RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
Aż trzy utwory wspólne w tej części zestawienia - pozycje 20, 14 i 11, (oprócz FA TALMENTE MALE, które jest u mnie w TOP10). Ciekawi mnie pozycja tych utworów w podsumowaniu na podstawie notowań.
W przeciwieństwie do poprzednich wydawnictw Włoszki, najnowszy album nie obfituje w emocjonalne ballady. Wyjątkiem jest ten kawałek. Jedna z najlepszych współprac tego roku czyli duet dwóch wokalistów o niezwykle interesujących głosach, czyli niepokonana Giusy Ferreri i członek zespołu Tiromancino, Federico Zampaglione. Polecam przesłuchać co najmniej kilka razy - pozostawia po sobie niesamowite wrażenie, a fragment po drugim refrenie - miód dla uszu!
Podpisuję się pod tą opinią. Niewiele balladowych kompozycji jest w stanie mnie przekonać, a ta mnie przekonała od początku.
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
Dziękuję za wszystkie komentarze. Bardzo mi miło, że znaleźliście coś dla siebie
(02.01.2018 11:13 PM)prz_rulez napisał(a): Obiecuję w wolnej chwili skomentować, ale długi komentarz się szykuje...
No to czekam niecierpliwie. Zajrzyj też do najnowszego notowania - specjalnie dla Ciebie wrzuciłem całą setkę
(03.01.2018 01:36 AM)kolej_grzesiek napisał(a): Aż trzy utwory wspólne w tej części zestawienia - pozycje 20, 14 i 11, (oprócz FA TALMENTE MALE, które jest u mnie w TOP10)
No i super! Podejrzewam, że wspólne utwory jeszcze się pojawią
(03.01.2018 01:36 AM)kolej_grzesiek napisał(a): Ciekawi mnie pozycja tych utworów w podsumowaniu na podstawie notowań
Zdradzę tylko, że jeden z nich będzie duuuuuużo wyżej, drugi na w miarę podobnej pozycji, a trzeci sporo niżej
(03.01.2018 02:11 PM)Szymek79 napisał(a): jakoś zupełnie mi nie pasuje to nagranie do reszty zestawienia
Zauważyłem
Utwory w podobnym klimacie są u mnie właściwie cały czas, ale zazwyczaj nie wychodzą z drugiej pięćdziesiątki, a Banks tak śmignęła do góry.
(03.01.2018 02:11 PM)Szymek79 napisał(a): to też mój ulubiony singiel z ostatniej płyty ID i przy okazji ich największy przebój u mnie
Oj, trochę słabo. "Whatever it Takes" jest świetne, ale mieli lepsze kawałki
(03.01.2018 02:11 PM)Szymek79 napisał(a): podoba mi się ale póki co Fergie nie zadebiutowała u mnie z żadnym utworem z ostatniej płyty
Wydaje mi się, że znajdziesz tam coś dla siebie, bo album naprawdę przyzwoity
(03.01.2018 05:04 PM)Tomekk napisał(a): Przez chwilę byli nawet blisko wejścia na moją listę, ale koniec końców wyszlo jak wyszło i się nie pojawili. Ale lubię
Czyli tak jak u Szymka - podoba się, ale debiutu nie ma
(03.01.2018 05:04 PM)Tomekk napisał(a): ale że wyżej niż "Chained To The Rhythm"? to już jednak przegięcie
Sam się sobie dziwię, ale, jak to wcześniej określiłeś, wyszło jak wyszło
(03.01.2018 05:04 PM)Tomekk napisał(a): bo liczy się tylko kasa i nic więcej. Są wyjątki takie jak Despacito czy Indila, ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę
W sumie nie wiem czy chodzi tylko o kasę. Być może, ale może radia wolą grać bezpieczniejszą angielszczyznę niż ryzykować jakimiś innymi językami. W sumie szkoda, bo jeszcze 12-13 lat temu RMF grał francuskie, włoskie czy nawet rumuńskie kawałki bez żadnego "ale".
Uff, robi się gorąco, bo wkraczamy do pierwszej dziesiątki, a tutaj już tylko największe przeboje poprzedniego roku. Gotowi?
#10 Kelly Clarkson - Love So Soft
Powrót Virgin w zeszłym roku był dla mnie czymś niespodziewanym, na byłym zespole Dody dawno postawiłem krzyżyk. Po wyjątkowo słabej "Niebezpiecznej Kobiecie" zespół wydał drugi singiel, o niebo lepszy od pierwszego. Mocna, pełna emocji rockowa ballada z wyjątkowym głosem Dody i symbolicznym klipem. Niekwestionowany hit poprzedniej zimy, do którego chętnie wracam aż po dziś dzień
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
Gaspard napisał(a):Czyli tak jak u Szymka - podoba się, ale debiutu nie ma
Podobnie miałem z "Sign of The Times". Identyczna sytuacja i też brak debiutu.
Gaspard napisał(a):W sumie nie wiem czy chodzi tylko o kasę
no a o co innego?
Myślisz, że gdyby te latynoskie rytmy nie były aż tak popularne teraz to RMF czy Zet by po nie sięgnęli? Szczerze wątpię.
Piosenki mniej popularne są mniej lubiane i tym samym mogą przyczynić się do spadku słuchalności - co wiąże się ze spadkiem dochodów z reklam i tak koło się zamyka.
Gaspard napisał(a):Kelly Clarkson - Love So Soft
No Kelly akurat udało się zadebiutować u mnie, ale wyniki były słabiutkie. To już nie te czasy i nie ta muzyka co kiedyś.
Gaspard napisał(a):Martin Garrix - Scared to be Lonely (ft. Dua Lipa)
Łudziłem się, że będzie jeszcze jedna Lipa, o której wspominałeś, ale w innym wydaniu. Ten utwór mi się nie podoba i nie ratuje go nawet ona.
Gaspard napisał(a):będącą politycznym manifestem wymierzonym w aktualnego amerykańskiego prezydenta
a skąd takie informacje? Gdzieś o tym mówiła czy to tylko Twoja interpretacja?
"What About Us" mnie lekko rozczarowało, ale album okazał się być dobry. Drugi singiel to już majstersztyk.
Gaspard napisał(a):Jestem ciekaw jej debiutanckiego albumu, bo czuję, że będzie ciekawie
Oby tylko utrzymała poziom i nie okazało się, że ten singiel to taka mała perełka.
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
(03.01.2018 09:31 PM)Tomekk napisał(a): Piosenki mniej popularne są mniej lubiane i tym samym mogą przyczynić się do spadku słuchalności - co wiąże się ze spadkiem dochodów z reklam i tak koło się zamyka
Niby tak, ale w takim razie dlaczego bardzo popularnego w południowej Europie dwa lata temu "Roma-Bangkok" nie puścili? Albo kilku innych kawałków, które są typowymi radiówkami i spiałyby się idealnie, ale mimo to grają bezpieczne, angielskie kawałki, bo komuś język grecki, włoski czy rosyjski może nie pasować. A znam takich, którzy z zasady nie słuchają
(03.01.2018 09:31 PM)Tomekk napisał(a): No Kelly akurat udało się zadebiutować u mnie, ale wyniki były słabiutkie. To już nie te czasy i nie ta muzyka co kiedyś
Moim zdaniem teraz Kelly ma na tyle stabilną pozycję, że w końcu nagrywa to co chce i jak chce. Więc jeśli słabiutki popik zamieniła na soul i jazz to jestem za
(03.01.2018 09:31 PM)Tomekk napisał(a): Łudziłem się, że będzie jeszcze jedna Lipa, o której wspominałeś, ale w innym wydaniu. Ten utwór mi się nie podoba i nie ratuje go nawet ona
Słuchałeś akustyka? Może bez elektroniki Ci podpasuje
(03.01.2018 09:31 PM)Tomekk napisał(a): a skąd takie informacje? Gdzieś o tym mówiła czy to tylko Twoja interpretacja?
"What About Us" mnie lekko rozczarowało, ale album okazał się być dobry. Drugi singiel to już majstersztyk
Coś wspominała w jakimś wywiadzie. Jak znajdę to później podrzucę linka. Poza tym to słychać po pierwszym zagłębieniu się w tekst
(03.01.2018 09:31 PM)Tomekk napisał(a): Oby tylko utrzymała poziom i nie okazało się, że ten singiel to taka mała perełka
"Hit the Ground Running" jest na podobnym poziomie, więc jestem spokojny
(03.01.2018 09:47 PM)Szymek79 napisał(a): po takiej rekomendacji to chyba muszę przesłuchać singiel mam na playliście od początku ale jakoś mi nie zagrał w sumie nie wiem dlaczego
Szczerze polecam, 10/10
(03.01.2018 09:47 PM)Szymek79 napisał(a): ja zdecydowanie bardziej wolałem duety z Bebe i Troyem
Duet z Bebe niezły, ale ten z Troyem kompletnie nieudany. Już "So Far Away" jest lepsze
(03.01.2018 09:47 PM)Szymek79 napisał(a): napiszę po raz kolejny nie rozumiem fenomenu tego nagrania
Być może w gąszczu marnych Radiówek, ciekawsza kompozycja z intrygującą melodią robi większe wrażenie niż jeszcze kilka lat temu? W każdym razie tak jest chyba u mnie.
Dzisiaj ostatnia piątka i ujawnienie mojego Przeboju Roku (który część osób śledząca moją listę chyba obstawiała na najwyżej pozycji). Chciałbym podziękować Wam wszystkim za zainteresowanie i liczne komentarze. Jest mi bardzo miło z tego powodu i jestem zadowolony z tylu wspólnych kawałków w naszych zestawieniach. Oby 2018 przyniósł ich jeszcze więcej!
#05 Maria Jose - Lo Que te Mereces
#04 Giusy Ferreri - Come un'ora fa
Tak jak w przypadku "Volevo Te" zaliczyłem mały falstart i "Come un'ora fa" zadebiutowało u mnie prawie rok po wydaniu na singlu, ale mimo to może pochwalić się pasmem sukcesów. Debiut na pierwszym miejscu, na którym pozostał przez pięć tygodni i ustanowienie Giusy trzecią artystką, która obsadziła swoje utwory na dwóch najwyższych miejscach na liście to tylko niektóre z nich. Piękna ballada ze świetnym tekstem bardzo umiliła mi zeszłoroczną zimę i wiosnę i na pewno będę do niej chętnie wracać
#03 Sarsa - Motyle i Ćmy
Moje wcześniejsze relacje z muzyką Sarsy nie należały do najlepszych. Pomimo tego, że jej utwory pojawiały się u mnie na liście i jeden wszedł nawet do Top10 to nie uważałem jej za dobrą artystkę. Sytuacja diametralnie zmieniła się z wydaniem tego singla. Chwytająca za serce, wzruszająca ballada to jeden z najlepszych utworów wyśpiewanych w naszym ojczystym języku ostatnich lat i, jeśli dobrze pamiętam, Sarsa została polską artystką z największą liczbą tygodni spędzoną u mnie na szczycie. Tak więc hicior pełną gębą i zdecydowanie zasłużony najniższy stopień podium
#02 Evanescence - Imperfection (Rock Mix)
Z metalem u mnie różnie bywa i zazwyczaj nie osiąga zbyt wielkich sukcesów u mnie na liście (a przynajmniej w ostatnich latach). Poza jednym wyjątkiem - moim ulubionym zespołem, czyli Evanescence. Pomimo, że w tym roku odstawili gitary i zabrali się za wydanie albumu z utworami z ich poprzednich albumów w nowej, orkiestrowo-elektronicznej aranżacji. Pomimo, że wolałbym usłyszeć całkowicie nowy album z utworami w bardziej ich stylu to jestem zachwycony ich najnowszym singlem, chociaż preferuje nieco ostrzejszą aranżację - [LINK]
#01 Giusy Ferreri - Partiti Adesso
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=NZrd4RQrYWs" frameborder="0" allowfullscreen>
Co tu dużo mówić, niekwestionowany przebój tego roku. Chwytliwy, wpadający w ucho z niesamowitą Giusy na wokalu. Pomimo, że na tle współczesnej nie wyróżnia się tak bardzo jak niektóre z poprzednich kompozycji to czuję bardzo silną emocjonalną więź z tym utworem i za każdym razem gdy go słyszę, przypominam sobie tegoroczne lato i wszystkie miłe rzeczy, jakie mi się przytrafiły.
Jeszcze raz dziękuję Wam za zajrzenie tutaj i skomentowanie. Już niedługo postaram się wrzucić drugie zestawienie, filmik podsumowujący i playlistę na Spotify.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.12.2018 12:17 PM przez Gaspard.)
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
Gaspard napisał(a):bardzo popularnego w południowej Europie dwa lata temu "Roma-Bangkok" nie puścili?
bo to są stacje radiowe z kapitałem niemieckim między innymi i jeśli w Europie Zachodniej (czyt. w Niemczech) nie będzie to hitem, to na pewno tego nie puszczą.
Gaspard napisał(a):Więc jeśli słabiutki popik zamieniła na soul i jazz to jestem za
a do mnie właśnie przemawiał ten popik, tamte piosenki miały coś w sobie. Bezbarwny jazz nie dla mnie.
Gaspard napisał(a):Słuchałeś akustyka? Może bez elektroniki Ci podpasuje
nie, ale ja lubię elektronikę w dobrym wydaniu.
Gaspard napisał(a):"Hit the Ground Running" jest na podobnym poziomie, więc jestem spokojny
jeszcze nie znam, ale skoro rekomendujesz to nie może być aż tak źle
Gaspard napisał(a):Sarsa została polską artystką z największą liczbą tygodni spędzoną u mnie na szczycie. Tak więc hicior pełną gębą i zdecydowanie zasłużony najniższy stopień podium
Cieszę się, bo lubię Sarsę i zawsze jej kibicuję. Super, że to najwyżej notowany utwór w podsumowaniu.
Gaspard napisał(a):i wszystkie miłe rzeczy, jakie mi się przytrafiły.
Oby takich miłych rzeczy było jak najwięcej w 2018 !
Gaspard napisał(a):Jeszcze raz dziękuję Wam za zajrzenie tutaj i skomentowanie
RE: Gaspard's Top 100 Songs of a Week (Podsumowanie roku 2017)
Gaspard napisał(a):#05
Maria Jose - Lo Que te Mereces
Maria swój wcześniejszy największy przebój miała u mnie w 2013 i od tamtego czasu nie interesowałem się bardzo tym, co u niej słychać. Zajrzałem dopiero na wiosnę tego roku i odkryłem "Lo Que te Mereces", czyli jeden z singli promujących najnowszy album Marii, "Habla Ahora". Fenomenalna, rytmiczna, chwytliwa, taneczna, dynamiczna to tylko jedne z przymiotników, jakimi mógłbym opisać ten kawałek. A po ostatnim Sylwestrze, spędzonym na domówce, lubię go jeszcze bardziej
Po ponad 20 latach wenezuelska wokalistka Kiara doczekała się godnej następczyni.
Gaspard napisał(a):#01
Giusy Ferreri - Partiti Adesso
Co do dużo mówić, niekwestionowany przebój tego roku. Chwytliwy, wpadający w ucho z niesamowitą Giusy na wokalu. Pomimo, że na tle współczesnej nie wyróżnia się tak bardzo jak niektóre z poprzednich kompozycji to czuję bardzo silną emocjonalną więź z tym utworem i za każdym razem gdy go słyszę, przypominam sobie tegoroczne lato i wszystkie miłe rzeczy, jakie mi się przytrafiły.
Kolejna opinia pod którą mogę się w 100% podpisać. Jak nic przebój lata, trochę niedoceniony przez zapatrzone w anglosaski świat media.
zdecydowany mój faworyt w Top5 mimo, że nawet się nie pojawili u mnie dla mnie czar tego zespołu już prysnął jakiś czas temu ale nadal szanuje w końcu mieli u mnie kilka dużych przebojów.