Post: #321

Miszon napisał(a):Raczej Miszonowi

Masz rację, odmieniłem z przyzwyczajenia tak jak tamtego kolegę. Ale się naprawię.

neo01 napisał(a):Natomiast chociażby "Culling Voices" nie tylko, że łatwo można zanucić, to jest to naprawdę przepiękna melodia, nie mówiąc już o tym, co dzieje się w drugiej części utworu

Masz rację w tym jednym przypadku, bo jednak wadą tej płyty jest fakt, że się utwory zlewają w jedno, pomimo tego że jest ona znakomita, bo i u mnie zagościła w pięćdziesiątce.

Post: #322

Mnie się bardziej w jedno zlewa Metallica. Tu jest bardziej tak, że stanowią komplementarną całość, ale każdy kawałek wiem dobrze jak brzmi i każdy jest dla mnie osobnym, znakomitym bytem.

Post: #323

A ja bym powiedział że album Metalliki jest bardziej różnorodny niż Toola. Jak pisałem u siebie, Tool nagrał w zasadzie tę samą płytę co kilkanaście lat temu, niby z nowymi utworami, ale te numery są bliźniaczo podobne. Może 1 czy 2 się różnią.

Post: #324

Nie zgodzę się z tym. W sensie, że "FI" jest bliźniaczo podobne do "10 000 Days"? Proponuję wrócić do tamtej płyty, bo chyba nie pamiętasz części utworów. Choćby taki tytułowy czy "Right in Two" są bardzo spokojne, bardzo powoli narasta w nich tempo, a w "10 000 Days" właściwie nie ma ono jakiegoś specjalnego rozwiązania. Nie ma też utworu na "FI" zbudowanego podobnie co "Jambi" czy "Rosetta Stoned", gdzie jest nawalanka, a w pewnym momencie tempo znacznie spada. Raczej bym powiedział, że na "FI" zebrali to, co dla nich najlepsze z wcześniejszych płyt i jeszcze to udoskonalili.
Kawałki Mety różnią się od siebie, owszem, ale miejscami są to niestety trochę flaki z olejem, nic, na co można by na dłużej zawiesić ucho. Dlatego tak bardzo dziwię się aż takim achom i ochom nad tą płytą...

Post: #325

No nie wiem, jak słucham FI to słyszę najlepsze fragmenty z utworów z dwóch poprzednich płyt zlepione w poszczególne utwory. Przy czym zarówno Lateralus, jak 10000 Days są bardziej zróżnicowane niż Fear Inoculum, gdzie może tylko 7empest różni się od reszty płyty, pozostałe są oparte na tym samym schemacie. Jak pisałem u siebie - gdybym nigdy nie słyszał żadnej płyty TOOLa, to bym klęknął przed FI i może dał nawet miejsce na podium.
O albumie Metalliki wypowiadałem się też w swoim temacie - od lat '90 nie nagrali czegoś, co by mi tak odpowiadało, nie nazwałbym tego jakąś wielką płytą (ale też nie jestem szczególnym ich fanem), ale jest co najmniej w porządku, a jak na zespół z tak dużym stażem, to warto pochwalić. Zawiera 3 czy 4 megautwory i sporo mielizn (co jest jednak charakterystyczne dla wszystkich płyt zespołu, zresztą nawet taki klasyczny numer jak "One" jest dla mnie o kilka minut za długi, bo na końcu nic się nie dzieje) i na pewno byłaby lepsza gdyby miała jakoś ze 25 minut mniej. Wygrana mnie zaskoczyła i nawet rozbawiła, bo nawet jak ktoś na nią głosował, to zwykle w komentarzach nieco narzekał, ale w ostateczności wyszło że podoba się największej liczbie osób.

Post: #326

Miszon napisał(a):to bym klęknął przed FI i może dał nawet miejsce na podium.

Czyli klękasz przed swoimi płytami z podium?

Post: #327

Ponieważ od razu się nasuwa to, że pierwsza trójka to sami weterani, którzy debiutowali w latach '80 zeszłego wieku, od razu przychodzą na myśl 2 refleksje: albo forum jest konserwatywne, albo zadziałał mechanizm "kiedyś to była muzyka, nie to co teraz", albo to drugie to prawda .
W związku z tym sprawdziłem, jak wygląda czołówka płyt wydanych przez wykonawców, którzy debiutowali w tym wieku (pogrubiłem tych, którzy debiutowali w minionej dekadzie), zostawiłem miejsce zajęte w zestawieniu:

1. 5 Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane W ZAMYŚLONEJ KRAINIE
2. 9 Kortez BUMERANG
3. 10 Adele 21
4. 11 Lao Che DZIECIOM
5. 13 Luxtorpeda ROBAKI
6. 15 Julia Pietrucha PARSLEY
7. 17 Kanye West MY BEAUTIFUL DARK TWISTED FANTASY
8. 18 Florence + The Machine CEREMONIALS
9. 19 Riverside WASTELAND
10. 22 Arcade Fire THE SUBURBS

Dziewięciu w 20-ce to jednak nie jest taki zły wynik, na jaki wskazywałoby pierwsze wrażenie.

Post: #328

neo01 napisał(a):Czyli klękasz przed swoimi płytami z podium?

One wzbudzają inny rodzaj uczuć .

Post: #329

Płyty polskich wykonawców w top 50:

1. 3 Voo Voo DOBRY WIECZÓR
2. 4 Strachy Na Lachy doDEKAFONIA
3. 5 Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane W ZAMYŚLONEJ KRAINIE
4. 8 Voo Voo 7
5. 9 Kortez BUMERANG
6. 11 Lao Che DZIECIOM
7. 13 Luxtorpeda ROBAKI
8. 15 Julia Pietrucha PARSLEY
9. 19 Riverside WASTELAND
10. 20 Pidżama Porno SPRZEDAWCA JUTRA
11. 21 Piotr Bukartyk TAK JEST I JUŻ
12. 23 Riverside LOVE, FEAR AND THE TIME MACHINE
13. 26 LemOn TU
14. 28 Brodka GRANDA
15. 30 Voo Voo NOWA PŁYTA
16. 37 Daria Zawiałow HELSINKI
17. 39 Kasia Abramczyk KONCERT NA MIEJSKĄ BEZSENNOŚĆ
18. 40 Voo Voo ZA NIEBAWEM
19. 46 Dawid Podsiadło MAŁOMIASTECZKOWY
20. 47 happysad CIEPŁO / ZIMNO
21. 48 Nosowska BASTA
22. 49 Kasia Kowalska CIECHOWSKI. MOJA KREW

W każdej dziesiątce poza czwartą mamy równo po pięciu polskich przedstawicieli .

Post: #330

Najbardziej zadowoleni, czyli ile głosów poszczególnych użytkowników znalazło się w Top50:

18 neo01
17 Sundrajta, Aro
16 Miszon, Obserw99, bear, mateusz
15 EVENo, tadzio3, wwas
12 kajman, Yacy
(średnia = 11,57)
11 adameria, ku3a
8 Dyfeomorfizm
7 drwycior
6 meni
4 Artur.O, thestranglers, michal91
3 AKT!

Średnia wskazuje na w sumie dość dużą różnorodność głosów (czy źle interpretuję?).

Jeśli patrzeć jeszcze na miejsca, to najmniej zadowolony może być michal91, który głosował dopiero na płytę notowaną na 22 miejscu.

Post: #331

Wykresik



czy coś widać? Nadreprezentację roku 2010, a czy coś poza tym?

Post: #332

wykresik nr 2:


Widać przewagę Metalliki, a także duże skoki po miejscu 5 i 11.

Post: #333

Może komuś będzie się chciało analizować, kto z kim miał najwięcej wspólnych głosów w Top 50 :

Post: #334

Miszon napisał(a):Może komuś będzie się chciało analizować, kto z kim miał najwięcej wspólnych głosów w Top 50

Chciałoby mi się, gdybym rozumiał o co chodzi w tej tabelce.

Post: #335

Od góry do dołu masz pozycje 1-50, z ilością punktów jakie dostały od każdego.

Post: #336

kolumna pierwsza - ukryta - to płyty, wg kolejności od 1 do 50
liczby w kratkach to punkty jakie daliśmy tym płytom

Post: #337

ooo, te statystyki są ciekawsze niż ta pięćdziesiątka (jako najmniej zadowolonemu, wg jednej z tabel, przysługuje mi taki komentarz, wybaczcie xD)

ale to fajny projekt i sprawnie, i rześko przeprowadzony; wielkie dzięki, Miszonie, za pomysł i organizację, i niewątpliwą rewitalizację mychy

Post: #338

Yacy napisał(a):liczby w kratkach to punkty jakie daliśmy tym płytom

Punkty! Aha! Tego właśnie nie skumałem, bo myślałem, że to pozycje i nic mi się nie zgadzało.

Post: #339

Miszon napisał(a):którzy debiutowali w latach '80 zeszłego wieku

Tool akurat trochę później, jakoś w '93 chyba (przynajmniej wydawniczo).

Miszon napisał(a):Najbardziej zadowoleni, czyli ile głosów poszczególnych użytkowników znalazło się w Top50:
18 neo01

Hmm, rzeczywiście jestem bardzo zadowolony

Dzięki za te statystyki!

Post: #340

W pierwszej piątce brak płyt, które rozważałem nawet i w top 100 ich roczników. Blackstar i 13 ratują honor tej czołówki, pomimo iż to weterani.