dużym wydarzeniem (szczególnie, jeśli tak jak ja nie jest się już na bieżąco), choć obiektywnie patrząc na wyniki z tego sezonu to jest to chyba sprawiedliwa decyzja.
Szkoda, że Kamil przegapił moment, by tak jak Małysz skończyć w chwale...


Jak podał Kacper Śliz:
Ostatni raz ktoś z dwójki Kamil Stoch lub Adam Małysz nie startował na MŚ, gdy Czesi skakali razem ze Słowakami i zdobyli kilkadziesiąt dni po zakończeniu bytności Czechosłowacji srebrny medal MŚ 1993 w drużynie (były to ostatnie MŚ, na których kilku skoczków skakało jeszcze w stylu klasycznym)

Post: #5117

Ja w tym sezonie oglądałem skoki raz i było to przykre doświadczenie. Jak zobaczyłem, że po trzech konkursach Turnieju Czterech Skoczni pierwszą trójkę dzieli półtora punktu, to szykowałem się na sportową ucztę. Dostałem farsę, kompletną dezinformację i wpychanie logo Red Bulla gdzie się da. Jan Hoerl został tamtego dnia ostro wyruchany. Ten konkurs był po prostu ohydny.

Post: #5118

bear napisał(a):Ostatni raz ktoś z dwójki Kamil Stoch lub Adam Małysz nie startował na MŚ, gdy Czesi skakali razem ze Słowakami i zdobyli kilkadziesiąt dni po zakończeniu bytności Czechosłowacji srebrny medal MŚ 1993 w drużynie (były to ostatnie MŚ, na których kilku skoczków skakało jeszcze w stylu klasycznym)

To info robi wrażenie.

bear napisał(a):Szkoda, że Kamil przegapił moment, by tak jak Małysz skończyć w chwale...

To prawda, szkoda że wybrał opcję Amman...

Post: #5119

[przypominam, że jest osobny wątek dotyczący skoków]

Post: #5120

Słyszę teraz w 357, że w jakimś wyścigu kolarskim cały peleton pomylił trasę i dzięki temu wygrał jakiś "random", który się odłączył