Top 80 to już nie przelewki, przypadków być nie może:
Szymek79 napisał(a):41.304.1.(2).25 COLDPLAY the scientist
Cóż, jak powiem że genialne to i tak będzie mało...
Szymek79 napisał(a):45.300.3.(_).29 MANIC STREET PREACHERS there by the grace of god
Jedna z najważniejszych kompozycji MSP. Dołączona do zestawu z największymi przebojami zasłużenie pozostanie na długo na liście nowych czasów.
Szymek79 napisał(a):47.295.1.(1).36 KEANE bedshaped
Co pozycja to niepojęta masa wspomnień. To ten najważniejszy Keane, w pamięci od pierwszej do ostatniej sekundy.
Szymek79 napisał(a):52.292.2.(_).26 ATOMIC KITTEN the last goodbye
Długo pozostawałem pod urokiem tej piosenki...
Szymek79 napisał(a):56.288.1.(1).23 COLDPLAY god put a smile upon your face
Niesamowicie energetyczny, pamiętam dobrze: przebój początku lata 2003.
Szymek79 napisał(a):59.287.1.(5).26 DANDY WARHOLS you were the last high
Znów lato 2003. Mogłem tego słuchać wciąż i wciąż. I tak już pozostanie na zawsze.
Szymek79 napisał(a):61.284.1.(8).28 ROYKSOPP what else is there
The Knife nie miało szczęścia do listy, więc dobrze że tak wysoko jest choć ten utwór.
Szymek79 napisał(a):62.283.3.(_).33 SUPERGRASS sankt petersburg
Ale udał im się ten numer. Ma klasę.
Szymek79 napisał(a):64.282.1.(5).29 PLACEBO song to say goodbye
Ich największy przebój. Dwukrotnie wracał na pierwsze miejsce listy przebojów.
Szymek79 napisał(a):65.279.1.(5).28 COLDPLAY speed of sound
Duże wrażenie robił singiel promujący nową, bardzo wyczekiwaną płytę zespołu.
Szymek79 napisał(a):69.276.1.(2).30 REM uberlin
No i okazało się, że mogą jeszcze powalczyć o pełną pulę. Godny łabędzi śpiew.
Szymek79 napisał(a):72.273.1.(3).16 GOTYE somebody that I used to know
Świeże wspomnienie, ale mianownik jak najbardziej wspólny z pozostałymi: nie przestaje robić wrażenia.
Szymek79 napisał(a):78.267.1.(6).31 KINGS OF LEON pyro
Dobrze, że po ostatnim albumie pozostanie ślad na liście. Zasługuje na to.
Szymek79 napisał(a):80.266.1.(3).26 ANNA MARIA JOPEK, PAT METHENY tam gdzie nie sięga wzrok
No proszę, wśród rockowych hymnów jest i miejsce na uspokojenie...