Post: #22

Gaspard napisał(a):Jedna z najpiękniejszych ballad jakie ostatnio słyszałem, dodatkowo spotęgowana przez język albański, o którym nie miałem wcześniej nawet pojęcia, że jest taki piękny.

O tym że tak jest to przekonuję się od dekady, czyli od występu na Eurowizji Kejsi Toli. Fakt śpiewała tam po angielsku, ale przypadkiem trafiłem na albańskojęzyczny oryginał, i kiedy go usłyszałem byłem wniebowzięty. Potem Juliana Pasha i wtedy się zorientowałem, że Albańczycy celowo zangielszczają utwory, żeby zwiększyć swoje szanse na uczestnictwo w finale. No, ale od paru lat to już nie wystarcza, i w zeszłym roku znowu posłali utwór w swoim języku. I co? Po kilkuletniej przerwie awans do finału.
Codziennie przychodzi mi co najmniej po kilka utworów z Albanii. Większość z nich jest naprawdę ciekawa, a spora część z nich ląduje na liście. Jeden z nielicznych krajów w Europie, który "śpiewa" głównie w języku ojczystym.