Post: #28

Dzięki za wspaniałe komentarze, jesteście fantastyczni!

saferłel napisał(a):To taki muzyczny BIG BANG

coś w tym jest

saferłel napisał(a):Dzisiaj ta kapela sięgnęła dna.

z przykrością potwierdzam.

saferłel napisał(a):No, powiedzmy, że była to jedna z odnóg shoegaze'u

masz sporo racji.

saferłel napisał(a):Strasznie ''schludna'' kapela. Może to właśnie jest definicja muzyki pop jako takiej? Najczystszej i najwierniejszej sensowi tego słowa?

tak, coś w tym jest.

saferłel napisał(a):I tylko 88 miejsce? Czuję, że coś za pochopnie użyłeś tej łatki.

po pierwsze zrobiłem małą inwentaryzację w weekend i wyszło, że muszę, podkreślam: muszę poszerzyć zestawienie do 150 pozycji. Nie przykładałbym specjalnie aż tak ogromnej roli miejsca w zestawieniu.

Tomekk napisał(a):Myślałem, że to będzie Top singli, no ale trudno

no chyba nie jest to jakaś rozpacz, postaram się, by poziom był wysoki.

michal91d napisał(a):ja w całości znam tylko dwie, ale są naprawdę dobre

pójdę dalej: są doskonałe

Kordian napisał(a):za płytami płacze do dziś...

oj temat rzeka, jakież perypetie miały moje płyty i kasety. temat rzeka..

thestranglers napisał(a):Chyba na "What's The Story" poszli za bardzo w przebojowość i dlatego nie wybrałeś drugiego LP?

bo ja kocham debiut a drugą płytę "tylko" bardzo lubię

thestranglers napisał(a):Pamiętam ten początek "Writing To Reach You" i ten obrazek, warto dla takich chwil żyć.

trafiłeś w samo sedno.

thestranglers napisał(a):To daje przeczucie że dostaniemy tu coś jeszcze z ostatniego pięciolecia, w końcu płyt genialnych w tym czasie nie brakowało przecież.

niestety nie będzie to dominujący okres.

thestranglers napisał(a):W sumie nie znam niczego więcej od nich.

koniecznie musisz to zmienić.

thestranglers napisał(a):Pewnie większość kompozycji znam ze składanek itp ale w całości nie słuchałem

Mezzanine to właśnie płyta, która smakuje w całości.

Rincewind napisał(a):Policzyłem i wyszło mi, że z tych zaprezentowanych dotychczas piętnastu, aż cztery mam na swojej półce

Rancewind, teraz już wiem, dlaczego tak się cieszę z Twojego powrotu. Komentarz marzeń.

Rincewind napisał(a):Best of-ów ogólnie nie uznaję (choć sam mam ich kilka), nie zaliczam do oficjalnej dyskografii

tu miałem problem, czy wybrać oficjalne wydawnictwo, które nie zawsze było równe i zawierało czasem jakąś zapchajdziurę, czy wybrać składak, który nie ma spójności. Rzadko się tu będą pojawiać na szczęście.

Rincewind napisał(a):"Mezzanine" - Najlepszy Massive Attack w historii, ale dlaczego tak nisko.

jeszcze raz podkreślam - nie przejmujcie się aż tak bardzo pozycją!

Rincewind napisał(a):Tu się nie zgodzę, że nie można tego słuchać latem. Ja mogę, chociaż muszę przyznać rację, że najlepiej brzmi po zmroku.

ja odczuwam jakiś dysonans

Rincewind napisał(a):A gdzie okładka płyty? Czyżby za ładna była do tego towarzystwa

powód prozaiczny - napisałeś za mnie recenzję, jest dokładnie tak!

Rincewind napisał(a):czy po takim postawieniu sprawy zobaczymy tu jeszcze cokolwiek of Hammeta i spółki

niestety nie załapali się do top 150.

Rincewind napisał(a):2) zauważyłem, że użyłeś już wielu naj... w opisach i zastanawiać się zacząłem nad tym jakich naj-ów użyjesz przy opisie pozostałych 85 płyt. Mam nadzieję, że nie zaczniesz pisać o tym, że coś jest lepsze od naj-

faktyczni nieco przesadzam, ale będę się starał jakoś zgrabnie z tego wybrnąć

Rincewind napisał(a):ciekawe czy będzie coś z lat 60-tych i 70-tych

bardzo niewiele, to będą z reguły płyty, które towarzyszyły mi na bieżąco. Ale będą wyjątki.

Rincewind napisał(a):No to wybitny pech. Mi zdarzało się, że ktoś mi płyty nie oddał, lub oddał nie tę. Dwa pudełka z kasetami (ok 60 sztuk) skradziono mi z auta (chyba jakiś zazdrosny meloman, bo oprócz tego zabrał jeszcze tylko koło zapasowe i rozwalił radioodtwarzacz)

temat rzeka
Wieczorem kolejne pozycje.