Post: #1

Singiel promuje album "Nowadays" który ukazał się 4 maja.


To opowieść o snach, w których bohatera odwiedza duch utraconej miłości. Piękna, liryczna historia ozdobiona została energetyczną, przebojową melodią, z wyrazistym, łatwym do zapamiętania refrenem. Jest tu jednak pozostawiona niepokojąca nuta, która sprawia, że utwór staje się czymś więcej, niż tylko sentymentalnym wspomnieniem.
Carl Coleman i Dane Caspar Hesselager już dawno dali się poznać jako twórcy niebanalnych piosenek z pogranicza electro-popu i indie rocka. Ich brzmienie w harmonijny sposób łączy mocny beat, syntezatorowe tła Hesselagera, rockową ekspresję i charakterystyczny wokal Colemana.

Pochodzący z Australii Carl Coleman i jego duński kolega Caspar Hesselager mają już sporo doświadczeń z innych zespołów. Kiedy połączyli je ze sobą, okazało się, że wcale nie potrzebują dużego rockowego składu, by wyrazić siłę swoich muzycznych ekspresji. Jako że grupa rezyduje na stałe w Kopenhadze, trudno się dziwić, że grają głównie w Europie. Zdążyli już supportować zespół Noela Gallaghera, wystąpili też na licznych festiwalach, m.in. w Roskilde i na węgierskim Sziget.